Podczas warsztatów muzycznych ze swoimi podopiecznymi, trenerka muzycznego talent show zalała się łzami.
Wiemy, co było powodem.
Po Lanberry i Marku Piekarczyku, którzy w poprzednich tygodniach wybrali ze swoich drużyn po cztery osoby, które zobaczymy w odcinkach na żywo, przyszedł czas na Justynę Steczkowską. W najbliższą sobotę wokalistka spośród 15-osobowego teamu wybierze tych, którzy będą mieli szansę walczyć o tytuł Najlepszego Głosu w Polsce, kontrakt płytowy oraz nagrodę pieniężną – 50 tys. złotych.
Zgodnie nowymi zasadami, zanim dojdzie do muzycznych starć duetów na scenie „The Voice of Poland”, zobaczymy warsztaty odbywające się na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie. To właśnie tam Justyna Steczkowska wyłoni 10 uczestników, którzy wystąpią na muzycznym ringu, a przy okazji… uroni wiele łez.
Powodem emocjonalnej reakcji Justyny Steczkowskiej było wspomnienie nieżyjącego Zbigniewa Wodeckiego, którego utwór „Lubię Wracać Tam Gdzie Byłem” zaśpiewa trio: Aleks Szczepanik, Max Miszczyk i Łukasz Darłak.
I choć początkowo trenerka „The Voice of Poland” próbowała za wszelką cenę powstrzymać łzy, nie była w stanie tego zrobić, co już teraz możecie zobaczyć w naszym materiale wideo.
Jak z utworem Zbigniewa Wodeckiego poradzą sobie uczestnicy z drużyny Justyny? Kto okaże się najlepszy i wejdzie do odcinków na żywo? Odpowiedź już w najbliższą sobotę o godzinie 20:00.