Tallinn. Maria Rudowicz mistrzynią Europy w windsurfingowej klasie Techno 293

Regaty

Maria Rudowicz z UJKS Szturwał została mistrzynią Europy do lat 15 w windsurfingowej klasie Techno 293!

Regaty odbyły się w Tallinnie w Estonii a na starcie w siedmiu różnych kategoriach stanęło łącznie przeszło 250 zawodników, w tym 26 reprezentantów Polski. W kategorii do lat piętnastu triumfowała Maria Rudowicz z Uczniowskiego Jacht Klubu Sportowego Szturwał Kalisz.

– Bardzo udane regaty, mocno wiało w te ostatnie dni i nie ukrywając, ja wolę raczej jak trochę mniej wieje, ale i tak mi się podobało. Przyjechałam tu bezpośrednio po Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych w Pucku, które poniekąd traktowałam jako trening przed tymi mistrzostwami i myślę, że byłam dobrze przygotowana. (Maria Rudowicz wywalczyła w Pucku srebrny medal MPJM przyp.red). Pierwszy dzień regat można nazwać nieco rozpoznawczym. Sprawdzałam konkurencję, bo w wyścigu próbnym nie da się stwierdzić jak kto pływa. Pierwszy wyścig wygrałam, w drugim dałam się wyprzedzić Hiszpance, która zyskała sporo na zmianie wiatru, ale po tym poszło tak dobrze, że wygrałam pięć wyścigów z rzędu. Było dużo pompowania i dużo pracy w te pierwsze dni. W drugiej połowie regat nie szło mi już tak gładko, ale wciąż byłam z przodu. Dziś, w ostatni dzień pojawiło się trochę stresu, zwłaszcza po pierwszym wyścigu, który nie ukrywajmy, nie poszedł za dobrze (10 miejsce). Ale właśnie po tym wyścigu zrozumiałam skąd dziś przychodzą szkwały, gdzie trzeba pływać i opanowałam nerwy. Popłynęłam dwa wyścigi na miejscach trzecimi i pierwszym i zwycięstwo miałam zagwarantowane już przed ostatnim startem. Teraz przede mną zaledwie jeden dzień przerwy i ruszam do Chorwacji, szykować się do Mistrzostw Europy IQ Foil – powiedziała Maria Rudowicz, świeżo upieczona Mistrzyni Europy U15 w klasie Techno 293.

Piotr Nowacki, trener Marii Rudowicz nie krył, że te regaty szczególnie przez ciężkie warunki, dały się we znaki startującym:

– Regaty odbyły się w średnim i silnym wietrze. Mieliśmy dużo, bo aż 15 wyścigów i spędzaliśmy tu bardzo dużo czasu na wodzie. Jeden dzień ścigania nam wypadł, bo był bardzo bardzo zimno i wiało w okolicach 35 węzłów. Musieliśmy więc te nierozegrane wyścigi odrabiać w kolejne dni. Ścigaliśmy się więc w układzie dwa, przerwa, dwa, albo trzy, przerwa jeden, na te przerwy schodząc na brzeg. To powodowało, że dni były bardzo długie, do tego była niska temperatura, więc pod względem warunków i zmęczenia, za nami są dość ciężkie regaty. Z konstruktywnych wniosków na szybko po regatach, to brakuje nam opływania w bardzo silnych wiatrach i to objawia się u większości polskich zawodników Techno. Część w miarę równo pływała zarówno w średnich, jak i bardzo silnych wiatrach, ale tu mamy duże pole do poprawy. Natomiast mało mieliśmy w tym roku dni treningowych z tak silnym wiatrem, więc pewnie z tego to wynika. Niemniej bardzo nam się tu podobało. Początek Marysia zdominowała i można powiedzieć, że poczuliśmy się pewnie, ale pod koniec było sporo emocji. Kilka wyścigów się nie udało, zaczęło się robić stresowo, ale na szczęście wszystko się fajnie skończyło – skomentował trener UJKS Szturwał Piotr Nowacki.

W pierwszej dziesiątce w kategorii U15 dziewcząt, oprócz zwyciężczyni regat Marii Rudowicz, znalazły się dwie Polki. Maja Pomierska (SKŻ Sopot) zajęła czwarte miejsce, a jej klubowa koleżanka Sonia Maliszewska uplasowała się na siódmej pozycji. Wśród chłopców w tej samej kategorii wiekowej, siódme miejsce zajął Jakub Guźlecki (Centrum Żeglarskie) a dziewiątą lokatę uzyskał Szymon Cieślak (UJKS Szturwał Kalisz).

Rywalizację do lat 17 dziewcząt nieszczęśliwie, na cztery wyścigi przed końcem regat musiała zakończyć Nadia Kulik z Bazy Mrągowo. Przystępując do ostatniego dnia z czwartej pozycji, niewielką stratą do podium i apetytem na medal, doznała kontuzji w pierwszym dzisiejszym wyścigu. Mówi trener Nadii, Tomasz Stefański:

– Wczoraj w bardzo silnym wietrze, wiejącym z prędkością około 27 węzłów, mocno nadwyrężył siły zawodników. Dziś Nadia mocno zaczęła pierwszy wyścig, ambitnie zaczynając ostatni dzień i walkę o medal. Wystrzeliła ze startu i od początku płynęła z przodu, ale na drugim okrążeniu nadwyrężyła plecy na tyle mocno, że musiałem zwieźć ją do brzegu na motorówce. Otrzymała pomoc od ekipy medycznej i czuje się lepiej, ale o ściganiu się nie było mowy. Rozczarowanie jest ogromne, ale cóż, sport bywa brutalny – powiedział trener Tomasz Stefański.

W wyniku kontuzji, Nadia Kulik zakończyła regaty na trzynastej pozycji w kategorii U17. Pozostali reprezentanci Polski uplasowali się poza pierwszymi dziesiątkami w swoich kategoriach.

Exit mobile version