Szlak Łodzi – Miasta Filmu nową atrakcją turystyczną

Łódź odda hołd wybitnym twórcom i artystom X Muzy

Szlak filmowy będzie nową atrakcją turystyczną w Łodzi i hołdem oddanym wybitnym twórcom i artystom X Muzy.

W 2018 r. Łódź dołączyła do Sieci Miast Kreatywnych, jako Miasto Filmu UNESCO. Działają tu legendarne instytucje, jak Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna. Powstają nowe, które już dziś mogą się pochwalić znaczącymi osiągnięciami. Dzięki nim znajduje się np. jedyny w świecie zrekonstruowany biopleograf Kazimierza Prószyńskiego – kamera i projektor filmowy, który wyprzedzał przełomowy wynalazek braci Lumière czy unikatowy fotoplastikon z końca XIX w wieku. Łódź wspiera wspaniałe i dostrzegane międzynarodowo filmowe realizacje i projekty, poprzez najstarszy w Polsce fundusz filmowy. Łódź Film Commission pomaga także w organizacji pobytu i pracy filmowych ekip w naszym mieście.

Na szlaku znajdzie się m.in. ulica Roosevelta, która „zagrała” w serialu „Ludzie i bogowie” w reżyserii Bodo Coxa (fot. Łódź Film Commission/FB/UMŁ)

Łodzianie chętnie uczestniczą w spotkaniach i wydarzeniach związanych z kinematografią. Przypomnijmy, że w spacerach po miejscach planów filmowych bierze jednorazowo udział nawet kilkaset osób! Jest to o tyle niezwykłe, że często obraz na kinowym ekranie znacząco różni się od tego, jak wygląda miejsce, w którym faktycznie powstawały zdjęcia. To wielka siła i magia kina. Wspomniane oprowadzenia, które prowadzą znakomicie zorientowani fachowcy i miłośnicy kultury filmowej, pozwalają zatem wędrować po miejscach, których… nie ma. Uruchamiać wyobraźnię, wędrować szlakiem ulubionych bohaterów i zaglądać pod podszewkę dzieł, które wzruszają, emocjonują i porywają. Dodajmy do tego olbrzymi potencjał turystyczny. Język kina jest przecież uniwersalny i można liczyć na wielu gości z całego kraju.

Mając to wszystko na uwadze, informujemy o rozpoczęciu prac nad Szlakiem Łodzi – Miasta Filmu – projektem, który będzie atrakcją turystyczną i jednocześnie formą oddania hołdu wybitnym twórcom i artystom, a także placówkom i instytucjom, które odegrały ważne role w lokalnej, a często także ogólnokrajowej, kulturze filmowej.

Szlak Łodzi – Miasta Filmu składać się będzie z kilku elementów. To przede wszystkim aplikacja, w której zawarte zostaną informacje o miejscach planów filmowych dzieł takich, jak „Ziemia Obiecana”, „Zimna Wojna” czy „Powidoki”. Docierając do specjalnie oznaczonej lokalizacji, zamienimy nasz smartfon w kamerę filmową i obejrzymy scenę tam, gdzie została ona zarejestrowana. Chcą także uhonorować wybitne osobistości kina, poprzez umieszczenie upamiętniających je tablic w miejscach, z którymi były szczególnie związane. Na mapie znajdą się także istniejące i nie istniejące już łódzkie kina. Ta część da pretekst do nostalgicznych podróży szlakiem odwiedzanych w dzieciństwie i młodości miejsc, w których przeżywaliśmy przygody i wzruszenia ówczesnych bohaterów masowej wyobraźni.

Na szlaku znajdzie się m.in. ulica Roosevelta, która „zagrała” w serialu „Ludzie i bogowie” w reżyserii Bodo Coxa (fot. Łódź Film Commission/FB/UMŁ)

– Chcemy, aby dzięki naszej aplikacji każdy mógł skomponować własną filmową podróż po Łodzi – mówi Rafał Syska, szef Narodowego Centrum Kultury Filmowej. – Z zamieszczonej na mapie listy adresów każdy będzie mógł wybrać te, które go interesują i powędrować wyznaczoną trasą, zdobywając przy tym wiedzę i niezbędne informacje. Podróż może trwać cały dzień, może zaledwie godzinę. Chcemy oczywiście zachęcić do wracania do eksploracji najbardziej filmowego miasta w kraju i zbierania kolejnych stopni w ramach grywalizacji.

Oczywiście, o ile pozwoli na to sytuacja epidemiczna, na Szlak Łodzi Filmowej wybierzemy się także wspólnie, w ramach stale organizowanych wycieczek z przewodnikami.

Jedną z najważniejszych cech Szlaku Łodzi – Miasta Filmu będzie możliwość dodawania własnych propozycji przez użytkowników. Wciągnięcie ich we współtworzenie tej opowieści jest naprawdę ważne. Zzbiorowa pamięć zawiera mnóstwo informacji, do których bardzo trudno dotrzeć. Może część z nich zaskoczy nawet ekspertów i filmoznawców?
(UMŁ)

Exit mobile version