11 kwietnia w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu Mariusz Błaszczak, wicepremier-minister obrony narodowej wziął udział w odprawie załóg samolotów F-35, które zakończyły jeden z etapów szkolenia.
Samoloty F-35, które trafią na wyposażenie Wojska Polskiego, to uniwersalne platformy dostosowane do realizacji misji rozpoznawczych, prowadzenia walki radioelektronicznej, wsparcia komponentu lądowego, czy zwalczania statków powietrznych przeciwnika, zarówno w ramach prowadzonych operacji narodowych, jak i w układzie sojuszniczym.
„Przed chwilą wręczyłem certyfikaty najlepszym z najlepszych, czyli tej grupie pilotów i techników, którzy rozpoczną szkolenie na F-35. To najnowocześniejsze samoloty na świecie. W przyszłym roku już trafią w ręce właśnie polskich pilotów i polskich techników”- powiedział wicepremier Mariusz Błaszczak.
32 myśliwce F-35A Lightning II Block 4 wraz z systemem wsparcia i szkolenia MON zamówiło pod koniec stycznia 2020 r. Polska jest dziesiątym państwem NATO pozyskującym tego typu maszyny. Dzięki nim polskie siły powietrzne wchodzą w nowy etap rozwoju, dołączając do elitarnego grona państw, które posiadają F-35, będące swoistymi centrami dowodzenia podczas operacji powietrznych. F-35 wyróżniają się interoperacyjnością, współpracując np. z systemem PATRIOT, zakupionym przez Polskę w 2018 r. i z samolotami F-16, użytkowanymi przez Siły Powietrzne RP.
Pakiet szkoleniowy obejmuje kompleksowe szkolenie pilotów i personelu technicznego oraz naziemny system szkoleniowy, w tym Zintegrowane Centrum Szkoleniowe i 8 symulatorów lotu.
W skład pakietu logistycznego wchodzi zapas części zamiennych i eksploatacyjnych, informatyczny system zarządzania eksploatacją oraz sprzęt na potrzeby obsługi naziemnej samolotów. W ramach umowy zapewnione jest pełne wsparcie logistyczne statków powietrznych oraz pozostałego sprzętu do 2030 roku.
Umowa obejmuje również pakiet modernizacyjny, zgodnie z którym na samolotach dostarczonych w ramach wcześniejszych transzy zaimplementowane zostaną wprowadzone później, w trakcie trwania umowy, przez producenta modyfikacje.
– Po podpisaniu zamówienia na F-35 w styczniu 2020 roku rozpoczęliśmy szkolenia: taktyczne i na symulatorach. W przyszłym roku rozpoczną się szkolenia na polskich samolotach F-35. Stany Zjednoczone zdecydowały o takiej formie szkolenia (…) Tak się dzieje w przypadku również innych państw, które wyposażyły swoje siły powietrzne w F-35 – mówił wiceprezes Rady Ministrów.
Pozyskanie samolotów F-35A dla Sił Zbrojnych RP wynika ze zdefiniowanych potrzeb i wymagań operacyjnych służących nie tylko utrzymaniu obecnie posiadanego potencjału Sił Powietrznych, ale również jego rozbudowie wynikającej z pozyskania dodatkowych zdolności operacyjnych, jakie zapewniają samoloty piątej generacji.
– Dlaczego F-35 są najlepsze na świecie? Przez swoją sieciocentryczność. Będą funkcjonalne i będą odpowiadały naszym oczekiwaniom, jeżeli chodzi o odstraszanie i obronność. Będą świetnie współpracowały np. z Himarsami. (…) Konsekwentnie wybieraliśmy uzbrojenie pochodzące ze Stanów Zjednoczonych, albo kompatybilne z uzbrojeniem amerykańskim – koreańskie samoloty FA-50. (…) To jest niezwykle ważny argument jeżeli chodzi właśnie o budowę siły Wojska Polskiego, jeżeli chodzi także o całą naszą NATO-wską politykę obrony i odstraszania – mówił w Krzesinach szef MON.
Dostawy samolotów F-35A dla Polski będą realizowane w latach 2024-2030. Pierwsze 6 samolotów czasowo zostanie rozmieszczonych w latach 2024-2025 w jednej z baz lotniczych na terytorium USA z przeznaczeniem do szkolenia personelu latającego i technicznego Sił Powietrznych RP. Przylot pierwszych samolotów do kraju przewidywany jest na przełomie roku 2025/26.
Wicepremier Mariusz Błaszczak mówiąc o wzmacnianiu potencjału Wojska Polskiego przypomniał także o zakupach czołgów Abrams, które wzmocnią wojska lądowe. Podkreślił, że jednym z priorytetów MON jest również konsekwentne zwiększanie liczebności Wojska Polskiego.
– Mogę też powiedzieć z dumą i satysfakcją, że odkąd rozpocząłem swoją misję jako Minister Obrony Narodowej, w tym czasie Wojsko Polskie bardzo się zmieniło. (…) Szeregi Wojska Polskiego powiększyły się z 95 tysięcy na 167 tysięcy ludzi pod bronią, wliczając również żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. (…) W 2018 roku podpisałem kontrakt w sprawie Patriotów, w 2019 w sprawie Himarsów, w 2021 w sprawie czołgów Abrams. Ten sprzęt albo już jest na wyposażeniu Wojska Polskiego, albo niebawem na wyposażenie Wojska Polskiego trafi.
Zarówno czołgi K2 jak i armatohaubice K9 już są na wyposażeniu Wojska Polskiego. Rok temu pojechałem do Seulu, rozpocząłem rozmowy, które zaowocowały podpisanymi umowami i dostarczeniem pierwszych egzemplarzy czołgów i armatohaubic jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Teraz te dostawy są konsekwentnie realizowane. Już niedługo do Polski trafią samoloty FA-50. Mówię o tym, żeby podkreślić, że przestrzegając przed agresywną polityką Rosji środowisko Prawa i Sprawiedliwości miało rację.(…)
Byłem krytykowany za to, że powołałem 18 Dywizję Zmechanizowaną na gruzach zlikwidowanej przez rząd koalicji PO-PSL 1. Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej, że ustawiam wojsko na granicy. To doświadczenia z Ukrainy, te tragiczne doświadczenia pokazały, że mieliśmy rację. Nie można dopuścić do tego, żeby chociażby skrawek polskiej ziemi był okupowany. (…) Wojsko ma bronić każdego skrawka polskiej ziemi – mówił wicepremier M. Błaszczak.