W szkole podstawowej w Kostomłotach (woj. dolnośląskie) doszło do tragicznego wypadku.
Uczeń po upadku z drabinek zmarł.
3 września koło południa podczas lekcji wychowania fizycznego 10-latek nagle spadł. Doszło do zatrzymania krążenia.
Straż pożarna pierwsza po 15 minutach dotarła na miejsce wypadku. Karetka pogotowia ratunkowego była po 20 minutach od otrzymania zgłoszenia. Śmigłowiec LPR z Opola także poleciał do tej szkoły.
Pomimo przeprowadzonej dwugodzinnej reanimacji nie udało się uratować dziecka.
Prokuratura zajmuje się tą sprawą.
W skrócie:
– nie było żadnej wolnej karetki w powiecie średzkim. Zespół Ratownictwa Medycznego został wysłany z Wrocławia
– nie było wolnego śmigłowca LPR we Wrocławiu (40 km)
– przyjechali strażacy i policjanci
– wolny śmigłowiec LPR przyleciał z Opola (140 km)