Ministrowie Spraw Zagranicznych Polski i Republiki Federalnej Niemiec – Zbigniew Rau i Annalena Baerbock spotkali się 4 października w Warszawie.
Tematem rozmów była wojna na Ukrainie. Minister Rau podkreślił, że Kijów potrzebuje wsparcia bez zbędnej zwłoki. Zaapelował do rządu Niemiec o bardziej odważne działania w zakresie wsparcia wojskowego dla Ukrainy. Ministrowie wymienili poglądy na temat sankcji przeciwko Rosji i potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego.
Minister Rau poruszył temat niemieckich odszkodowań dla Polski z tytułu strat poniesionych podczas drugiej wojny światowej. Nawiązał do przekazanej do MSZ Niemiec noty dyplomatycznej i przedstawionego 1 września Raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej.
– Kwestia reparacji z punktu widzenia rządu federalnego jest zamknięta – stanowczo oświadczyła minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock.
Szefowie dyplomacji Polski i Niemiec rozmawiali także o pomniku polskich ofiar drugiej wojny światowej, który miałby powstać w Berlinie oraz kwestii nauczania języka polskiego jako ojczystego w Niemczech.
Było to trzecie dwustronne spotkanie ministrów Zbigniewa Rau i Annaleny Baerbock.
O pociągu nuklearnym zmierzającym w stronę Ukrainy
Brytyjskie media poinformowały o rosyjskim pociągu nuklearnym, który jedzie w stronę ukraińskiego frontu.
– Nie należy lekceważyć rosyjskich gróźb użycia broni atomowej na Ukrainie – zaznaczyli szefowie MSZ Niemiec i Polski.
– My jako G7, jako Unia Europejska, jako wspólnota Narodów Zjednoczonych, nie damy się odstraszyć tego rodzaju groźbami, tylko będziemy dalej wspierać Ukrainę w jej prawie do samostanowienia i będziemy dalej o tym rozmawiać, także o dostawach wojskowych – stwierdziła Baerbock.