Światowy Dzień Wody – nie dla polskich rzek. 100 dni rządów – była obietnica i… nic

„Czysta Odra”

22 marca obchodzony jest Światowy Dzień Wody.

Tego dnia mija też 100 dni od zaprzysiężenia nowego rządu. Jedną z jego obietnic było zajęcie się truciem polskich rzek. Obietnica nie została spełniona, a Odra wciąż zalewana jest słonymi ściekami z kopalń. Aktywiści i aktywistki Greenpeace spłynęli kajakami rzeką, która jest dopływem Odry, a jej woda jest czarna od pyłu węglowego. Apelują do nowego rządu o pilną ochronę polskich rzek.

Wśród 100 konkretów na pierwszych 100 dni rządów znalazła się obietnica wdrożenia programu rewitalizacji rzeki „Czysta Odra”. Do tej pory jednak rząd nie podjął żadnych działań w tym kierunku, mimo że mógł wycofać szkodliwe regulacje wprowadzone, tzw. specustawą odrzańską. Odra wciąż jest zalewana ściekami z kopalń węgla kamiennego, a kilka tygodni temu po raz kolejny wyłowiono z niej martwe ryby.

– ,,Czysta Odra’’ pozostaje na razie jedynie obietnicą opakowaną w ładne słowa. Odra nie jest czysta i daleka droga do tego, by jej wody takie się stały. Aktywiści i aktywistki przepłynęli kajakami rzekę Bierawkę, której woda jest dosłownie czarna od pyłu węglowego, a to jeden z dopływów Odry. Kajaki po wyjęciu z wody trudno było domyć. Stan wody w prawie wszystkich polskich rzekach został określony jako zły. Odra i Wisła wciąż traktowane są jak szambo, do którego kopalnie wylewają słone ścieki, zamiast zainwestować w systemy odsalania. Nasze rzeki są niszczone legalnie, zgodnie z prawem – powiedziała Marta Gregorczyk z Greenpeace.

Dlatego organizacje Greenpeace i Frank Bold skierowały do ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka wniosek o przegląd pozwoleń wodnoprawnych.

Rzeka Bierawką – dopływ Odry. Jej woda jest czarna od pyłu węglowego (fot. Greenpeace)

– Konieczne jest niezwłoczne ograniczenie zrzutów zasolonych ścieków z kopalń do rzek. Tymczasem Wody Polskie pozostają w tej sprawie bezczynne. Nie tylko nie podejmują koniecznych działań z urzędu, ale wręcz odrzucają wnioski organizacji pozarządowych. Patową sytuację pogłębia bierność ministra infrastruktury, który mógłby nakazać Wodom Polskim dokonanie dodatkowego przeglądu pozwoleń wodnoprawnych – komentuje Maria Włoskowicz, prawniczka z Fundacji Frank Bold.

To już kolejne działanie obu fundacji, by zapobiec dalszym katastrofom w polskich rzekach. W czerwcu ubiegłego roku domagały się wykonania dodatkowych przeglądów od Wód Polskich, jednak organ odmówił ich wszczęcia. Organizacje skierowały odmowę do sądu.

– Wody Polskie nie chcą same dokonać przeglądów pozwoleń na zrzut ścieków, ale może je do tego skutecznie zobowiązać minister infrastruktury. Dlatego zwracamy się do ministra Klimczaka, aby zainterweniował i położył kres bezczynności Wód Polskich. Liczymy na to, że o czystą Odrę nie będziemy musieli walczyć w wieloletniej batalii w sądach – dodaje Gregorczyk.

Exit mobile version