– Udaję się już po raz 7. na Światowe Forum Ekonomiczne w Davos, gdzie podstawowym pierwiastkiem, o którym się dyskutuje są kwestie gospodarcze i biznesowe.
Natomiast ten szczyt będzie na pewno związany z ważnym wydarzeniem politycznym, które oddziałuje i będzie oddziaływało na europejską oraz światową gospodarkę – zaprzysiężeniem Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych – mówił Andrzej Duda przed wylotem do Szwajcarii.
Prezydent wskazał, że podczas wizyty w Davos ma zaplanowanych wiele spotkań formalnych i nieformalnych ze światowymi przywódcami oraz przedstawicielami biznesu. W rozpoczynającym się Forum weźmie udział m.in. Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte, Sekretarz Generalny ONZ António Guterres i dyrektor zarządzająca Międzynarodowego Funduszu Walutowego Kristalina Georgiewa.
Andrzej Duda przekazał, że ważnym kontekstem do rozmów z naszymi partnerami będzie zbliżający się szczyt Inicjatywy Trójmorza, którego w kwietniu Polska będzie gospodarzem. – Będziemy dyskutowali o rozwoju infrastruktury, bezpieczeństwa i współpracy gospodarczej pomiędzy naszymi krajami – mówił polski przywódca. Zwrócił uwagę, że będzie to również okazja do wspólnych rozmów o relacjach państw naszego regionu z nową administracją amerykańską.
Przed wylotem do Davos prezydent akcentował, że w czasie, gdy będzie odbywała się inauguracja nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych, to na Światowym Forum Ekonomicznym liderzy państw będą dyskutowali o politycznych i gospodarczych efektach zmian.
– Przede wszystkim będą to kuluarowe dyskusje, rozmowy i spotkania z mediami, które będą zdominowane przez to, co dzisiaj dzieje się w Waszyngtonie – zauważył prezydent.
Jak dodał, zaprzysiężenie Donalda Trumpa będzie miało wpływ nie tylko na politykę krajową Stanów Zjednoczonych, ale także na światowe bezpieczeństwo.
Wskazał, że patrzy z „satysfakcją i dużym spokojem na to wydarzenie”. Zwrócił uwagę, że od początku swojej prezydentury zabiega o rozwijanie dobrych relacji z naszym największym sojusznikiem, co przy współpracy z poprzednimi administracjami zaowocowało m.in. stałą obecnością wojsk amerykańskich w Polsce czy zniesieniem wiz dla Polaków.
– Dzisiaj możemy śmiało powiedzieć, że priorytetem polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej jest budowanie relacji pomiędzy Unią Europejska a Stanami Zjednoczonymi – akcentował.
Wyraził nadzieję, że druga kadencja Donalda Trumpa, który „znakomicie rozumie sprawy naszej części Europy”, przyniesie dobre kolejne cztery lata w umacnianiu naszej współpracy, a przede wszystkim naszego bezpieczeństwa. – Jesteśmy wiarygodnym aliantem w NATO, wiarygodnym partnerem, który realizuje swoje zobowiązania w wydatkach na obronność – należymy do grona państw, które wydają na obronność najwięcej na świecie – wyjaśnił prezydent. Dodał, że w związku z tym możemy się spodziewać dobrej polityki wobec Polski.
– Mam nadzieję, że moja dobra relacja i dotychczasowe rozmowy z prezydentem Donaldem Trumpem – także te, które przeprowadziłem na przestrzeni ostatnich miesięcy po jego ponownym wyborze na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych – przyniosą Polsce korzyści – podsumował Andrzej Duda.
Davos. Otwarcie wystawy poświęconej rosyjskiej agresji na Ukrainę
– Wszyscy chcemy, żeby ta rosyjska agresja na Ukrainę zakończyła się jak najszybciej, żeby została zatrzymana. Rosja musi ponieść porażkę – mówił prezydent Andrzej Duda podczas otwarcia wystawy „Your Country First – Win With Us” w Domu Ukrainy.
Polski przywódca podkreślił, że hasło tegorocznej wystawy – „Twój kraj pierwszy. Twój kraj najważniejszy” nawiązuje do tego, że dla prezydenta państwa najważniejszy jest interes kraju, który reprezentuje. Jednak „w naszym ogólnym interesie jest to, aby nigdy nie pozwolić na agresję na nasze państwa”.
– Ta wojna nie może się zakończyć obojętnie jak – akcentował Andrzej Duda.
Przekonywał, że należy czynić wszystko, by powstrzymać imperialne ambicje Rosji. – Z punktu widzenia mojego kraju, Polski sprawą oczywistą jest to, że ta wojna nie może zakończyć się zwycięstwem Rosji – agresora. Tego, który napadł, który realizuje swoje imperialne ambicje – on musi ponieść porażkę – podkreślił prezydent RP.
Dodał, że ta klęska będzie polegała na skarceniu imperialnych ambicji Rosji. – Dla mnie to będzie oznaczało istnienie i odbudowę niepodległej, suwerennej Ukrainy w międzynarodowo uznanych granicach – mówił. Polski przywódca zauważył, że niedługo miną trzy lata od początku rosyjskiej inwazji. Zaznaczył, że Ukraina nadal się broni mimo może, że wielu wskazywało, że upadnie po kilku dniach.
– Naszym obowiązkiem i w interesie naszych krajów jest to, by Ukraina się obroniła skutecznie. I wszyscy ci, którzy są uczciwi i chcą porządku, spokoju na świecie, muszą Ukrainie pomóc w tym, aby zdołała to zrealizować – akcentował.
Dziś jeszcze polski przywódca będzie rozmawiał z premierem Czarnogóry Milojko Spajiće oraz prezesem PPF Group Jiřim Šmejcem. Wieczorem Andrzej Duda weźmie udział w obiedzie wydawanym przez szefa Światowego Forum Ekonomicznego Klausa Schwaba z małżonką.