W nocy na terenie Wrocławia doszło do poważnego zdarzenia o charakterze kryminalnym, w wyniku którego dwóch funkcjonariuszy zostało hospitalizowanych.
– Ich stan jest obecnie krytyczny i zagrażający życiu – informuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Do zdarzenia doszło w piątek około godz. 22.30 przy ulicy Studenckiej 90. Policjanci zostali ranni w wyniku użycia broni.
Całą noc trwała policyjna obława za Maksymilianem F. W sobotę rano poszukiwany mężczyzna został złapany.
Funkcjonariusze natychmiast podjęli intensywne czynności zmierzające do ustalenia jak największej ilości szczegółów, pozwalających odtworzyć przebieg tego zdarzenia i tych zmierzających do zatrzymania osób mogących mieć z nim bezpośredni związek.
Działania wykonywali funkcjonariusze policji z prokuratorami Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.
„Bandzior złapany!” – przekazał prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Bandzior był poszukiwany
Policjanci po zdarzeniu poszukiwali 44-latka, który ma około 170 cm wzrostu, włosy koloru blond i jest szczupłej budowy ciała. Nosi okulary, ubrany był w ciemną kurtkę z kapturem.
ZA WSKAZANIE MIEJSCA POBYTU LUB INNĄ POMOC W UJĘCIU POSZUKIWANEGO KOMENDANT GŁÓWNY POLICJI GEN. INSP. JAROSŁAW SZYMCZYK WYZNACZYŁ NAGRODĘ W WYSOKOŚCI 100 TYSIĘCY ZŁOTYCH!
Mieszkańcy Wrocławia otrzymali alert RCB ostrzegający o niebezpiecznym mężczyźnie.
„Uwaga! Poszukiwany niebezpieczny mężczyzna. Może być uzbrojony. Zachowaj ostrożność. Stosuj się do poleceń służb. W razie kontaktu zadzwoń na 112. Mężczyzna – 44 lata, 170 cm, szczupła budowa. Kilkudniowy zarost, blond włosy zaczesane na prawą stronę. Okulary, ciemna kurtka z kapturem, kolorowa chusta”.
No niestety taka służba tych publicznych służących, mają płacone by służyli Narodowi Polskiemu. Źle się stało ale lepiej że publiczni służący zostali poszkodowani niż cywile, My Naród Polski płacimy dobre wynagrodzenia publicznym służącym by się poświęcali dla dobra Narodu Polskiego.