Staranował policjanta, przejeżdżając po jego nodze. Grozi mu do 10 lat

Warmińsko-mazurskie

Policyjna służba jest ciekawa i ekscytująca, ale bywa też niebezpieczna.

Na drodze między Bartoszycami a Rodnowem doszło do pościgu, który mógł wyglądać jak sceny z filmu, a była to sytuacja zupełnie realna i skrajnie niebezpieczna.

Kierowca osobówki nie zatrzymał się do kontroli drogowej już w Bartoszycach (woj. warmińsko-mazurskie). Uciekał, bo był poszukiwany. Jechał z zawrotną prędkością, a po zatrzymaniu, autem staranował policjanta, powodując u niego obrażenia. Ostatecznie został zatrzymany przez policjantów z Lidzbarka Warmińskiego. Trafił za kraty i został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał 5 zarzutów m.in. czynnej napaści na policjanta. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Grozi mu 10 lat za kratami.

W minionym tygodniu (10.10.2024 r.) w czwartek wcześnie rano, zaraz po rozpoczęciu służby, policjanci drogówki z Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach na trasie Bartoszyce – Spytajny zauważyli osobowego fiata, a za nim smugę gęstego dymu wydobywającego się z tłumika. Jechali za autem i dali kierowcy sygnał do zatrzymania. Kierowca nie zatrzymał się, przyśpieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając kierowcy fiata wyraźne sygnały do zatrzymania. Pościg kontynuowali przez kilkanaście kilometrów. Kierowca fiata celowo jechał środkiem drogi, by nie dać się wyprzedzić. Wykonywał niebezpieczne manewry i poważnie zagrażał bezpieczeństwu w ruchu drogowym, popełniając przy tym liczne wykroczenia.

Na skrzyżowaniu w rejonie Pieszkowa został zatrzymany. Gdy policjanci podbiegli do auta, kierujący nim mężczyzna z pełną świadomością i celowo ruszył oraz najechał na jednego z nich. Policjant wpadł na maskę fiata i przejechał tak kilkanaście metrów. Pomimo ekstremalnych warunków, zdołał przyjrzeć się kierowcy i rozpoznał w nim 33-latka z Bartoszyc, który już w przeszłości był powodem wielu interwencji i odbywał karę pozbawienia wolności.


Kierowca przyśpieszył, zrzucił policjanta z auta, a następnie przejechał po jego nodze. Odjechał w kierunku powiatu lidzbarskiego, by za chwilę dachować autem w rowie i kontynuować ucieczkę pieszo. Ogłoszono alarm dla całego składu komendy i poproszono o pomoc policjantów z Lidzbarka Warmińskiego. Uciekinier został zatrzymany w Lidzbarku Warmińskim przez tamtejszych policjantów. Trafił do policyjnej celi w Bartoszycach, a następnie do zakładu karnego na podstawie dyspozycji wystawionych za nim listów gończych.

Prokurator w tej sprawie wszczął śledztwo w kierunku przestępstwa czynnej napaści na policjanta. Po zatrzymaniu 33-latek usłyszał łącznie 5 zarzutów popełnienia przestępstwa, związanych też z jego wcześniejszymi działaniami: czynnej napaści na policjantów, spowodowania uszkodzenia ich ciała, niezatrzymania się do kontroli drogowej, uszkodzenia ciała nieletniego siostrzeńca (w innej sprawie), niealimentacji oraz krótkotrwałego użycia auta w 2023 roku. Mężczyzna nie uniknie też odpowiedzialności za licznie popełnione wykroczenia w ruchu drogowym.

W czwartek (17.10.2024 r.) Sąd Rejonowy w Bartoszycach aresztował tymczasowo 33-latka. Mieszkańcowi Bartoszyc grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Exit mobile version