Sopot. Żółte i czerwone kartki za złą segregację odpadów

Trójmiasto

W Sopocie na niektórych pojemnikach do gromadzenia odpadów komunalnych od kilkunastu dni pojawiają się naklejki informujące o złej segregacji.

W ten sposób Urząd Miasta przypomina o obowiązku selektywnej zbiórki oraz ostrzega przed nałożeniem podwyższonej opłaty za odbiór odpadów.

Pracownicy firmy ECO Sopot podczas odbioru odpadów sprawdzają, czy zostały naruszone zasady selektywnej zbiórki. Jeśli na pojemniku pojawi się żółta naklejka, to znak ostrzegający właściciela, że brak segregacji został zauważony i pojemnik będzie pod uważną obserwacją. Kolejne uchybienie skutkować będzie czerwoną naklejką. To z kolei może wiązać się z nałożeniem podwyższonej opłaty za odbiór odpadów. W Sopocie wynosi ona dwukrotność miesięcznej opłaty.

Przypominamy, że zgodnie z przepisami, każdy właściciel nieruchomości jest zobowiązany do prowadzenia selektywnej zbiórki odpadów.

– Brak segregacji to nie tylko więcej odpadów na składowiskach, ale jest to również większy koszt utylizacji, którą wszyscy będą musieli pokrywać w ramach tzw. opłaty śmieciowej – mówi wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski. – Gminy zobowiązane są do osiągania coraz wyższych poziomów przygotowania odpadów komunalnych do ponownego użycia i recyklingu. Poziom recyklingu za 2022 rok wynosił 25 procent, a za 2023 rok jest to już 35 procent.

Jeśli gmina nie osiągnie wymaganego poziomu recyklingu, musi liczyć się z karą, którą nakłada Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.

– Segregacja odpadów to nie tylko nasz obowiązek, ale też powinność obywatelska – dodaje wiceprezydent Marcin Skwierawski. – Wspólnie dbajmy o nasze otoczenie.

Wobec mieszkańców i przedsiębiorców, którzy notorycznie nie stosują się do obowiązku segregacji odpadów, będzie prowadzone postępowanie administracyjne. “Winowajcy” niebawem mogą spodziewać się informacji w tej sprawie.
(UMS)

Exit mobile version