Sołtyska ciągnęła psa na haku za samochodem. Została zatrzymana

Dolnośląskie

6 kwietnia, tuż po Wielkanocy, we wtorkowy wieczór pracownicy Fundacji Mam Pomysł, operatora Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Świdnicy otrzymali telefon.

Policja prosiła o zabezpieczenie psa, którego właścicielka… ciągnęła za samochodem. Pies jest ranny i wymaga natychmiastowej pomocy.

59-letnia sołtyska wsi Wirki ciągnęła psa po drodze między Wirami a Wirkami niedaleko Świdnicy. Policja zatrzymała Teresę M., która jest sołtyską od sześciu kadencji.

Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

„Docierając na miejsce, w gminie Marcinowice, widząc nieśmiało zerkającego z budy psiaka jeszcze nie liczymy się z obrazem, który zobaczymy po wyjęciu go z budy. Obolały, krwawiący, w nieocieplonej budzie… Wtedy rzuca się w oczy ogromna rana. Jak musiało go boleć? Bardzo. Za bardzo.

W asyście Policji zabieramy psa do przychodni Centrum Zdrowia Małych Zwierząt, gdzie poza godzinami pracy personel naszego doktora Bartosza Podczasiaka natychmiast udziela psu pomocy.

Dopiero w przychodni widać w pełni obrażenia. Rany, otarcia – łapy, pysk, tułów… Na zdjęciach to niestety nie wszystko…

Nasz przyjaciel znosi wszystko z niezwykłą cierpliwością. Zastrzyki, opatrunki, oczyszczenie ran. Jest niesamowicie pogodnym i przyjaznym psem. Szokuje nas to, że tak sympatyczny czworonóg otrzymał taką porcję ludzkiego okrucieństwa.

Jesteśmy wdzięczni Policji i Prokuraturze w Świdnicy, którzy szukali pomocy dla psa do skutku. Pełni uznania jesteśmy też dla postawy osoby, która zgłosiła zajście, uniemożliwiając wyrządzeniem psu jeszcze większej krzywdy. Wierzymy, że właścicielkę psa spotka sprawiedliwy wyrok. Aktualnie prowadzone są czynności zmierzające do ukarania sprawcy zdarzenia. Uczestniczymy w nich jako Fundacja.

Pies został przyjęty do schroniska i pozostaje wyłącznie na utrzymaniu Fundacji Mam Pomysł, stąd zbiórka. Nie mamy co liczyć na jego adopcję, dopóki nie zagoimy ran, a Policja i Prokuratura nie doprowadzi postępowania do końca.” – czytamy na stronie Schroniska Świdnicy.

Exit mobile version