Skwer Bohaterskiego Mariupola w Gdańsku. W pobliżu konsulatu Rosji

Trójmiasto

Przy skrzyżowaniu ulic Matki Polki i Partyzantów we Wrzeszczu, niedaleko konsulatu Federacji Rosyjskiej, powstał Skwer Bohaterskiego Mariupola.

Decyzję o uhonorowaniu ukraińskiego miasta, które walczyło z rosyjskim najeźdźcą podjęła w kwietniu Rada Miasta Gdańska.

– To dynamicznie rozwijające się miasto Rosjanie przemienili w ruiny, niszcząc metodycznie budynek po budynku, niezależnie czy były to zabudowania militarne czy cywilne – powiedziała podczas uroczystego otwarcia skweru przewodnicząca Rady Miasta Gdańska Agnieszka Owczarczak.

Lokalizacja skweru to nie przypadek

– To miejsce nieprzypadkowe. Myślę, że wielu z Państwa wie dlaczego tutaj. A ci, którzy nie wiedzą, to niech pójdą 200 metrów dalej, to się dowiedzą – mówiła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

Przypomniała, że Mariupol i Gdańsk łączą więzi przyjaźni już od 2014 roku, a trzy lata później Europejskie Stowarzyszenie na Rzecz Demokracji Lokalnej (ALDA) przy wsparciu władz Gdańska utworzyło w tym ukraińskim mieście swoje biuro.

– Mam honor być szefową grupy roboczej Europejskiego Komitetu Regionów współpracującego z Ukrainą i widzieliśmy, że Mariupol był stawiany jako przykład zmian możliwych w Ukrainie. Miejscem, gdzie rozwijała się demokracja lokalna, były przejrzyste, transparentne procedury, gdzie korupcja była zwalczana, a inwestycje zagraniczne płynęły szerokim strumieniem. Dziś każdy z nas może obejrzeć w internecie na zdjęciach, jak wygląda to miasto i jak wściekle było atakowane i jak wściekle jest do tej pory niszczone przez Rosjan – dodała Aleksandra Dulkiewicz.

Plany i marzenia Mariupola legły w gruzach

Przewodnicząca Rady Miasta Gdańska Agnieszka Owczarczak wspomniała, jak przedstawiciela władz Mariupola odwiedzili w marcu 2018 r. Gdańsk i opowiadali wówczas o prężnym rozwoju miasta.

– Nasze kolejne, zdalne już spotkanie, podczas sesji w marcu miało już niestety zupełnie inny wydźwięk – dramatyczny, poruszający, pełen emocji i łez. Wszystkie plany Mariupola legły w gruzach, tak jak w gruzach legło całe miasto – powiedziała przewodnicząca RMG.

Podkreśliła, że Mariupol wygląda dziś tak, jak Gdańsk w 1945 roku. – Dynamicznie rozwijające się miasto Rosjanie przemienili w ruiny, niszcząc metodycznie budynek po budynku, niezależnie czy były to zabudowania militarne czy cywilne – mówiła.

– Nie takich podobieństw między naszymi miastami chcieliśmy. Zdaję sobie sprawę, że dzisiaj jest to tylko symbol, że to otwarcie skweru ma tylko symboliczne znaczenie we wsparciu narodu ukraińskiego. Ale Mariupol jest w sercu gdańszczan i kiedy będzie gotowy do odbudowy, Gdańsk też będzie gotowy do pomocy – zapewniła Agnieszka Owczarczak.

Co mówił prezydent stolicy?

Głos podczas uroczystości zabrał też prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

– Wszyscy dużo mówią o naszych otwartych sercach w w całej Europie i na całym świecie o przyjmowaniu Ukraińców do naszych domów oraz tej pomocy, która płynęła z naszych miast do miast Ukrainy. Natomiast bardzo ważna rzecz, o której mniej się mówi, to również kwestia pomocy dla miast ukraińskich, jeśli chodzi o ratowanie swojego dziedzictwa, o zabezpieczenie pomników, muzeów. I To jest niesłychanie istotne dlatego, że my dokładnie wiemy, zwłaszcza w Warszawie co, to znaczy, kiedy jeden szaleniec postanowił zmazać miasto z kart historii. Tak przecież było z Warszawą – zaznaczył Rafał Trzaskowski.

Podkreślił, że w sprawie Ukrainy należy patrzeć w przyszłość.

– Nie tylko chcemy pomagać tu i teraz – co robimy, ale również chcemy pomagać w odbudowie niezależnej i silnej Ukrainy. Dla nas Mariupol zawsze pozostanie symbolem. Rzeczywiście jest to miasto bohater i będziemy o tym zawsze pamiętać. Slava Ukraina, Slava Mariupol – powiedział Rafał Trzaskowski.

Podziękowania ze strony konsula

W uroczystości uczestniczyli też marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, a także prezydenci Sopotu Jacek Karnowski i Gdyni Wojciech Szczurek. Byli też liczni posłowie i gdańscy radni.

Za dotychczasową pomoc udzieloną uchodźcom podziękował konsul Ukrainy w Gdańsku Oleksandr Plodystyi. W słowach chwytających za gardło opowiadał o sytuacji w Mariupolu.

– Miasto Mariupol zostało zniszczone przez barbarzyński napad Rosjan. Więcej niż połowa tego 460-tysięcznego miasta wyjechało. Ale wciąż są ludzie, którzy tam zostali i nie mogą wyjechać. To jest tragedia każdego człowieka, tragedia ukraińskiego narodu i tragedia tego miasta. Miasto Mariupol jest miastem symbolem barbarzyństwa rosyjskiej armii – mówił ukraiński dyplomata, który wspomniał, że zwłoki zabitych osób chowane są m.in. w parkach i ogrodach prywatnych.
(UMG)

Exit mobile version