Sąd rejonowy w Toruniu wydał wyrok za skatowanie 4-miesięcznego szczeniaka Fijo.
W styczniu w Chełmży Bartosz D. swojemu psu złamał szczękę, wybił zęby, uszkodził kręgosłup. Urazy te spowodowały paraliż tylnych łap. „Właściciel” ukrywał się za granicą. Był poszukiwany listem gończym.
Oprawca otrzymał 1,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności. 30-latek musi także wpłacić 28 tysięcy złotych na konto Fundacji dla Szczeniąt Judyta (to oni leczyli psa).
10-letni zakaz posiadania zwierząt to kolejna kara dla tego mężczyzny.
Odwołanie od tego wyroku złożą prawnicy Fundacji Judyta oraz prawdopodobnie obrońcy Bartosza D., którzy chcą uniewinnienia „kata” pieska.