W sejmie odbyła się konferencja KP PO-KO – „Skandaliczne słowa senatora Biereckiego”.
Koalicja składa zawiadomienie o możliwości popełniania przestępstwa przez senatora Grzegorza Biereckiego.
„Składamy wniosek do marszałka Senatu o pociągnięcie do regulaminowej odpowiedzialności senatora PiS Grzegorza Biereckiego za jego słowa o oczyszczeniu Polski z ludzi niegodnych należeć do naszej wspólnoty narodowej+. Wniosek ma być testem dla PiS na to, czy akceptuje słowa swego kolegi” – mówili na konferencji prasowej Jan Grabiec i Bogdan Klich.
Chodzi o słowa, które senator Prawa i Sprawiedliwości wypowiedział podczas środowych obchodów 9. rocznicy katastrofy Smoleńskiej w Białej Podlaskiej. „Nie ustaniemy, aż nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej” – mówił wówczas Bierecki.
? #PiS obiecywał nie używać więcej mowy nienawiści, a tu znów senator #Bierecki o oczyszczaniu Polski… Zresztą posłuchajcie, co o tym sądzi @JanGrabiec ? pic.twitter.com/Ig1RCUVZPL
— Platforma NEWS ??✌️ (@NewsPlatforma) 12 kwietnia 2019
Jan Grabiec zwrócił uwagę, że słowa Biereckiego padły trzy miesiące po „mordzie politycznym” na prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu. „Wypowiada te słowa pomimo wielu deklaracji jego formacji o tym, że trzeba zakopywać ten rów, który wyrasta pomiędzy Polakami. Widzimy jak wygląda w praktyce polityka tej formacji” – dodał rzecznik Platformy Obywatelskiej.
Wytknął PiS,m.in. prezesowi partii Jarosławowi Kaczyńskiemu i marszałkowi Senatu Stanisławowi Karczewskiemu oraz samemu senatorowi brak przeprosin za środową wypowiedź. „Jeśli nie ma potępienia, to znaczy jest przyzwolenie, jest akceptacja dla tych słów, to znaczy, że senator Bierecki wypowiadał się w imieniu PiS, że ideologią tej partii jest to, by oczyszczać Polskę, z osób, którzy zdaniem działaczy tej partii są ludźmi niegodnymi” – powiedział Jan Grabiec.
Jak zauważył, tego typu słowa znamy z historii, wypowiadali jem.in. naziści i były one uzasadnieniem dla eksterminacji różnych narodów, w tym narodu polskiego.
Bogdan Klich podkreślał, że w przeszłości rządzący wielokrotnie wypowiadali już słowa, które dzieliły Polaków „na tych lepszego i gorszego sortu”, poniżały niektórych, określanych jako „element animalny”. „Ale tutaj senator Bierecki, wraz ze swoją formacją przekroczyli Rubikon” – uznał senator PO.
„Składamy zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 256 KK przez senatora Biereckiego. Tylko wyrzucenie Biereckiego będzie dowodem na to, że te poglądy nie znajdują w PiS zrozumienia i akceptacji” – mówili na konferencji prasowej posłowie Kamila Gasiuk-Pihowicz i Słąwomir Nitras.
Do wypowiedzi senatora, szefa senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, odnieśli się na konferencji prasowej posłowie Kamila Gasiuk-Pihowicz i Sławomir Nitras. „Bardzo jasno chcielibyśmy podkreślić to, że słowa senatora PiS, pana Grzegorza Biereckiego są niedopuszczalne, nigdy nie powinny paść z ust polityka czy kogokolwiek, kto sprawuje jakąkolwiek funkcję publiczną” – powiedziała wiceprzewodnicząca Klubu PO-KO Kamila Gasiuk-Pihowicz.
„Mówienie o oczyszczeniu Polski z ludzi, którzy nie są godni zależeć do naszej wspólnoty narodowej przywołuje skojarzenia z najgorszymi czasami z poprzedniego wieku, kiedy to właśnie przynależność narodowa decydowała albo o życiu, albo o śmierci” – dodała posłanka. W jej ocenie takie słowa „budują klimat nienawiści w naszym kraju”.
Kamila Gasiuk-Pihowicz zwróciła się też do samego Biereckiego z pytaniem kogo chce „wyrzucić z Polski”. „Czy pan chce wprowadzić do Kodeksu karnego karę banicji czy wręczać komuś jakieś dokumenty podróżne?” – pytała posłanka. Dopytywała też, czy Prawo i Sprawiedliwość „popiera tego typu ekscesy”.
Kamila Gasiuk-Pihowicz poinformowała, że jej klub zamierza złożyć do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przez Biereckiego przestępstwa opisanego z art. 256 Kodeksu karnego. Chodzi o publiczne propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa lub nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość (kk przewiduje za to przestępstwo karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2).
Sławomir Nitras nazwał środowe „zachowanie” Biereckiego „haniebnym i łobuzerskim”. Zwrócił uwagę, że słowa senatora padły podczas „uroczystości państwowych”, którym towarzyszyła asysta honorowa Wojska Polskiego. „Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość chce być uważane za formację cywilizowaną to jeszcze dzisiaj usunie ze swojego grona senatora Biereckiego. Domagamy się od władz PiS, w imię wizerunku Polski, w imię tego, żeby Polska była krajem cywilizowanym i tolerancyjnym, wyrzucenia senatora Biereckiego” – apelował Sławomir Nitras.
„Tylko wyrzucenie Biereckiego będzie dowodem na to, że te poglądy nie znajdują w PiS zrozumienia i akceptacji. Brak wyrzucenia senatora Biereckiego będzie dowodem na to, że te poglądy w PiS są nie tylko obecne, ale też w dużym stopniu determinują polityków PiS” – dodał poseł Nitras.
(PO)