Skandal. Kanada. Zełeński i Trudeau oklaskiwali weterana Waffen z SS Galizien

Ottawa

Przywódcy Kanady Justin Trudeau i Ukrainy oklaskiwali na stojąco w parlamencie w Ottawie członka dywizji SS Galizien.

„22 września kanadyjscy i ukraińscy liderzy uhonorowali członka Waffen SS Galizien, osławionej ukraińskiej formacji z czasów II wojny światowej, odpowiedzialnej za zamordowanie tysięcy Polaków i Żydów. Polska jest najlepszym sojusznikiem jakiego ma Ukraina, nigdy nie zgodzimy się na wybielanie takich złoczyńców! Jako ambasador RP w Kanadzie oczekuję przeprosin” – napisał ambasador RP w Ottawie Witold Dzielski na platformie X.

W kanadyjskim parlamencie wystąpił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Potem spiker Izby Gmin Anthony Rota przedstawił 98-letniego Jarosława Hunki. To on służył w hitlerowskiej 14. Dywizji Grenadierów SS (SS Galizien), w której byli ochotnicy ukraińscy.

Rota stwierdził, że Hunka to ukraińsko–kanadyjski weteran II wojny światowej oraz ukraiński i kanadyjski bohater. Miał „walczyć o ukraińską niepodległość z Rosjanami”.


Jednostka Hunki była to organizacja zbrodnicza.

W niedzielę Rota przeprosił za uhonorowanie nazisty.

Dywizja SS Galizien. Ukraińscy ochotnicy w SS

28 kwietnia 1943 r. we Lwowie sformowana została, złożona z ukraińskich ochotników, 14. Dywizja Grenadierów SS, tzw. dywizja SS-Galizien lub „Hałyczyna”.

Heinrich Himmler do końca 1942 r. tworzył zagraniczne oddziały SS z ochotników z Europy zachodniej. Był to element rywalizacji z Wehrmachtem. Zagraniczne bataliony SS pozwalały Himmlerowi rozbudowywać Waffen SS poza limity ustalone przez wojsko.

Zmiana nastąpiła po bitwie pod Stalingradem. Himmler, obsesyjnie przywiązany do idei czystości rasy, długo wzbraniał się przed tworzeniem słowiańskich oddziałów SS. Reinterpretacja pseudonaukowych teorii rasowych, otworzyła drogę do oddziałów SS nie tylko dla Ukraińców, Białorusinów, czy Rosjan, ale również dla narodów kaukaskich i azjatyckich. W ramach tej akcji 28 kwietnia 1943 r. powstała 14. Dywizja Grenadierów SS, zwana popularnie SS Galizien lub „Hałyczyna”.

Nastroje na Ukrainie Zachodniej

Początek wojny był dla Ukraińców żyjących w Polsce czasem nadziei na zmiany, które doprowadzą do utworzenia własnego państwa. Przynależność Galicji Wschodniej do Polski w okresie międzywojennym oraz okres brutalnej okupacji sowieckiej w latach 1939-1941 jedynie wzmacniał te rachuby. Wkraczający Wehrmacht został czynnie wsparty przez ukraińskie podziemnie niepodległościowe.

W ówczesnej sytuacji geopolitycznej to właśnie Niemcy byli nadzieją Ukrainy. Pierwsze tygodnie po wkroczeniu Wehrmachtu potwierdziły słuszność tych kalkulacji. Na zajętych przez Niemców terenach powstawała ukraińska administracja i milicja. 1 lutego 1942 r. gubernatorem dystryktu Galicja został Austriak, SS-Brigadeführer Otto von Wächter. To on był głównym inicjatorem powstania ukraińskiej dywizji SS. Jego ojciec, generał Josef von Wächter, brał udział w walkach w Galicji Wschodniej w czasie I wojny światowej. Po uzyskaniu nominacji na gubernatora, Otto pisał do ojca: „Postawiłem sobie za cel pozyskać ludność przyjazną współpracą, pozyskać dla pracy na potrzeby Rzeszy i nie rządzić przeciwko niej”.

„Moja dywizja”

Polityka niemiecka w Galicji szybko rozczarowała niektórych Ukraińców. Wobec braku jasnych propozycji politycznych środowiska związane ze Stepanem Banderą porzuciły ideę współtworzenia ukraiński oddziałów SS i wróciły do rozbudowywania własnych sił (Ukraińskiej Powstańczej Armii). Jednak część przywódców (Kubijowycz, Melnyk), nie widząc innych sojuszników w walce z Sowietami, zdecydowała się poprzeć niemiecką inicjatywę. Jak wspomina Hans von Herwarth (sekretarz ambasadora niemieckiego w Moskwie w latach 30. XX wieku) głównym motywem przywódców ukraińskich było „zaznajomienie możliwie wielu Ukraińców z nowoczesnym uzbrojeniem”.

Największym zwolennikiem i protektorem ukraińskich oddziałów SS był sam gubernator Otto von Wächter. 28 kwietnia ogłosił uroczyście powstanie SS-Freiwilligen Division Galizien, zwaną przez Ukraińców „Hałyczyną”. Nazwa i symbolika dywizji miała nawiązywać do terenów Galicji, a nie do tradycji ukraińskich, stąd symbolem nie był ukraiński trójząb, lecz złoty lew z trzema koronami, który był herbem Galicji w okresie habsburskim.

W liście do ojca, w lipcu 1944 r. Wächter pisał: „Ludność jest zdecydowanie antybolszewicka. Napływ ochotników [do Galizien SS] jest tak duży, że zarówno dywizję, jak i rezerwy mamy już przepełnione”.

Na jednym ze zdjęć w albumie Wächtera widnieje zdjęcie z odręcznym podpisem: „W mojej dywizji. 14 galicyjska dywizja SS”. Dowódcą został Gruppenführer SS Walter Schimana. W grudniu 1943 r. stan liczebny jednostki wynosił 12,5 tys. ochotników, rok później już 22 tys.

Na wojnie

Pierwsze szkolenia młodzi Ukraińcy odbywali na poligonie SS w Dębicy, a od kwietnia 1944 r. na Śląsku. Słabo uzbrojone i wyszkolone jednostki w czerwcu 1944 r. wzięły udział w walkach na froncie wschodnim pod Brodami. Starcie z przeważającymi siłami Armii Czerwonej zakończyło się katastrofą. Zginęło lub dostało się do niewoli 7 tys. żołnierzy, jedynie 3 tys. udało się wydostać z okrążenia.

Przyczyny porażki tak diagnozował Otto von Wächter w liście do ojca z 11 lipiec 1944 list: „Zasadnicze trudności dotyczą ukraińskich dowódców, którzy są zbyt starzy [oficerowie z polskiej i austriackiej armii], brakuje im werwy, twardości i podejścia do obowiązków, które są charakterystyczne dla niemieckiego dowództwa”.

Na rozkaz Himmlera dywizja została odtworzona jako 14. Dywizja Grenadierów Waffen-SS, przeszkolona na poligonie w Neuhammer i pod koniec września 1944 r. przerzucona na Słowację, gdzie uczestniczyła w stłumieniu tamtejszego powstania. W styczniu 1945 r. jednostka otrzymała rozkaz przegrupowania do Słowenii i walki z partyzantami. W maju 1945 r. wycofała się w austriackie Alpy i ostatecznie skapitulowała przed Amerykanami i Brytyjczykami.

W przeciwieństwie do innych oddziałów z Europy Wschodniej, Ukraińców z SS Galizien nie deportowano do Związku Sowieckiego. Jak uważają niektórzy historycy, mogła ich przed tym uchronić interwencja Watykanu i być może samego gen. Andersa (żołnierze SS Galizien przed 1939 r. byli obywatelami polskimi).

Kontrowersje

Dzieje SS Galizien wymagają jeszcze wielu badań, a oceny dotyczące żołnierzy tej formacji często są skrajnie dychotomiczne. Jedni uważają ich za zdrajców, kolaborantów i morderców, a inni za ukraińskich patriotów. Wokół dywizji narosło też wiele mitów. Jednym z nich jest udział tej formacji w tłumieniu powstania warszawskiego, podczas gdy jednostka ta w ogóle nie walczyła w okolicach Warszawy. Z kolei zbrodnia w Chłaniowie (woj. lubelskie), przypisywana żołnierzom dywizji galicyjskiej, została popełniona 23 lipca 1944 r. przez ukraińskich policjantów z Wołyńskiego Legionu Samoobrony.

W sprawie najgłośniejszej zbrodni, popełnionej prawdopodobnie przez żołnierzy SS Galizien w Hucie Pieniackiej, w lutym 1944 r., toczy się śledztwo. Iwonicz, Chodaczków Wielki, Prehoryłe i Smoligów to kolejne nazwy miejsc, w których doszło do zbrodni, o które podejrzewani są żołnierze SS Galizien. Część tych spraw objęta została śledztwami IPN.

Utworzenie dywizji SS „Galizien”

28 kwietnia 1943 r. utworzona została 14. Ochotnicza Dywizja SS „Galizien”. W szeregach tej niemieckiej formacji służyli ukraińscy mieszkańcy Galicji. Ze strony III Rzeszy inicjatorem jej uformowania był Otto von Wächter. W jej utworzenie zaangażowała się także ukraińskie organizacje m.in. organizacja OUN- M (tzw. melnykowcy).

Ta nowopowstała dywizja była potrzebna III Rzeszy do uzupełnienia strat wojennych. Część Ukraińców uważała jednak, że był to pierwszy krok do utworzenia niepodległego państwa. Do jednostki zgłosiło się ok. 80 tys. ochotników, z których przeszkolono kilkanaście tysięcy. Początkowo utworzyli oni kilka pułków policji SS. Na front dywizję skierowano w 1944 r. i zaangażowano do walki z oddziałami partyzanckimi. W lutym tego roku członkowie SS-Galizien, przebywający na Wołyniu, weszli w skład ekspedycji, która podpaliła miejscowość Huta Pieniacka. Zamordowano wówczas kilkuset jej mieszkańców. W lecie 1944 r. dywizja stacjonowała w okolicach Brodów, została jednak rozbita przez Armię Czerwoną (zginęło wówczas kilka tysięcy jej członków). Po odtworzeniu formacji jej żołnierze wzięli udział w zwalczaniu powstania na Słowacji, a następnie stanęli do boju z partyzantami Josipa Broz Tity. Wiosną 1945 r. w okolicach Grazu walczyli natomiast z siłami sowieckimi.

W międzyczasie utworzona została Ukraińska Armia Narodowa, którą dowodził gen. Pawło Szandruk. To z jego inicjatywy dywizja SS-Galizien przemianowana została w 1.Ukrańską Dywizję UNA, po czym jej członkowie opuścili linię frontu i 7 maja 1945 r. skapitulowali przed Brytyjczykami i Amerykanami. Dzięki wsparciu gen. Władysława Andersa, do którego z prośbą zwrócił się gen. Pawło Szandruk (służył kiedyś w WP), wielu ukraińskich żołnierzy uniknęło sowieckiej niewoli. Brytyjczycy, pomimo sowieckich nacisków, odmówili im bowiem wydania członków dywizji.
(własne, IPN, Muzeum AK)

Exit mobile version