Sejm ws. aborcji. Hołownia: Po to wymyślono parlamenty, żeby ludzie nie zabijali się na ulicach

Polityka

Sejm zdecydował w piątek, 12 kwietnia, o skierowaniu wszystkich zgłoszonych projektów ustaw dotyczących przerywania ciąży do powołanej w tym celu komisji nadzwyczajnej.

Dzień wcześniej w Izbie odbyło się pierwsze czytanie czterech poselskich przedłożeń.

– To była dobra decyzja, by ta debata, w tak ważnej dla tylu Polek sprawie, odbyła się 11 kwietnia, po wyborach samorządowych – powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia po głosowaniu. Jak dodał, należało poczekać aż opadną emocje nagromadzone wokół tej sprawy.

– Wczoraj mieliśmy najspokojniejszą, najbardziej merytoryczną i z klasą prowadzoną debatę na temat aborcji, jaką ten Sejm widział od co najmniej 30 lat – ocenił Hołownia. Jak dodał, po raz pierwszy od wielu lat Izba zdecydowała o skierowaniu projektów do dalszych prac legislacyjnych. Marszałek Sejmu zaznaczył, że celem piątkowego głosowania nie było podjęcie konkretnych decyzji dotyczących prawa do przerywania ciąży. – Dzisiaj głosowaliśmy nad tym, czy kontynuować rozmowę, czy ją przerwać. Zdecydowaliśmy i była to dobra decyzja, wyczekiwana, żeby tę rozmowę kontynuować. Żebyśmy rozmawiali o tym, co realnie jest problemem, co nas dzieli.

Jak powiedział marszałek, projektami zajmie się powołana przez Sejm komisja nadzwyczajna, która zamierza przeprowadzić wysłuchanie publiczne, aby włączyć obywateli i organizacje społeczne w proces stanowienia prawa. – Ta debata będzie się toczyła w pewnych ramach. Po to wymyślono parlamenty, żeby ludzie nie zabijali się na ulicach w ważnych dla siebie sprawach, w których się różnią, ale żeby rozmawiali. Żeby próbowali sprawdzać, czy jest możliwe rozwiązanie – wskazał. Hołownia wyraził nadzieję, że komisja przedstawi swoje sprawozdanie w niedługim czasie – w ciągu kilku miesięcy. Jak zaznaczył, decyzje w sprawie planu prac będą należały do komisji, a nie do Marszałka Sejmu.

Marszałek Hołownia podziękował też przedstawicielom ugrupowań politycznych, z którymi rozmawiał na temat terminu rozpoczęcia sejmowych prac nad projektami. – Kamień spadł mi z serca, bo zrozumiałem, ze w tej Izbie jest możliwe, abyśmy o tym, co nas różni, rozmawiali, a nie wyrzucali sobie nawzajem, na samym wejściu, projekty do kosza. Wykonaliśmy ogromną pracę, żeby tak się stało. Żeby okazać szacunek wszystkim osobom, które oczekiwały od nas, ze tą sprawą się zajmiemy. Mam nadzieję, że następne debaty, które w Sejmie będziemy obserwować w tej sprawie, będą równie efektywne, równie merytoryczne i prowadzone na równie wysokim poziomie jak teraz. Opłacało się poczekać tych kilka tygodni, żeby uzyskać taki efekt, z jakim dzisiaj mieliśmy do czynienia – podsumował Hołownia.

Exit mobile version