Za tydzień, 13 października samorządowcy z całej Polski spotkają się w Warszawie, aby wspólnie protestować przeciwko szkodliwym dla mieszkańców zmianom w podatkach, które szykuje rząd w tzw. Polskim Ładzie.
Samorządowcy są zgodni co do tego, że Polski Ład oznacza zmiany w podatkach, które będą niekorzystne dla Polaków. Program przedstawiany jest jako pomoc i wsparcie, podczas gdy jego najważniejszym skutkiem będzie odebranie mieszkańcom gmin, powiatów oraz województw w całym kraju aż 145 miliardów złotych w ciągu najbliższych 10 lat.
Dlatego 13 października środowisko samorządowe z całej Polski spotka się w Warszawie, aby bronić społeczności lokalnych i regionalnych. Samorządowcy zaprezentują konsekwencje rozwiązań forsowanych przez rządzących, które odczują zarówno najmniejsze gminy, jak i duże miasta, m.in. w dziedzinie oświaty, spraw społecznych, finansów, czy wsparcia dla organizacji pozarządowych. Tego dnia planowane jest także przekazanie apelu samorządowców na ręce marszałka i wicemarszałków Sejmu.
– W imieniu samorządów chcemy jasno powiedzieć o konsekwencjach finansowych tego tak zwanego ładu, który tak naprawdę jest skokiem na kasę. Między tą dzisiejszą, cyniczną władzą a obywatelem pozostały tylko samorządy. Dlatego rządzący chcą zrobić wszystko, żeby ograniczyć nasze prerogatywy i zabrać nam pieniądze, tak naprawdę nie nam – prezydentom miast, ale obywatelom. A my wiemy, jak te pieniądze wydawać, bo z obywatelami codziennie na ten temat rozmawiamy. Rząd PiS-u proponuje pełzającą centralizację, chce doprowadzić do sytuacji, kiedy o tym, czy jakaś ulica w Sopocie, Wołominie będzie remontowana, gdzie zostaną zasadzone drzewa, będzie decydować minister, a nie wójt, burmistrz czy prezydent – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, przewodniczący Stowarzyszenia Wspólna Polska oraz przewodniczący Rady Unii Metropolii Polskich.
– Samorząd to nie prezydent, burmistrz czy wójt. To lokalna wspólnota, to każdy z nas. Samorząd to nie tylko inwestycje, ale także kwestie społeczne. To pieniądze, które przeznaczamy każdego dnia na dowóz osób niepełnosprawnych, świetlice, domy pomocy, domy kultury, teatry, obiekty sportowe, dodatkowe zajęcia w szkole – to są działania, które teraz realizujemy i na które może zabraknąć pieniędzy – podkreśla Hanna Zdanowska, prezydentka Łodzi.
– Różnego rodzaju sztuczki mają spowodować, że samorządowcy przestaną być samodzielni i będą klientem dla rządzących. Nie możemy zgodzić się, żeby każda złotówka wypracowana przez nasze miasta, miasteczka, była dzielona przez rządzących. Podam drastyczny przykład – zdrowy człowiek, tylko dlatego że się nie go lubi, został poddany amputacji, ale mówi mu się, że dostanie protezy, sterowane na pilota trzymanego przez osobę, która zdecyduje, gdzie może się przemieszczać – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, członek Zarządu Związku Miast Polskich, Wiceprezes Stowarzyszenia Łączy nas Samorząd.
– Chodzi tu o totalne przejęcie kontroli nad każdym aspektem życie Polek i Polaków. Ten układ, który obecnie panuje, ogranicza nasze kompetencje i wolność, bo chce przejąć kontrolę nad każdym aspektem naszego życia. I będzie dochodziło do takich sytuacji, że kto inny będzie decydował, a kto inny ponosił odpowiedzialność – mówi Elżbieta Radwan, burmistrzyni Wołomina, członkini Zarządu Związku Miast Polskich.
– Pomysły wdrażane przez rząd często nie tylko nie rozwiązywały problemów, ale niszczyły to, co funkcjonowało u nas dobrze. My w lokalnych wspólnotach mamy inne potrzeby i to, co dobre dla Zamościa, niekoniecznie sprawdzi się w gminie Płużnica. Dlatego apeluję do rządzących – pozwólcie nam podejmować decyzje, które dotyczą bezpośrednio nas. To my, mieszkańcy wiemy lepiej, czego nam potrzeba i jak rozwiązywać nasze problemy – dodaje Marcin Skonieczka, wójt gminy Płużnica, Stowarzyszenie Tak! Samorządy dla Polski.
– 13 października zaapelujemy do rządzących, żeby jeszcze się zastanowili, czy trzeba odbierać samorządność, żeby pozornie obniżać podatki, bo inflacja i tak tę obniżkę zje, czy trzeba zabierać wspólnotom lokalnym prawo do decydowania o szkołach, które finansują. Czy trzeba robić ze wspólnot lokalnych takie pacynki, które grają w teatrze lalek? – pyta Jacek Karnowski, prezydent Miasta Sopot, członek Zarządu Związku Miast Polskich, Prezes Stowarzyszenia Tak! Samorządy Dla Polski.
W proteście zaplanowanym na 13 października wezmą udział przedstawiciele największych organizacji samorządowych w Polsce: Związku Miast Polskich, Unii Metropolii Polskich, Związku Powiatów Polskich, Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, Stowarzyszenia Tak! Samorządy dla Polski, Stowarzyszenia Łączy Nas Samorząd, Stowarzyszenia Wielkopolska – kierunek Europa, Stowarzyszenia Dolny Śląsk – Wspólna Sprawa oraz Stowarzyszenia Wspólna Polska.
Polski Ład – Rząd zaprasza na Twój koszt
1 września 2021 roku wiceminister Sebastian Skuza przesłał Stronie Samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego projekt ustawy o wsparciu jednostek samorządu terytorialnego w związku z programem „Polski Ład” wraz z uzasadnieniem i OSR.
Jak czytamy w piśmie z MF, podstawowym celem projektu ustawy jest zapewnienie jednostkom samorządu terytorialnego optymalnych warunków prowadzenia przez nie gospodarki finansowej w związku z programem „Polski Ład”. „Zaproponowane w projekcie ustawy rozwiązania z jednej strony wprost realizują postanowienia tego programu, wprowadzając m.in. nową część subwencji ogólnej – rozwojową (inwestycyjną) dla samorządów, z drugiej strony zapewniają dostosowanie systemu finansów samorządu terytorialnego do wyzwań, przed jakimi staną samorządy w konsekwencji wdrożenia ambitnych rozwiązań Polskiego Ładu, zwłaszcza w systemie podatkowym” – czytamy w dokumencie.
Przesłany wcześniej Stronie Samorządowej do opiniowania projekt legislacyjny dotyczący „Polskiego Ładu” ma skutkować, wg załączonej Oceny Skutków Regulacji (OSR), drastycznym obniżeniem wpływów z podstawowego źródła dochodów własnych, jakim są udziały we wpływach z podatku od osób fizycznych. W skali 10 lat ubytki te wyniosą aż 112,5 mld zł.
Kolejny projekt ustawy proponuje mechanizmy zwiększające subwencje dla JST łącznie w wielkości odpowiadającej jedynie 1/3 traconych dochodów z PIT, to jest subwencje na cele rozwojowe na poziomie 47,6 mld zł w ciągu 10 lat.
Projekt ustawy „wspierającej” JST zakłada jednorazową subwencję w wysokości 8 mld zł wypłaconą awansem w 2021 r. oraz subwencje rozwojowe w wysokości od 3 – 4 mld zł rocznie. Biorąc pod uwagę prognozowaną utratę dochodów samorządów na poziomie 112,5 mld zł, w ciągu 10 lat dziura budżetowa samorządów osiągnie poziom blisko 97 mld zł. Wynika to z tego, ze na zmianach PIT w skali roku samorządy mają utracić dochody z PIT sięgające 15 mld zł rocznie, a w zamian proponuje się od 3 do 4 mld zł pieniędzy na cele rozwojowe.
Sygnalizowana, jednorazowa, nadzwyczajna subwencja na 2022 r. jedynie częściowo łagodzi skutki finansowe ustawy w pierwszym roku funkcjonowania nowych rozwiązań.
Zaniepokojenie budzą wypowiedzi, dotyczące możliwości obciążenia planowanej nadzwyczajnej subwencji nieokreślonymi bliżej celami wyrównawczymi, co byłoby sprzeczne z jej podstawową funkcją doraźnego zrekompensowania dochodów, traconych przez samorządy wskutek zmian w konstrukcji podatku od osób fizycznych. ZMP i UMP zwracają uwagę, że ubytek dochodów z udziałów w PIT będzie miał w 2022 r. charakter jednolity procentowo dla wszystkich JST i odpowiednio jednolity charakter powinien mieć mechanizm rekompensujący. Szczególny sprzeciw budzi sygnalizowana możliwość wprowadzenia górnego limitu kwoty subwencji, co uderzyłoby w finanse największych miast, najbardziej dotkniętych skutkami zmian w systemie PIT, w nieuzasadniony sposób zmniejszając powszechność rekompensowania traconych dochodów.
Samorządy oczekują jasnych informacji, kiedy i w jaki sposób zrekompensowane zostaną zapowiadane ubytki w dochodach samorządów.
Zaniepokojenie budzi brak dostarczenia wiarygodnych źródeł danych, które pozwoliłyby na poważną analizę tak istotnych dla JST zmian prawa w zakresie systemu finansowania zadań samorządowych w okresie wieloletnim. Dlatego uważamy, że w ustawie powinien być wprowadzony obowiązek zrekompensowania samorządom dochodów w przypadku, gdyby rzeczywiste skutki wprowadzenia tych zmian nie były zgodne ze skutkami oszacowanymi w OSR.
Jednocześnie korporacje samorządowe uważają, że w OSR powinny być wskazane skutki regulacji całego pakietu ww. zmian prawa tak, by można w ich ewaluacji ex post prawidłowo zweryfikować jego funkcjonowanie.
Projektowane zmiany w ustawie nie obejmują rekompensaty adekwatnej do traconych dochodów. Grozi to koniecznością wprowadzenia cięć także w finansowaniu podstawowych usług świadczonych przez samorządy na rzecz społeczności lokalnych, a w konsekwencji pogorszeniem jakości życia mieszkańców. Wpłynie to także na obniżenie tempa inwestycji.