Rzeszów. 10 delegatur ABW w miastach wojewódzkich przywrócone

Rzeszów. Wizyta w Remote Maintence and Distribution Center-Ukraine

Delegatury zaczynają działać właśnie dzisiaj, czyli 1 lipca.

Premier Donald Tusk w marcu 2024 r. podjął decyzję o ich przywróceniu. Likwidację tych placówek w 2017 r. zarządziła ówczesna premier Beata Szydło. Dziś szef rządu wraz z Ministrem Spraw Wewnętrznych i Koordynatorem ds. Służb Specjalnych Tomaszem Siemoniakiem wzięli udział w otwarciu delegatury w Rzeszowie. Miasto to jest jednym z najważniejszych na mapie bezpieczeństwa Polski.

Likwidacja delegatur za rządów PiS

W 2017 r. rząd Prawa i Sprawiedliwości zlikwidował delegatury ABW aż w 10 miastach. Decyzja o ich zamknięciu miała ogromne negatywne znaczenie dla efektywności funkcjonowania Agencji i poważnie osłabiła kontrwywiad. Nawet po agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. nie podjęto decyzji o przywróceniu delegatur przynajmniej w pobliżu naszej wschodniej granicy.

„Z bliżej nieznanych i niezrozumiałych dla mnie powodów zrezygnowano z 10 delegatur Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w tym w takim mieście jak Rzeszów” – powiedział premier Donald Tusk.

Prowadzenie skutecznych działań głównie z pozycji centrali w Warszawie nie jest możliwe. Funkcjonariusze w terenie są skuteczniejsi i lepiej znają dane środowisko. 

„Niestety te siedem lat przyniosło niepowetowane straty. Premier był informowany, ilu funkcjonariuszy odeszło, ile wydziałów zamiejscowych przestało działać. Nie możemy wyjść ze zdziwienia do kierowało Beatą Szydło i jej współpracownikami, że podjęli takie decyzje” – powiedział Minister Spraw Wewnętrznych i Koordynator ds. Służb Specjalnych Tomasz Siemoniak. 

Przywrócenie 10 delegatur ABW w terenie

Polska, podobnie jak inne państwa Zachodu wspierające Ukrainę, jest podmiotem agresywnych ataków ze strony wrogich krajów, przede wszystkim Federacji Rosyjskiej i Białorusi. 

„Mamy przeciwnika, który nie ma żadnych zahamowań. Mamy przeciwnika, który wykorzystuje wszelkie możliwe sposoby, aby siać chaos w Europie, w Polsce, żeby destabilizować, żeby dezinformować opinię publiczną. Tylko silne służby specjalne są w stanie przeciwdziałać tego rodzaju zagrożeniom” – mówił Minister Tomasz Siemoniak. 

Od 1 lipca 2024 r. decyzją Tuska zostały odtworzone delegatury ABW w Bydgoszczy, Krakowie, Łodzi, Olsztynie, Opolu, Radomiu, Rzeszowie, Szczecinie, Wrocławiu i Zielonej Górze. Rząd musi naprawić błędy poprzedników – skupia się na odbudowie służb, które przeciwdziałają sabotażowi czy dywersji.  

Dodatkowe pieniądze dla ABW i AW

Do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu trafiło już 100 milionów złotych. Szef rządu w maju zapowiedział, że środki zostaną przekazane na wzmocnienie działań służb.  

„Odbudowujemy znaczenie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i jej skuteczność także poprzez środki finansowe. Na wniosek pana Ministra podjąłem decyzję, żeby przekazać – z rezerwy Prezesa Rady Ministrów, ale także przy wsparciu Ministerstwa Finansów – 100 milionów złotych. Po 50 milionów złotych na Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i na Agencję Wywiadu” – mówił Donald Tusk. 

Premier przyjął meldunek o gotowości do działania służb.

„Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego jest najlepszym przykładem ludzi, którzy całą dobę pracują nie dla swojej chwały, nie dla pieniędzy, tylko dla bezpieczeństwa swojej ojczyzny i jej obywateli. Jestem pod wielkim wrażeniem tej gotowości” – powiedział  szef rządu.  

Szef rządu podziękował wszystkim, którzy poświęcają swój czas oraz ryzykują życiem i zdrowiem, żeby chronić codzienne życie Polek i Polaków.

Zmiany polityczne w Europie

Na konferencji w Rzeszowie Tusk skomentował także zmiany jakie dokonują się po wyborach w poszczególnych europejskich państwach. Przykładem mogą być francuskie wybory, które odbyły się w ostatnią niedzielę.

„Trzeba spojrzeć na szerszy kontekst zmian politycznych, jakie w tej chwili mają miejsce w Europie. W kilku innych państwach Europy także widać wyraźnie awans radykalnych środowisk politycznych, ekstremistycznych z lewa i prawa” – podkreślił Donald Tusk.

Premier podkreślił, że dzisiaj wszyscy patrzą na Polskę z podziwem, która staje się przykładem zdrowego rozsądku, racjonalnego podejścia do polityki.

„To co jest zadaniem moim osobistym i koalicji rządzącej, to uchronić Polskę przed takim scenariuszem jaki rysuje się coraz wyraźniej w niektórych państwach europejskich. Chodzi o scenariusz konfrontacji politycznej właśnie pomiędzy radykalnymi i bardzo ideologicznymi obozami politycznymi” – mówił szef polskiego rządu.

Bezpieczeństwo i przyszłość Europy, w tym Polski, będzie zależała od tego, czy uchronimy europejskie oraz polskie życie publiczne przed radykalnymi ruchami.

„Ta Polska droga, którą zaproponowałem 15 października wspólnie z koalicjantami, to ma być właśnie taka droga umiaru, zdrowego rozsądku, praktycznego podejścia do zadań politycznych. Bez zaciekłości i tego ideologicznego zaślepienia” – mówił Donald Tusk.

Umiarkowanie i zdrowy rozsądek – to klucz do naszego i europejskiego bezpieczeństwa.

Exit mobile version