Rysie – „piąte nie zabijaj”. Największy kot w Europie krytycznie zagrożony

Co zagraża rysiom w Polsce?

Ryś w warunkach naturalnych nie ma wrogów.

Co więc sprawia, że populacja bałtycka (nizinna) tego dużego drapieżnika, objętego od 25 lat ścisłą ochroną gatunkową, nadal jest krytycznie zagrożona? To właśnie jest tematem plakatu przygotowanego przez grafika Jana Kallwejta we współpracy z Fundacją WWF Polska.

Twórcy o rysiach

Plakacista Jan Kallwejt znany jest z charakterystycznych ilustracji. Podstawą jego stylu jest prosta, ikoniczna forma o ograniczonej palecie barw, która często rozwija się w rozbudowane, zagęszczone kompozycje pełne detali i znaczeń. Nie inaczej jest w przypadku plakatu stworzonego w ramach kampanii WWF Polska. Artysta przedstawił w swojej pracy zagrożenia, z jakimi na co dzień muszą mierzyć się rysie populacji bałtyckiej (nizinnej) w Polsce. Mimo prowadzonych przez fundację działań reintrodukcyjnych, północny-wschód naszego kraju zamieszkuje jedynie około… 40 rysi. Wpływ na to ma wiele czynników. Nadrzędnym powodem złej kondycji populacji bałtyckiej rysi są działania ludzi

Plakat Jan Kallwejty (fot. org.)

Brak odpowiedniej ochrony i rosnąca infrastruktura

Jedynie 1% obszaru Polski zajmują parki narodowe, a to mniej niż nasza infrastruktura drogowa i stanowczo za mało, żeby zagwarantować rysiom należytą ochronę. W bliskim sąsiedztwie cennych przyrodniczo terenów powstają osiedla i kurorty turystyczne, które uniemożliwiają rysiom wędrówkę czy spokojny odpoczynek. A ryś, tak jak dobrze nam znany kot domowy, większość dnia poświęca na sen i regenerację. Wraz z rozwojem dróg zwiększył się na obszarach bytowania rysi ruch samochodowy i hałas. Śmierć pod kołami samochodu to jedno z największych zagrożeń, jakie czyhają obecnie na rysie w Polsce, dlatego sama ochrona prawna nie wystarcza. Potrzebne są konkretne działania, np. reintrodukcja.  

„Piąte nie zabijaj”

Dużym problemem rysi nizinnych jest kurcząca się dostępność bazy pokarmowej, która jest podstawą ich funkcjonowania. Głównym pokarmem rysia są̨ jeleniowate, a w szczególności sarna. W ostatnim okresie sarna jest pod bardzo dużą presją – jest podmiotem zainteresowania myśliwych, kłusowników i często ginie na drogach. Na dorosłe sarny polują też wilki, a na młode również lisy. Przez wysoki udział sarny w jadłospisie rysi, są one uzależniony od swojej ofiary i każde ograniczenie liczebności sarny wpływa na stan populacji rysi.

Niestety, ryś pada też ofiarą broni palnej lub wnyków, zastawianych na inne zwierzęta. W styczniu 2019 r. WWF Polska poinformował o wyjątkowo bestialskim przypadku zamordowania rysia populacji bałtyckiej (nizinnej). Jego ciało leżało na podwórku jednego z myśliwych w Puszczy Knyszyńskiej i było tak zmasakrowane, że do potwierdzenie czy to, aby na pewno ryś, trzeba było przeprowadzić badania genetyczne. Z kolei w sierpniu 2019 r. WWF Polska przekazało wstrząsającą wiadomość o zastrzelonym rysiu, który zaledwie kilka miesięcy wcześniej został wypuszczony w ramach wspieranego przez fundację projektu odbudowy populacji (reintrodukcji) rysia w Polsce północno-zachodniej. Morderstwo próbowało zostać upozorowane na wypadek, a ciało zabitego rysia zostało podrzucone na pobliskie tory kolejowe.

Każdy może pomóc

Do tej pory nasza fundacja przyczyniła się do reintrodukcji ponad 26 rysi w lasach północno-wschodniej Polski – mówi Stefan Jakimiuk starszy specjalista ds. ochrony gatunków i ekspert ds. reintrodukcji rysia w WWF Polska. O prowadzonych przez WWF Polska działaniach na rzecz reintrodukcji rysi i o tym, co im zagraża można przeczytać na stronie fundacji. Jak dodaje Stefan Jakimiuk – Nasza praca na rzecz ochrony zwierząt i ich siedlisk jest możliwa dzięki darczyńcom, którzy podejmują się ich symbolicznej adopcji i tym samym pomagają nam w realizacji wspólnej misji, jaką jest ratowanie zagrożonych gatunków przed wyginięciem.

Sprawdź jak możesz przyczynić się do ratowania krytycznie zagrożonej populacji bałtyckiej (nizinnej) rysi na stronie ratujrysie.pl.

Exit mobile version