Rugby Europe Championship. Polska kontra podrażnione i zranione „Wilki”

Portugalia

Reprezentacja Polski w rugby jest już od środy w Lizbonie i przygotowuje się do sobotniego meczu drugiej kolejki Rugby Europe Championship przeciwko Portugalii.

Przeciwnicy naszej drużyny narodowej to z jednej strony rewelacja zeszłorocznego Pucharu Świata, a z drugiej „rozdrażniony i zraniony wilk”, który niespodziewanie przegrał przed tygodniem z Belgią i nie może pozwolić sobie na kolejną wpadkę.

„Wilki” jak nazywana jest reprezentacja rugby Portugalii zrobiła wielkie wrażenie na kibicach z całego globu podczas ostatniego Pucharu Świata we Francji. W fazie grupowej jak równy z równym walczyła z Walią i Australią. Zremisowała z Gruzją, a na koniec zupełnie niespodziewanie pokonała Fidżi – zespół, który awansował do ćwierćfinałów turnieju i rozprawił się wcześniej z Australią. Powiedzieć więc, że przed polskimi rugbistami trudne wyzwanie, to tak, jakby nic nie powiedzieć.

To jednak nie wszystko. Po mistrzostwach portugalska federacja popadła w długi. Zmienił się trener reprezentacji i to wszystko miało wyraźny wpływ na zespół. W pierwszym meczu Rugby Europe Championship drużyna z Półwyspu Iberyjskiego przegrała sensacyjnie z Belgią 6:10. W meczu nie zagrała co prawda nominalna pierwsza linia młyna, a pojawili się także nowi łącznicy młyna i ataku, ale zespół przede wszystkim raził nieskutecznością. Zawodnicy grali zbyt indywidualnie by poradzić sobie z twardą obroną Belgów.

Czy to otwiera szansę dla Polaków na sprawienie niespodzianki w Lizbonie? Czy może wręcz przeciwnie? Rozdrażnieni gospodarze będą chcieli odegrać się za tę porażkę i odzyskać zaufanie kibiców rozbijając w pył naszą drużynę. To jednak nie będzie łatwe, bo „Biało-Czerwoni” zaprezentowali doskonałą defensywę w meczu z Rumunami, a w Championship walczą o przetrwanie, więc będą zdeterminowani by wzorem ekipy z Beneluksu, sprawić kolejną sensację.

– Mecz z Rumunią, tak jak się spodziewaliśmy był trudnym wyzwaniem pod kątem fizycznej walki w młynie i maulu. Mimo to jestem dumny z tego jakie postępy zrobiła nasza drużyna w przeciągu ostatnich 12 miesięcy. Zaangażowanie i poziom intensywności w meczu przeciwko ekipie, która wróciła z Pucharu Świata pokazuje jak rozwinęliśmy się od debiutu w Championship. Teraz musimy wyjść na jeszcze wyższy poziom w meczu z Portugalią. Mamy trochę pracy do wykonania, ale chcemy zostać w „REC” na kolejne dwa lata – podkreślał trener Chris Hitt po niedzielnym meczu w Gdyni.

Rugby Europe Championship. Polska – Portugalia (fot. PZR)

W podobnym tonie wypowiadał się kapitan reprezentacji Piotr Zeszutek: – Wszyscy czujemy, że możemy zrobić krok do przodu. W meczu z Rumunią na boisku było 15 zawodników, którzy chcieli bronić. Którzy wstawali wciąż na nogi, żeby zatrzymać przeciwnika. To nie był łatwy mecz, ale w pełni koncentrujemy się już na tym co czeka nas w starciu z Portugalią.

Portugalczycy prezentują zupełnie inny styl gry niż Rumuni. To zespół, który lubi szybko rozgrywać piłkę, podkręcać tempo gry i wykorzystywać mobilnych zawodników trzeciej linii młyna oraz sprinterów, których posiada w formacji ataku. „Biało-Czerwoni” muszą więc przestawić się na zupełnie inny rodzaj obrony, a jednocześnie spróbować uzyskać przewagę w młynie. Potwierdza to Jakub Wojtkowicz – zawodnik pierwszej linii młyna, który wychował się w Irlandii i reprezentował ten kraj na mistrzostwach świata do lat 20 w 2018 roku we Francji.

– Odpoczęliśmy i jesteśmy gotowi na mecz z Portugalią. Rumuni mieli bardzo silny młyn więc potrzebowaliśmy regeneracji. Portugalia gra zupełnie inaczej. Jest szybka i zwinna. Inne były więc również nasze przygotowania w ostatnich dniach – powiedział młody filar, który w poprzednim spotkaniu zanotował 13 skutecznych interwencji w obronie.

W poprzednim roku Polska uległa Portugalii w Gdyni 3:65. Przygotowujący się wówczas do Pucharu Świata rywale byli w doskonałej formie i zupełnie poza zasięgiem naszej kadry. Wszystko wskazuje na to, że tym razem może być inaczej, a drużyna Chrisa Hitta może postawić znaczny opór wyżej notowanym rywalom.  

Mecz Portugalii z Polską będzie można obejrzeć na żywo po bezpłatnym zalogowaniu się na stronie federacji europejskiej – Rugby Europe. O godz. 20:00 polskiego czasu reprezentacja Polski zmierzy się w Lizbonie z Portugalią.

Exit mobile version