Bardzo udanie zaprezentowali się reprezentanci naszego kraju podczas mistrzostw świata w półmaratonie organizowanych w Gdyni.
Krystian Zalewski ustanowił nowy rekord Polski, a drużyna kobiet uplasowała się na 7 miejscu. To najlepsze rezultaty naszych biegaczy w historii tych prestiżowych zawodów.
Po raz pierwszy nasz kraj miał okazję gościć najlepszych półmaratończyków na świecie rywalizujących o tytuły mistrzów świata. Początkowo gdyńskie zawody miały się odbyć 29 marca, ale z powodu pandemii koronawirusa bieg musiał zostać przeniesiony na 17 października. Zmagania lekkoatletów odbyły się w reżimie sanitarnym, ale nie wypłynęło to negatywnie na dyspozycję sportowców. W trakcie zawodów padło wiele fantastycznych wyników, w tym rekord świata w biegu kobiet oraz rekord mistrzostw ustanowiony przez zwycięzcę biegu elity mężczyzn.
Z bardzo dobrej strony pokazali się także reprezentanci naszego kraju. Wszyscy Polacy deklarowali, że start w tak prestiżowych zawodach w Polsce, motywuje ich do jeszcze cięższych treningów i liczą na pobicie rekordów życiowych. Bardzo dobrze spośród biało-czerwonych wypadł Krystian Zalewski, który przed zawodami mógł się pochwalić najlepszym rekordem życiowym, ustanowionym przed rokiem, również w Gdyni, a wynoszącym 01:02:34. Morskie powietrze najwyraźniej służy mistrzowi Polski na 10 000 m, bowiem w sobotę nie tylko poprawił swoją „życiówkę”, ale przede wszystkim ustanowił nowy rekord Polski na dystansie półmaratonu – 01:01:32. Pobił tym samym ponad 20-letni rezultat uzyskany przez Piotra Gładkiego w 2000 roku w Hadze (01:01:35).
– Przed biegiem powiedziałem sobie, że trasa nie będzie taka trudna i sprzyja szybkiemu bieganiu – powiedział Krystian Zalewski. – Mierzyliśmy wysoko i po cichu marzyłem o ustanowieniu rekordu Polski. Udało się, więc jestem bardzo szczęśliwy. Półmaraton jest częścią przygotowań do mojego debiutu w maratonie – podsumował nowy rekordzista Polski.
Rezultat Krystiana Zalewskiego pozwolił mu ostatecznie zając 34. miejsce w biegu elity mężczyzn, co jest najlepszym rezultatem polskiego biegacza w historii mistrzostw świata w półmaratonie.
Na 95. miejscu zawody ukończył Adam Nowicki, 101. był Damian Kabat z rekordem życiowym 01:05:26 (poprzedni rekord 01:05:34), a 106. sklasyfikowany został Adam Głogowski 01:05:50. Drużynowo Polacy zajęli 15. miejsce na 21 zespołów w stawce.
Powody do radości kibicom w naszym kraju dostarczyła również drużyna kobiet. Polki w składzie Izabela Paszkiewicz, Katarzyna Jankowska, Angelika Mach oraz Aleksandra Lisowska zajęły 7. miejsce w rywalizacji kobiecych drużyn. Co warte podkreślenia, każda z naszych biegaczek poprawiła swój rekord życiowy.
– Moim głównym celem w tym biegu było pobicie rekordu życiowego – zdradziła Izabela Paszkiewicz. – Zaczęłam szybko, ale nie miałam wyboru. Na wzgórzu pojawił się kryzys, ale powiedziałem sobie, że jestem w stanie go pokonać, bo jestem dobrze przygotowana. Na mecie „nogi miałam jak z waty” i myślę, że straciłem przez to kilka sekund. Taktyka na ten bieg była prosta, znaleźć grupę, która pomoże mi pobić rekord życiowy – powiedziała reprezentantka Polski.
Izabela Paszkiewicz była liderką polskiej drużyny i najszybszą spośród biało-czerwonych. Na mecie zameldowała się jako 28. zawodniczka klasyfikacji generalnej kobiet, z czasem 01:10:52 (poprzednia „życiówka” 1:11:09). Tuż za plecami Paszkiewicz linię mety przekroczyła kolejna z naszych reprezentantek Katarzyna Jankowska.
- To był mój drugi półmaraton w życiu. Wcześniej biegałem dziesięć kilometrów – przyznała Katarzyna Jankowska. – Na początku miałem problem, bo zaczęłam za szybko. Wolę wolniejsze i spokojniejsze tempo. Było mi trudno, gdy biegłam pod górę, właśnie wtedy rywalki mi uciekły. Atmosfera była naprawdę dobra, pomimo sytuacji pandemicznej. Jestem bardzo szczęśliwa, że każda zawodniczka z naszej drużyny pobiła rekord życiowy – podsumowała.
Katarzyna Jankowska poprawiła swój rekord życiowy o pół minuty, nowy najlepszy czas reprezentantki Polski, to obecnie 01:11:02. Na miejscu 32. mistrzostwa świata w półmaratonie ukończyła Angelika Mach z rezultatem 01:11:07 (wcześniejszy rekord wynosił 01:13:58). Aleksandra Lisowska ukończyła zawody z 51. lokatą i czasem 01:12:16, poprawiając dotychczasowy rekord o 29 sekund. Trzy najszybsze czasy Polek pozwoliły kobiecej drużynie zająć, najwyższe w historii, 7. miejsce, na 18 sklasyfikowanych zespołów.
Rywalizację drużynową wśród mężczyzn zwyciężyła Kenia wyprzedzając Etiopię oraz Ugandę. Wśród pań najlepszą drużynę miały Etiopki, które wyprzedziły Kenijki oraz Niemki.
W sumie podczas World Athletics Half Marathon Championships Gdynia 2020 ustanowiono rekord świata kobiet, rekord mistrzostw mężczyzn oraz 20 rekordów narodowych.