Regaty klas olimpijskich. 42 polskich żeglarzy i żeglarek wystartuje w Hyeres

Żeglarstwo

Już w poniedziałek we francuskim Hyeres rozpoczynają się regaty French Olympic Week, drugie już w tym roku zmagania żeglarzy klas olimpijskich.

Wystartuje w nich ponad 800 żeglarzy i żeglarek, w tym 42 reprezentantów Polski.

Hyeres to mekka światowego żeglarstwa a coroczne regaty klas olimpijskich, które tutaj się odbywają należą do najważniejszych w regatowym cyklu. Nic zatem dziwnego, że zawsze są silnie obsadzone, niezależnie jaką mają rangę. Na starcie w tym roku staną medaliści Igrzysk Olimpijskich, medaliści mistrzostw świata i różnych kontynentów, a rywalizacja toczyć się będzie w klasach ILCA 7 (dawny Laser Standard), ILCA 6 (dawny Laser Radial), 49er, 49erFX, 470 mix, iQFoil, Formuła Kite oraz Nacra 17. Polacy reprezentowani będą we wszystkich klasach, oprócz katamaranów Nacra 17.

W klasie 49er na starcie stanie pięć polskich załóg, w tym aktualni mistrzowie Europy seniorów i mistrzowie świata juniorów, Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch (AZS AWFiS Gdańsk). Ambasadorzy PGE Sailing Team Poland dwa tygodnie temu pokazali świetną formę zajmując trzecie miejsce w regatach Pucharu Świata Trofeo Princessa Sofia na Majorce.

– W Hyeres będziemy przede wszystkim pracować nad prędkością na starym sprzęcie. Nowy niestety okazał się wadliwy i wymaga korekt. Poprzedni sezon był udany, ten również zaczęliśmy bardzo dobrze, ale to już historia. Nie skupiamy się na założeniach wynikowych, chcemy doskonalić nasze żeglowanie i zbliżyć się jeszcze mocniej do ścisłej światowej czołówki – mówi Jakub Sztorch.

Oprócz Mikołaja Staniula i Jakuba Sztorcha w Hyeres w klasie 49er wystartują również załogi:

W kobiecej klasie 49erFX na starcie zobaczymy dwie polskie załogi – Aleksandrę Melzacką i Sandrę Jankowiak (YKP Gdynia/AZS Poznań) oraz Gabrielę Czapską i Hannę Rajchert (Spójnia Warszawa).

– Nasza załoga jest w procesie zgrywania się. Pływamy ze sobą od niedawna, bo od stycznia i jeszcze dużo pracy przed nami. Jesteśmy jednak zadowolone z tego, jak pracujemy, jakie robimy postępy. Naszym celem są Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, przed nami jeszcze ogrom pracy, ale też i dużo czasu. Mamy motywację, świetnego trenera i super team, więc z przyjemnością schodzimy na wodę i dajemy z siebie wszystko na każdym treningu i w każdych regatach – mówią Aleksandra i Sandra.

Liczna grupa biało-czerwonych wystartuje w nowej olimpijskiej konkurencji windsurfingowej iQFoil. W rywalizacji mężczyzn zobaczymy aż 7 Polaków, wśród kobiet mamy 3 polskie zawodniczki.

Na start w Hyeres cieszy się Maja Dziarnowska. Ambasadorka PGE Sailing Team Poland niedawno świetnie zaprezentowała się w Pucharze Świata na Majorce, gdzie zajęła trzecie miejsce.

– Dobry wynik na Majorce cieszy, ale każde regaty są inne. Bardzo lubię akwen w Hyeres, jeszcze w klasie RS:X zdobyłam tutaj dwa medale Pucharu Świata. Panują tutaj zróżnicowane warunki wiatrowe, więc trzeba być wszechstronnie przygotowanym. Jestem dobrej myśli i już nie mogę doczekać się startów – mówi Maja Dziarnowska.

– W Hyeres pierwszy raz byłem w 1998 roku, mam z tym miejscem same dobre wspomnienia. Chyba siedem razy stałem tutaj na podium, trzy razy wygrałem te regaty. Co też ciekawe, startowałem tutaj już w dwóch klasach olimpijskich, a teraz mój debiut w trzeciej klasie. Początki były w klasie Mistral One Design, potem przez wiele lat była klasa RS:X i teraz klasa iQFoil, czyli żeglowanie na desce z hydroskrzydłem, dzięki któremu unosimy się nad wodą. Klasa widowiskowa, trudna i fascynująca. Cały czas się jej uczę. Ważnym aspektem regat w Hyeres jest też team building. Na campingu panuje świetna atmosfera, jest okazja do integracji, bo nieczęsto mamy okazję być wszyscy razem w jednym miejscu. Cieszymy się tą chwilą, bo po regatach każdy rozjedzie się w swoją stronę, na swoje zgrupowania i regaty – mówi Piotr Myszka.

Spora grupa reprezentantów Polski wystartuje także w kolejnej, nowej konkurencji olimpijskiej, jaką jest Formula Kite. Na starcie staną:

W regatach Pucharu Świata Trofeo Princesa Sofia ze świetnej strony zaprezentowali się zwłaszcza Julia Damasiewicz – 5 miejsce – i Maksymilian Żakowski, który był 9. Stawka w tej kitesurfingowej konkurencji jest jednak bardzo silna, można powiedzieć, że z każdymi regatami coraz silniejsza. Status konkurencji olimpijskiej powoduje, że przybywa w niej coraz więcej zawodników i zawodniczek z innych klas i kitesurfingowych konkurencji. Cieszy, że polscy zawodnicy cały czas utrzymują się w ścisłej światowej czołówce.

Do tej światowej czołówki należy również Agata Barwińska (MOS Iławą), aktualna mistrzyni Europy i wicemistrzyni świata w klasie ILCA 6.

– Wiem, że zrobiłam bardzo duży progres w ostatnim czasie, czego potwierdzeniem są moje wyniki. Te wyniki zobowiązują i jestem świadoma oczekiwań, jakie wobec mnie mają kibice. Staram się jednak nie nakładać na siebie presji, a jeśli już się ona pojawia, to staram się ją przełożyć na motywację do jeszcze cięższej pracy. Moje cele na ten rok? Nie lubię cyferek i deklaracji. Wolę skupiać się na tym, by stać się jeszcze lepszą żeglarską niż w roku ubiegłym. Gdy to się uda, wyniki na pewno przyjdą same – mówi Agata Barwińska, Ambasadorka PGE Sailing Team Poland.

W klasie IlCA 6 w Hyeres wystartuje jeszcze Wiktoria Gołębiowska (MOS Iławą), a w klasie ILCA 7 na starcie zobaczymy dwóch Polaków – Piotra Malinowskiego (MOS Iława) i Michała Krasodomskiego (AZS AWFiS Gdańsk) – ten ostatni kilka dni temu zajął 6 miejsce w mistrzostwach Europy do lat 21. W klasie 470 mix wystartuje tylko jedna polska załoga – Seweryn Wysokiński i Julia Oleksiuk (CSW Opty Ustka/AZS Uniwersytet Warszawski).

Regaty French Olympic Week w Hyeres rozpoczynają się w poniedziałek 25 kwietnia. Medalistów poznamy w sobotę 30 kwietnia.

Exit mobile version