Rajd Grecji Offroad odbył się 26-29 maja.
W Rally Greece Offroad 2022 Michał Małuszyński i Łukasz Kurzeja zajęli czwarte miejsce. Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz byli drudzy w T4.
Rajd Grecji Offroad to druga runda Pucharu Europy Cross-Country Baja 2022.
W rajdzie pierwszymi byli Henrique Silva i Henrique Damasio (Mercedes Proto 350).
Małuszyński i Kurzeja na pierwszym sobotnim oesie w ich Mini JCW została przebita opona.
Po pierwszym etapie Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz z Kamena Rally Team prowadzili w T4. Ostatecznie to Amerigo Ventura Montecamozzo i Mikro Brun triumfowali w tej kategorii rajdu.
„Prowadzimy w Pucharze Europy FIA.
Rally Greece Offroad kończymy na drugim miejscu w T4.
Bardzo się cieszymy, bo naprawdę nie było łatwo.
Przebiliśmy oponę, spadliśmy ze wzgórza, nie mieliśmy hamulców…
Ostatni odcinek to była prawdziwa walka o życie ze względu na teren, a nasz POLARIS bez problemów dowiózł nas na metę” – mówiła po pierwszym dniu ekipa Kamena Rally Team.
„Nie mogło być inaczej!
W ramach prezentu urodzinowego dla Darka wygrywamy wczoraj oba odcinki specjalne!
Na wysokości 2200 m n.p.m., pośród kamiennych głazów, miliona zakrętów i wąskich szlaków mknęliśmy do mety… bez hamulców!
Ale przecież my i tak ich właściwie nie używamy.
Kończymy Etap I na I miejscu w T4 i na 7 pozycji w generalce.
Dziś przed nami ostatni dzień, dwa odcinki, oba po 110 km” – Kamena Rally Team po drugim dniu.
Kamena Rally Team pozostaje liderem w Pucharze Europy
Kamena Rally Team opuszcza Grecję ze srebrnym medalem zdobytym w II rundzie Pucharu Europy, dzięki czemu utrzymuje pozycję lidera w klasyfikacji końcowej tej serii rajdów.
Baja Greece Offroad rozgrywana w malowniczych górach Kastorii już po raz czwarty, ale po raz pierwszy jako runda FIA European Cup, była dla Białkowskiego i Baśkiewicza debiutem w greckich rajdach. Zawodnicy z przyczyn od siebie niezależnych przyjechali do Argos Orestiko bez zapasu czasu na aklimatyzację i odpoczynek. Praktycznie od razu wpadli w wir badań technicznych i odbiorów administracyjnych. Krótki, pięciokilometrowy odcinek kwalifikacyjny ukończyli na pozycji drugiej w swojej klasie i dziesiątej w klasyfikacji generalnej.
Pierwszy etap składał się z dwóch identycznych odcinków specjalnych, po 108 km każdy. Trasa poprowadzona górskimi szlakami na terenie zalesionego pasma górskiego, z najwyższym szczytem Verno na wysokości 2128 m n.p.m., obfitowała w wąskie drogi, liczne zakręty i masywne głazy. Bez problemu jednak zawodnicy Orlen Teamu pokonali obie te próby, wygrywając ten etap w swojej klasie i poprawiając swoją pozycję w generalce o dwa oczka.
– Dzisiejsze dwa zwycięstwa to najlepszy prezent urodzinowy, jaki mogłem dostać. Wszystko ułożyło się dokładnie tak jak chcieliśmy. Nie przeszkodziła nam nawet awaria hamulców. Mamy ponad dwie minuty przewagi nad Amerigo Ventura, zajmującym drugą pozycję, co pozwoli nam wystartować w kolejnym etapie ze spokojną głową – mówił świętujący tego dnia 37 rocznicę swoich urodzin pilot Dariusz Baśkiewicz
Niestety drugi etap nie okazał się pomyślny dla Wielkopolan. Wymiana koła oraz wypadnięcie z trasy kosztowało zespół fabryczny Polarisa utratę cennych minut i w konsekwencji spadek na drugą pozycję w klasie T4.
– Obudziłem się rano z myślą, że będzie nas dzisiaj czekał płaski i łatwy odcinek, ale było zupełnie inaczej. Po uderzeniu musieliśmy zmienić koło, co poszło nam bardzo sprawnie. Niestety po około 10 km, próbując wyprzedzić inny pojazd, spadliśmy ze wzgórza i mieliśmy problem, żeby się wydostać i powrócić na trasę – relacjonował po SS3 Tomasz Białkowski
Ostatni odcinek Rally Greece Offroad również nie był dla Kameny Rally Team szczęśliwy. Tym razem brak hamulców dał im się porządnie we znaki i jak komentują sami zawodnicy, była to prawdziwa walka o życie. Ostatecznie Białkowski i Baśkiewicz zakończyli Rally Greece Offroad na drugim miejscu w klasie T4 i siódmej pozycji w klasyfikacji generalnej rajdu. Zdobyte w tej rundzie punkty pozwalają zawodnikom utrzymać pozycję lidera w klasyfikacji rocznej FIA European Cup.
Za niewiele ponad miesiąc zespół pojawi się na starcie Italian Baja, której wynik liczyć się będzie w rywalizacji o Puchar Świata. Te włoskie zawody są Kamenie dobrze znane, dlatego liczą więc i tu na wysoką lokatę.