Już w najbliższy weekend (4-6 października) rozpocznie się Rajd Dolnośląski.
Zawody stanowić będą finałową rundę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
Miko Marczyk i Tomasz Kasperczyk tytuły mistrza i wicemistrza Polski zapewnili już sobie w Rajdzie Śląska.
Długość rajdu wyniesie ponad 800 kilometrów, z czego odcinki specjalne to ponad 200 km. Rajd Dolnośląski, podobnie jak Polski i Rzeszowski, jest dłuższy niż pozostałe rundy RSMP, a to oznacza, że do zdobycia jest dwa razy więcej punktów. Najlepsza załoga może dopisać do swojego konta nawet 55 „oczek” – 50 za zwycięstwo w rajdzie i dodatkowe 5 za najlepszy czas na kończącym zmagania Power Stage.
Po sukcesie w Rajdzie Rzeszowskim, podczas którego Kacper Wróblewski awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji, przed zawodnikiem ORLEN Team pojawiła się szansa zajęcia miejsca na podium nie tylko finałowej rundy, ale i całych mistrzostw.
27-letni kierowca stanie przed szansą walki o trzecie miejsce w tegorocznych Mistrzostwach Polski w swoim pierwszym sezonie startów samochodem klasy R5.
– Jeszcze niedawno debiutowałem za kierownicą Hyundaia i20 R, a już czeka nas ostatnia runda sezonu. Ważne jest jednak to, że moje tempo ciągle się rozkręca, choć to dopiero mój pierwszy sezon startów autem najwyższej klasy. Bardzo lubię te trasy na Dolnym Śląsku, są niesamowicie techniczne, bardzo szybkie, ale i też miejscami wąskie i kręte. Można znaleźć na tych odcinkach naprawdę wszystko, a dodatkowo są one położone w bardzo pięknych terenach – tłumaczy Wróblewski.
W tym roku Rajd Dolnośląski wystartuje na rynku w Dusznikach-Zdroju. Po starcie zawodnicy dwukrotnie przejadą oesy w Suszynie (9,5 km) oraz Dusznikach-Zdroju (8 km). Pierwszy dzień rajdu zakończą 2 oesy na Arenie Duszniki, znajdującej się na Jamrozowej Polanie, w znanym z poprzednich edycji rajdu ośrodku narciarstwa biegowego i biathlonu. Pierwszy dzień rywalizacji będzie rozgrywany głównie nocą. Jedynymi odcinkami, które zawodnicy przejadą przed zachodem słońca, będą pierwsze 2 oesy. Drugiego dnia kierowcy rywalizujący w RSMP trzykrotnie przejadą trzy odcinki specjalne w Jaszkowej, Złotym Stoku i Czarnej Górze. Trzy z nich zostaną rozegrane po zachodzie słońca. Niedzielne zmagania będą miały miejsce w Goworowie i Międzylesiu – po ich zakończeniu uczestnicy udadzą się na rynek w Dusznikach-Zdroju, gdzie o 14:30 odbędzie się ceremonia zakończenia zawodów.
– Bardzo się cieszę że rajd jest tak długi, bo to oznacza, że spędzę więcej czasu w tym niesamowitym samochodzie. Chcę wykorzystać całe zebrane w tym sezonie doświadczenie, by te trzy dni ścigania przyniosły nie tylko radość i zadowolenie z tempa, ale również sporo cennych punktów. Nie mogę się doczekać wieczornych oesów, bo uwielbiam się ścigać po zmroku. Niestety będzie to ostatni rajd w sezonie, taki prawdziwy, w którym pojedziemy, dlatego zamierzam cieszyć się każdym kilometrem spędzonym w aucie R5. Już nie mogę się doczekać startu – dodaje Kacper Wróblewski, dla którego będzie to czwarty w karierze start w Rajdzie Dolnośląskim. W poprzednim sezonie kierowca ORLEN Team był najszybszy w klasie 4 i w klasyfikacji 2WD.
Punktacja RSMP przed Rajdem Dolnośląskim:
1. Marczyk/Gospodarczyk (178 pkt)
2. Kasperczyk/Syty (136 pkt)
3. Kotarba/Kotarba (66 pkt)
4. Wróblewski/Spentany (56 pkt)
5. Habaj/Dymurski (55 pkt)
6. Grzyb/Hundla (54 pkt)
7. Płachytka/Nowaczewski (51 pkt)
8. Słobodzian/Kozdroń (41 pkt)
9. Byśkiniewicz/Cieślar (40 pkt)
10. Domżała/Baran (39 pkt)