820 uczestników w 455 pojazdach, 14 etapów, blisko 5 tys. km odcinków specjalnych i najbardziej wymagająca trasa we współczesnej erze zmagań.
Trwa 45. edycja Rajdu Dakar.
Za nami już pierwszy etap, w którym zwyciężył Carlos Sainz. 60-latek jest teraz liderem w klasyfikacji generalnej.
Drugi na mecie był Sebastien Loeb ze stratą 10 sekund. Trzeci był Mattias Ekstroem. Zaś dziewiątą pozycję zajął Stephane Peterhansel.
Jakub Przygoński i i Armand Monleon w 370-kilometrowym etapie znaleźli się na 10. miejscu z czasem 8 minut i 54 sekundy straty do zwycięzcy.
„Jesteśmy zadowoleni, bo świetnie układała się nam współpraca. Samochód też spisywał się bardzo dobrze, a to jego pierwsze kilometry w boju” – stwierdził polski kierowca.
Ricky Brabec najlepszy wśród motocyklistów
Ricky Brabec wśród motocyklistów był najszybszy. Brytyjczyk Sam Sunderland (triumfator ubiegłorocznych zawodów) upadł i wycofał się.
Maciej Giemza do mety dojechał na 22. miejscu na tej trudnej trasie w Arabii Saudyjskiej.
„Pierwszy, słodko-gorzki etap za mną. W pierwszej połowie odcinka miałem problemy z układem paliwowym. Nawigacyjnie wszystko wyglądało w porządku. To dobry wstęp do długiego ścigania” – mówił Giemza.
To podium uzupełnili Kevin Benavides i Toby Price.