Rajd Barbórka 2021. Kajetan Kajetanowicz, Miko Marczyk, Krzysztof Hołowczyc, Kamena Rally Team na Karowej

Rally

Zaledwie dwa tygodnie po zakończonym Rajdzie Monza Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak wracają do ścigania – tym razem podczas 59. Rajdu Barbórka.

Wicemistrz świata, a zarazem siedmiokrotny zwycięzca tego rajdu, przywiezie do Warszawy auto, którym w tym sezonie triumfował trzykrotnie i sześć razy stawał na podium Rajdowych Mistrzostw Świata – Škodę Fabię Rally2 Evo. Dla kibiców będzie to jedyna okazja w roku, by zobaczyć Kajetanowicza w tym samochodzie rywalizującego w Polsce. Dodatkowym ukłonem w stronę fanów będzie specjalnie przygotowane na tę okazję oklejenie auta. To wszystko zapowiada niezwykle gorącą atmosferę na sześciu odcinkach specjalnych tegorocznej Barbórki oraz na Kryterium Karowa.

Po fenomenalnym sezonie w Rajdowych Mistrzostwach Świata załoga ta zaprezentuje się podczas 59. Rajdu Barbórka. Dla Kajetanowicza będzie to przede wszystkim okazja do podziękowania swoim fanom, którzy wspierali go podczas każdej z tegorocznych rund WRC. Kajto wraca na Barbórkę jako absolutny rekordzista – wygrywał ten rajd siedem razy z rzędu, a na kultowej Karowej triumfował osiem razy. Jak zawsze każdy z jego rywali będzie chciał przerwać mistrzowską passę. W tym roku stanie z nim do boju ponad setka załóg.

– Nie można sobie chyba wyobrazić lepszego zakończenia tego wspaniałego sezonu niż wśród moich kibiców na Rajdzie Barbórka. To był dobry rok, pełny pozytywnych emocji. Wygrywaliśmy rajdy, stawaliśmy na podium, byliśmy skuteczni i szybcy. Jestem dumny z całego zespołu oraz wdzięczny naszym kibicom za to, że byli z nami przez ten cały rok. Dlatego przyjeżdżamy do Warszawy, by im podziękować i zrobić dla nich takie show, na jakie zasługują. Co roku ciąży tu na mnie duża presja, jako siedmiokrotnego zwycięzcy tego rajdu, by znów pokazać się z jak najlepszej strony i wygrać po raz kolejny. To jednak tylko mnie motywuje i mogę obiecać, że jak zawsze zrobię wszystko, co w mojej mocy, by dołożyć do naszej kolekcji kolejne zwycięstwo. Byłoby to piękne zamknięcie sezonu, choć i tak uważam, że już teraz jest to dla nas udany czas. Bądźmy razem podczas Rajdu Barbórka i cieszmy się wspólnie tym wielkim, rajdowym świętem. Do zobaczenia! – powiedział Kajetan Kajetanowicz.

59. Rajd Barbórka rozpocznie się w piątek 3 grudnia podczas wieczornego odcinka specjalnego w Pruszkowie. OS Sznajder Batterien Pruszków będzie liczył 3,60 km i wystartuje o 18:15. Sobota to dwa przejazdy odcinków Tor Słomczyn (3,85 km) oraz Tor Służewiec (5,38 km), po których zawodnicy zjadą na serwis na Bemowie. Tam odbędzie się również kończąca rajd próba Autodrom Bemowo Duet (1,78 km). O 17:30 rozpocznie się z kolei najprawdopodobniej najbardziej kultowy odcinek w Polsce, Kryterium Karowa, która liczyć sobie będzie 2,10 km.

Mikołaj Marczyk oraz Szymon Gospodarczyk – 30. Rajdu Rzeszowskiego (fot. pras.)

Ponad setka zgłoszeń do tegorocznego Rajdu Barbórka

Na liście zgłoszeń do tegorocznego Rajdu Barbórka znalazły się 103 załogi. 25 z nich wystartuje w Barbórce Legend, w klasach H1, H2 i H3. Na odcinkach specjalnych rajdu zobaczymy największe gwiazdy polskiego motorsportu.

Listę zgłoszeń otwierają Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak. Załoga ta w tym roku wywalczył drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata WRC3, a Szczepaniak wywalczył tytuł mistrzowski co-drivers w tej samej kategorii.

Wydaje się, że najgroźniejszymi rywalami doświadczonych mistrzów będzie ekipa Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Wiadomo już, że aktualni mistrzowie Polski w Rajdzie Barbórka wystartują Skodą Fabią Rally2 Evo – samochodem, który znają doskonale ze swoich tegorocznych zmagań w cyklu ERC.

Na trasach Barbórki zobaczymy też Wojciecha Chuchałę z Sebastianem Rozwadowskim. Chuchała to były mistrz kraju, który słynie z widowiskowej jazdy, co wielokrotnie prezentował na ulicy Karowej. Wojciech Chuchała w Rajdzie Barbórka pojedzie Skodą Fabią.

Wśród zgłoszonych zawodników znaleźli się też inni czołowi polscy kierowcy rajdowi. W pierwszy weekend grudnia na odcinkach specjalnych pojawią się między innymi Kacper Wróblewski, Maciej Lubiak czy Łukasz Byśkiniewicz.

Kamena Rally Team (fot. pras.)

Kamena Rally Team wystartuje w Rajdzie Barbórka

Sezon rajdów terenowych dobiegł końca, ale to wcale nie oznacza, że załoga Kamena Rally Team odwiesza kaski i udaje się na odpoczynek. Wręcz przeciwnie! Już na początku grudnia ten zespół zobaczymy na starcie 59. edycji Rajdu Barbórka.

Świeżo upieczeni Mistrzowie Europy, Polski, Węgier i Czech nie zamierzają jeszcze odprowadzać swojej rajdówki do garażu. Tym razem sprawdzą swoje siły w zupełnie innym starciu niż dotychczas. Nie będzie to jednak byle jaka rywalizacja, ale 59. edycja Rajdu Barbórka, która jest symbolicznym zakończeniem sezonu sportów motorowych w Polsce. W tym krótkim rajdzie, składającym się z kilku odcinków specjalnych, odbywającym się corocznie w Warszawie i cieszącym się sporą popularnością, biorą udział kierowcy rajdowi, wyścigowi i rallycrossowi. Teraz także – za sprawą Kamena Rally Team – na trasie zobaczymy przedstawicieli rajdów terenowych!

– Bardzo lubimy nowe wyzwania, a ten rajd na pewno takim będzie. Dla mnie, jako pilota to duża zmiana, ponieważ w zawodach, w których na co dzień bierzemy udział, roadbooka dostajemy na chwilę przed startem. Tu mamy możliwość zapoznania się z trasą wcześniej i opisania jej po swojemu – mówi Dariusz Baśkiewicz z Kamena Rally Team.

Duet Białkowski, Baśkiewicz przejedzie warszawskie trasy Polarisem RZR PRO XP. Pojazd ten z silnikiem o pojemności 925 cm3 i mocą ponad 200 KM oraz ogromnym skokiem zawieszenia, przystosowany jest do najtrudniejszych terenów. Zespół Fabryczny Polarisa w tym roku wystartował nim w 16 rajdach i przejechał ponad 8 tysięcy kilometrów. Warunki na trasach były jednak zgoła inne niż te, które czekają na nich w Warszawie.

– Każdy kolejny przejechany kilometr to dla nas cenne doświadczenie, które potem procentuje. Tym bardziej jeśli możemy sprawdzić siebie i sprzęt w innych okolicznościach niż zazwyczaj. Jednak poza zwykłą rywalizacją, której nie umiemy sobie odmówić, liczymy też na świetną zabawę i spotkania z innymi zawodnikami oraz naszymi kibicami. Chcielibyśmy też podziękować Organizatorom, że umożliwili nam start w tak prestiżowym Rajdzie – mówi kierowca, Tomasz Białkowski.

Już 3 i 4 grudnia zespół zaprasza do swojej strefy serwisowej i zapowiada, że ma na tę okazję przygotowane dla kibiców niespodzianki!

Krzysztof Hołowczyc wraca na Karową

„Hołek” zaprezentuje się za kierownicą Subaru Impreza, pieszczotliwie nazywanej „babcią”. To wyjątkowe auto zbudowano na bazie 2-drzwiowej wersji Imprezy, która jest ikoną motorsportu i obiektem pożądania każdego rajdowego fana. To właśnie ten model stał się podstawą do zaprojektowania Subaru Imprezy WRC. Był także bardzo często wykorzystywany jako treningówka. „Babcia” służy Krzyśkowi już od ponad 20 lat.

Krzysztof Hołowczyc to rajdowy mistrz Europy z 1997 roku. Tytuł zdobył wówczas wspólnie z Maciejem Wisławskim, wygrywając 3 rajdy w sezonie, w tym decydujący o końcowym sukcesie Rajd Cypru.

„Hołek” to także jeden z najbardziej utytułowanych kierowców w historii polskiego motorsportu. Ma na swoim koncie 3 tytuły mistrza kraju, a także podium w końcowej klasyfikacji Dakaru – najtrudniejszego rajdu cross-country na świecie. W sezonie 2021 zdobył Puchar Europy FIA w rajdach Baja oraz Mistrzostwo Polski w RMPST (Rajdowe Mistrzostwa Polski Samochodów Terenowych).

Magia ulicy Karowej

Odcinek specjalny rozgrywany na ulicy Karowej w Warszawie w równym stopniu elektryzuje zarówno kierowców, jak i rajdowych kibiców. Kryterium Karowa to magiczne wydarzenie, w którym odległe wspomnienia mieszają się z technologiami z XXI wieku. Nie zmienia się jednak jedno. Niezależnie od dekady, Kryterium Asów na Karowej to największe rajdowe święto w kalendarzu krajowego motorsportu.

Ulica długa na… 3 metry

Nazwa ulicy pochodzi od określenia taboru miejskiego, zwanego Magazynem Karowym. To tędy już w XVIII wieku, częścią wąwozu starego strumienia zwożono w kierunku skarpy miejskie odpadki, a Karowa była jednym z nielicznych połączeń górnej Warszawy z Powiślem.

Wtedy nie było jeszcze spiralnego zjazdu ani wiaduktów, które powstały dopiero pięćdziesiąt lat później, na początku XX stulecia. Karowa miała początkowo… 3 metry długości. Jednak od samego początku historia ulicy wiązała się z czterokołowymi pojazdami, czyli „karami”, które dziś nazwalibyśmy po prostu samochodami zakładów oczyszczania miasta.

Asy z rękawa, czyli królowie Karowej

W XXI wieku zaledwie kilku kierowców zdołało wywalczyć statuetkę Pani Karowej. Ci, którzy robią to regularnie, zyskują prestiż i uwielbienie kibiców, głośno skandujących ich nazwiska podczas ceremonii podium. W ostatnich latach rywalizację w Kryterium Asów zdominował Kajetan Kajetanowicz, wielokrotny mistrz Polski i Europy, a także tegoroczny wicemistrz świata kategorii WRC3. Kierowca z Ustronia początkowo odnosił sukcesy wspólnie z Jarkiem Baranem, a od kilku sezonów na Karowej pilotuje go Maciej Szczepaniak.

Przez lata Królem Karowej nazywany był Tomasz Kuchar. To kierowca, który nigdy w swojej karierze nie zdobył tytułu mistrza Kraju, ale na Karowej przez wiele sezonów nie miał sobie równych.

Exit mobile version