Puchar Europy Juniorów w judo. Martyna Glubiak piąta w Poznaniu

Poznan Junior European Cup 2023

Ponad 450 zawodniczek i zawodników przyjechało do Poznania, by wziąć udział w turnieju Pucharu Europy Juniorów w judo.

Wśród nich reprezentanci znaczących w tej dyscyplinie nacji, jak Francja, Holandia, Azerbejdżan, czy Turcja. Konkurencja jest więc bardzo silna. Najlepiej w ekipie biało-czerwonych w pierwszym dniu rywalizacji na UAM wypadła Martyna Glubiak, zajmując piąte miejsce.

Trenująca na co dzień w klubie Czarni Bytom Martyna niedawno triumfowała w kategorii -63 kg podczas Pucharu Europy w Sarajewie. Poznańską imprezę rozpoczęła od zwycięstwa w drugiej rundzie nad Holenderką Bo Steffers. Jednak w ćwierćfinale musiała uznać wyższość późniejszej wicemistrzyni, Włoszki Savity Russo. Przez repasaże przeszła jak burza, by w walce o brąz trafić na Holenderkę Esmee Kroon.

– To dziewczyna, z którą dwa tygodnie temu wygrałam w półfinale Pucharu Europy w Sarajewie – mówiła Glubiak. – Do tej walki czułam się przygotowana, wiedziałam, co mam robić. Wykonałam dwa ataki, ale niestety w parterze zostawiłam rękę i źle się to skończyło. Wiemy z trenerem, nad czym mamy pracować – dodała po porażce przez ippon.

Blisko strefy medalowej były też Aleksandra Kowalewska (kategoria -70 kg) i Paulina Muszyńska (-78 kg). Jednak obie przegrały repasaże, będące ostatnią rundą przed walkami o brąz. Zostały więc sklasyfikowane na siódmych miejscach. Kowalewska po zaciętej walce uległa Fince Anni-Olivii Narvie. Pojedynek trwał prawie 6 i pół minuty i był jednym z najdłuższych w pierwszym dniu zawodów.

– Boli taka przegrana. Ciężko powiedzieć, czego zabrakło. Nie chcę szukać wymówek, to nie był mój dzień. Mam nadzieję, że cztery długie walki zaprocentują na przyszłych turniejach. Teraz odpoczynek od judo i pora na maturę – powiedziała podopieczna mistrza olimpijskiego z Atlanty, Pawła Nastuli.

Z kolei Muszyńska w ćwierćfinale została pokonana przez późniejszą triumfatorkę, Ukrainkę Annę Kazakową.

Panowie reprezentujący Polskę spotykali na swojej drodze rywali z najwyższej półki. Nikomu z -60 kg, -66 kg i -73 kg nie udało się znaleźć w czołowej ósemce. W najniższej kategorii Stanisław Piechota przegrał dopiero w trzeciej rundzie repasażowej. Przez ippon z Francuzem Thibaultem Demarinisem.

– Troszkę zabrakło, choć przez całe zawody czułem się bardzo pewnie. Mam wrażenie, że zgubiły mnie głupie błędy. Zdarzało mi się zaspać, a przeciwnicy to wykorzystywali – przyznał 18-letni zawodnik klubu UKS Judo Panda Warszawa.

Morderczą walkę repasażową w kategorii -73 kg stoczył Konrad Mamiński. Debiutujący w zawodach tej rangi przedstawiciel klubu UKS Safari 152 Warszawa długo odpierał ataki Wiktora Marko Wandtke. Aż do 6 minuty i 47 sekundy, kiedy to Niemiec wykonał dynamiczną akcję i zwyciężył przez ippon.

– Nie chciałem w tej walce iść na prawa stronę, bo ten rywal ma tam dobrą technikę. W sumie nie było źle, ale trochę mi zabrakło. Moim trenerem klubowym jest szkoleniowiec kadry narodowej, Marek Kręcielewski. Marzymy o tym, żeby zajść w judo daleko – powiedział Konrad.

Uroczystego otwarcia turnieju dokonali: prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak, prezes PZJudo, Jacek Zawadka i członek Komisji Sportowej European Judo Union, Wiesław Błach.

– Judo to więcej niż sport, to filozofia życia. Nie ma lepszej dyscypliny ogólnorozwojowej. Mój syn trenuje już 29 lat, ma czarny pas. Ten sport uczy życia, wygrywania, ale też przegrywania. Bardzo cenimy działaczy judo, mamy nadzieje,  że ich aktywność w Wielkopolsce przyniesie duże sukcesy sportowe – powiedział Jaśkowiak.

W tym roku na listach startowych znalazło się ponad 450 osób z 26 krajów. Rywalizacja zakończy się w niedzielę (16 kwietnia) w gościnnych progach Uniwersytetu Adama Mickiewicza przy ul. Zagajnikowej 9. Poranna sesja ruszy o godz. 9:00, a po południu kibice będą mogli emocjonować się walkami finałowymi. Kobiety rywalizować będą w kategoriach -48kg, -52kg, -57kg, a mężczyźni -81kg, -90kg, -100kg i +100kg. W zawodach mogą uczestniczyć judoczki i judocy urodzeni w latach 2003-2008.

Poznański PE to etap przygotowań juniorskiej kadry do wrześniowych mistrzostw Europy i październikowych mistrzostw świata. Nadmienić należy, że bezpośrednio po turnieju odbędzie się trzydniowy (17-19 kwietnia) camp treningowy dla wszystkich zainteresowanych uczestników Pucharu Europy. Judocy z całego świata, w towarzystwie wybitnych trenerów, ćwiczyć będą w hali POSiR.

Exit mobile version