INNEWODNY

PŚ w slalomie kajakowym i kayak crossie w Augsburgu. Klaudia Zwolińska czwarta

Niemcy

Klaudia Zwolińska zajęła czwarte miejsce w finale K-1 podczas zawodów Pucharu Świata w slalomie kajakowym i kayak crossie, który w weekend był rozgrywany w niemieckim Augsburgu.

Dziewiąty w gronie panów w tej konkurencji był Dariusz Popiela. – Te wyniki budzą respekt, ale wiemy, że tkwią w nas jeszcze duże rezerwy – przekonuje Jakub Chojnowski, trener główny polskiej kadry.

Czworo biało-czerwonych awansowało do piątkowych półfinałów kajakarzy. Do finałów jako jedyni z Polaków dostali się Zwolińska i Popiela, awansując z siódmych miejsc. Lepiej w finale spisała się pierwsza z nich. Zwolińska, liderka polskiej reprezentacji, niestety dotknęła dwie bramki i przez punkty karne zameldowała się tuż za podium. Zwyciężczynią konkurencji K-1 kobiet została Niemka Elena Lilik.

Błędów w finale kajakarzy nie ustrzegł się również Popiela. Klubowy kolega Zwolińskiej ze Startu Nowy Sącz pomylił się w drugiej części przejazdu, a błąd ten kosztował go czwarte miejsce, Popiela ostatecznie został sklasyfikowany na dziewiątej pozycji. Najlepszy w konkurencji K-1 mężczyzn był Włoch Giovanni De Gennaro.

W sobotę o awans do finałów konkurencji C-1 walczyła trójka naszych slalomistów. Wśród panów po sześć punktów karnych w swoich półfinałowych przejazdach uzyskali Grzegorz Hedwig i Kacper Sztuba. Błędów na trasie może żałować zwłaszcza pierwszy z nich, gdyż wyłączając je, byłby pewny udziału w finale. Ostatecznie Hedwig został sklasyfikowany na 14. pozycji, a Sztuba – na 27. Do finału nie awansowała też Aleksandra Stach, zajmując finalnie 25. miejsce. Najlepsi w gronie kanadyjkarek i kanadyjkarzy byli Australijka Jessica Fox oraz Niemiec Sideris Tasiadis.

Na zakończenie pucharowych zmagań w Augsburgu startowano w kayak crossie. Najlepiej z Polek spisała się Zwolińska, która odpadła w ćwierćfinale i uplasowała się na 15. pozycji. Złoto i drugi medal PŚ w ten weekend wywalczyła Włoszka Stefanie Horn. Z kolei 21. lokatę wśród mężczyzn zajął Jakub Brzeziński. Finał męskiego kayak crossu wygrał Francuz Benjamin Renia.

– Do zadowolenia u nas na pewno jeszcze trochę brakuje, ale wiemy, w jakim punkcie jesteśmy. Dyspozycja prezentowana przez Klaudię Zwolińską i jej czwarte miejsce budzą respekt, podobnie jak start Darka Popieli w finale K-1. Do tego bliscy finału w C-1 byli mężczyźni. Jesteśmy w procesie przygotowań do igrzysk europejskich, a wiemy, że tkwią w nas jeszcze duże rezerwy. Udział w PŚ traktujemy prestiżowo, ale jesteśmy świadomi, jakie cele są przed nami – podsumowuje weekend w wykonaniu biało-czerwonych Jakub Chojnowski, trener główny reprezentacji Polski w slalomie kajakowym i kayak crossie.

W tym tygodniu kolejna część zmagań w ramach PŚ. Rywalizacja przenosi się do Pragi (8-11 czerwca), gdzie przed rokiem srebrny medal w extreme slalomie (obecnie kayak crossie) zdobyła Zwolińska.

W Augsburgu rusza PŚ w slalomie kajakowym i kayak crossie (przed zawodami)

W czwartek w Augsburgu rozpoczyna się Puchar Świata w slalomie kajakowym i kayak crossie. Reprezentacja Polski liczy, że podobnie jak przed rokiem na mistrzostwach świata w Niemczech, uda się zdobyć przynajmniej jeden medal.

W roku kwalifikacji olimpijskich wszystko musi być podporządkowane walce o przyszłoroczne igrzyska w Paryżu. Już w okresie przygotowawczym biało-czerwonym udało się wypracować wysoką dyspozycję. Pod koniec marca, w prestiżowym cyklu Pyrenees Cup najlepsza w klasyfikacji generalnej C-1 była Aleksandra Stach, a miejsca na podium w swoich konkurencjach zajmowali m.in. Klaudia Zwolińska, Kacper Sztuba czy Grzegorz Hedwig. I chociaż forma w miesiącach przygotowań była naprawdę obiecująca, to na prawdziwy jej szczyt należy poczekać do września. Pod koniec lata w Londynie najlepsi slalomiści spotkają się na mistrzostwach świata (19-24 września). Arena igrzysk olimpijskich z 2012 roku będzie miejscem walki o medale najlepszych zawodników globu, ale i główną batalią o bilety na występy w stolicy Francji w 2024 roku.

– W każdych zawodach chcemy walczyć o jak najwyższe lokaty. Z uwagi na prestiż Pucharu Świata trzeba traktować te zawody jak najbardziej poważnie. Nie zapominamy też, że poza startami w MŚ i PŚ czeka nas przede wszystkim udział w III Igrzyskach Europejskich Kraków-Małopolska 2023 – tłumaczy Jakub Chojnowski, szkoleniowiec główny reprezentacji Polski w slalomie kajakowym i kayak crossie. – Nasza kadra zaliczyła progres sportowy w porównaniu do poprzedniego roku i bardzo bym chciał, żeby tak się działo co dwanaście miesięcy. Kwalifikacje krajowe pokazały, że wewnętrzna rywalizacja pcha nas na jeszcze wyższy poziom. Liczymy na komplet kwalifikacji olimpijskich w tym roku – przedstawia trener naszej kadry.

Na inaugurację cyklu PŚ zawodnicy spotkają się w Augsburgu. W Szwabii biało-czerwoni wiedzą, jak osiągać czołowe lokaty. W lipcu ubiegłego roku, podczas MŚ rozgrywanych właśnie w tym mieście polska drużyna w składzie Zwolińska, Natalia Pacierpnik i Dominika Brzeska zdobyły historyczny dla kobiecego slalomu w Polsce medal w konkurencji K-1 na MŚ. Na dodatek pierwsza z nich była szósta w finale K-1. Jeszcze bliżej indywidualnego medalu niż Zwolińska był Sztuba. 24-letni kanadyjkarz, który w tym roku stał się pełnoprawnym seniorem, popełnił błąd przy próbie pokonania przedostatniej bramki. Gdyby nie 50 punktów karnych, to do kraju wróciłby z tytułem mistrza świata, a nie dziesiątym miejscem.

– Oczywiście, że będąc w Augsburgu, wracam pamięcią do tamtego startu. Złoto było na wyciągnięcie ręki. Teraz presja powinna być dużo mniejsza niż podczas MŚ, do których docelowo się szykujemy. Po drodze mamy jeszcze ważny start w igrzyskach europejskich. Forma cały czas rośnie i ciekawi jesteśmy, jak ona wygląda na tle pozostałych reprezentacji – mówi Sztuba.

– Tor w Augsburgu jest bardzo specyficzny, wymagający. Na dodatek jest legendarny, bo obiekt od 1972 roku przeszedł przebudowę jedynie w małym stopniu. Mam nadzieję, że nie sprawi nam żadnych trudności, a nasi zawodnicy pokażą, na ile ich stać – dodaje z kolei Chojnowski.

Dla biało-czerwonych wspieranych to także początek drogi do poprawienia zeszłorocznych lokat w PŚ. Spośród polskich slalomistów najwyżej uplasowana w klasyfikacji generalnej cyklu była Zwolińska, która do samego końca biła się o podium wśród kajakarek. Ponadto, 24-latka ze Startu Nowy Sącz zdobyła srebro w extreme slalomie (obecnie kayak crossie) podczas PŚ w Pradze. Z kolei we francuskim Pau druga w konkurencji K-1 kobiet była Pacierpnik. To ze startami Zwolińskiej część osób wiąże największe nadzieje na sukcesy na międzynarodowej arenie.

– Klaudia jest super utalentowaną i pracowitą zawodniczką, podchodzącą w sposób profesjonalnych do wszystkich aspektów. Nie można jej niczego zarzucać, tylko pomagać, a ona na pewno odwdzięczy się nam dobrymi wynikami na najważniejszych imprezach. Potrafi zachować chłodną głowę w slalomie, który jest sportem technicznym, gdzie każda bramka musi być perfekcyjnie pokonana. Umie wytrzymać najważniejsze wyścigi, nabrała doświadczenia, dlatego liczymy, że wraz z rozwojem pojawią się jeszcze lepsze rezultaty – uważa Chojnowski.

Skład reprezentacji Polski na Puchar Świata w slalomie kajakowym i kayak crossie w Augsburgu

Kobiety: Klaudia Zwolińska, Natalia Pacierpnik, Dominika Brzeska, Aleksandra Stach. Mężczyźni: Dariusz Popiela, Michał Pasiut, Jakub Brzeziński, Kacper Sztuba, Grzegorz Hedwig, Michał Wiercioch, Jarosław Zaziąbło

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button