Swój sprzeciw wobec rażąco niskiej waloryzacji policjanci zamanifestowali 9 listopada przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.
Ci, którzy w związku z obowiązkami służbowymi nie mogli przyjechać do Warszawy 9 listopada, o godz. 11:30 wyszli przed budynki komend, komisariatów i posterunków Policji. W ten sposób zamanifestowali swoje poparcie dla postulatów oraz solidarność z osobami, które w tym czasie protestowały przed budynkiem Prezesa Rady Ministrów w Warszawie.
Wdrażając tę formę protestu, NSZZ Policjantów chce zwrócić uwagę opinii publicznej na kwestie bezpieczeństwa zagrożone skalą zapowiadanych na przyszły rok odejść ze służby. Z informacji zebranych przez komórki kadrowe wynika bowiem, że na początku przyszłego roku szeregi Policji opuścić zamierza ponad dwukrotnie więcej funkcjonariuszy i liczba ta cały czas rośnie. Na rozstanie z Policją decyduje się też coraz więcej policjantów, którzy nie nabyli praw emerytalnych. Głównym powodem jest drastycznie niska waloryzacja w relacji do trzykrotnego wzrostu kosztów obsługi kredytów.
Związki zawodowe służb mundurowych domagają się podwyżek adekwatnych do poziomu inflacji. Mundurowi nie mogą strajkować, tak jak pracownicy fabryk, szpitali, czy szkół. Domagają się jednak większych pieniędzy.
W Warszawie pojawiło się ok. 10 tysięcy policjantów, strażaków, celników czy pograniczników.
„“Strzec bezpieczeństwa Państwa i jego Obywateli” to fragment policyjnej roty, która towarzyszy nam każdego dnia, gdy stawiamy się do służby.
W trudnych i niebezpiecznych czasach kwestie bezpieczeństwa są kluczowe i wymagają systemowych rozwiązań mających na celu zapewnienie sprawnego funkcjonowania służb.
W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w dzisiejszej pikiecie pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.
Gorąco wierzę, że cały czas jesteśmy w stanie wypracować porozumienie satysfakcjonujące wszystkich. Dlatego tak ważnym jest nasz głos, który dzisiaj wybrzmiał tak donośnie” – przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów Rafał Jankowski.
„Apolityczność jest jedną z tych wartości, której NSZZ Policjantów podporządkowuje całą swoją działalność. Jako przewodniczącemu zależy mi na tym, byśmy o naszej apolityczności nie zapominali szczególnie w okresie, kiedy demonstrujemy swój sprzeciw wobec drastycznie niskiej waloryzacji uposażeń i braku zgody na rozwiązania, które polską Policję mogą uchronić przed masowym odchodzeniem ze służby.
Czyniąc ostatnie przygotowania do manifestacji przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów informuję wszystkich, że nie zapraszamy ani parlamentarzystów, ani polityków czy aktywistów kojarzonych z jakąkolwiek opcją polityczną. W szeregach manifestujących nie ma miejsca dla osób związanych z koalicją rządzącą i nie ma też miejsca dla ich przeciwników.
Reprezentujemy funkcjonariuszy służb mundurowych, którzy chcą wpłynąć na niekorzystne dotąd decyzje Rządu, więc czekamy wyłącznie na obecność Pana Premiera i ministrów odpowiedzialnych za nasze służby.
Unikanie polityki pozwoliło nam na wywalczenie dla funkcjonariuszy odpowiednich pieniędzy we wdrażanych od 2017 r. Programach Modernizacji i na szereg innych korzystnych rozwiązań. Dzięki temu współpraca z kierownictwem Policji oraz resortem Spraw Wewnętrznych i Administracji koncentrować się może na problemach i na sposobach ich rozwiązywania. Politycy walczą o władzę, a zadaniem naszego Związku jest walka o policjantów.
Chcę, by pamiętał o tym każdy, kto 9 listopada przyjedzie do Warszawy manifestować i każdy, kto nasz Związek w jakikolwiek sposób reprezentuje i jest z nim kojarzony” – dodał Jankowski.