Prokuratura chce uchylenia immunitetu Krzysztofa Brejzy. Co zrobił senator?

Polityka

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wystąpiła do marszałka Senatu z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej senatora Krzysztofa Brejzy.

„Upolityczniona rządowa prokuratura nigdy nie była w gorszej dla siebie sytuacji. 39 dni do wyborów, wizja zarzutów za skrajne upolitycznienie i nielegalną inwigilację Pegasusem, okręt tonie” – napisał na FB Brejza.


„Rezygnuję z immunitetu wobec wniosku prokuratury Ziobry złożonego 37 dni przed wyborami.

Byłem oczerniany w wątku głównym, prokuratura uznała, że nie miałem nic wspólnego z przestępstwami na rachunkach np. o pluszowe wiewiórki.

Powtarzają wycinek pomówień z 2019 urabiany przez TVP w 2019 roku dot. rzekomego wpływu na zmianę organizacyjną w jednym z urzędów.

Nie odpowiadałem w nim za kadry, naczelnikiem był radny z PiS.

Wniosek opiera się na pomówieniu b. działaczki PiS – głównej oskarżonej, której oczernienie mnie w głównym wątku NEGATYWNIE zweryfikowała prokuratura Ziobry.
Podstawą wniosku jest też ogólnikowe pomówienie kolegi Zbigniewa Ziobry działacza inowrocławskiej Solidarnej Polski i asystentki wojewody Bogdanowicza z PiS” – dodał polityk.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu senatorowi Krzysztofowi B. (Brejza – red.)

„Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wystąpiła do Marszałka Senatu z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej senatora Krzysztofa B. Powodem skierowania wniosku są ustalenia w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w inowrocławskim ratuszu, wskazujące na podejrzenie popełnienia przez senatora przestępstwa przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści osobistej dla niego i Ryszarda B. (jego ojciec – red.).

Dotychczasowe ustalenia

Ryszardowi B. prokurator zarzucił, że w okresie od stycznia 2015 r. do października 2017 r. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej przekroczył uprawnienia i nie dopełnił obowiązków Prezydenta Miasta Inowrocławia. Z ustaleń śledztwa wynika, że prezydent wykorzystywał pracę pracowników Urzędu Miasta wykonujących obowiązki w nowo powstałym wydziale kultury, promocji i komunikacji społecznej dla celów prywatnych.

Rola senatora

Dalsza analiza materiału dowodowego wykazała, że pomysłodawcą powołania ww. wydziału w strukturze ratusza był Krzysztof B. i to on faktycznie zarządzał „pracami” tej jednostki. Najpierw wyłonił skład osobowy wydziału, a następnie nadzorował proceder polegający m.in. na tworzeniu przez pracowników ratusza fikcyjnych kont użytkowników na portalu społecznościowym i publikowaniu za ich pośrednictwem anonimowych krytycznych komentarzy

Jak wynika z materiału dowodowego, koordynowana przez Krzysztofa B. „praca” wydziału polegała także na uczestnictwie w plebiscytach i konkursach internetowych i szerokim komentowaniu w internecie w sposób sprzyjający rodzinie B.

Dowody zgromadzone w sprawie wskazują, że Krzysztof B. współdziałał ze swoim ojcem w wykorzystaniu aparatu samorządowego dla realizacji własnych celów.

Tym samym, jak ustalono Krzysztof B. wraz z ojcem działali na szkodę interesu publicznego Miasta Inowrocław, m.in. narażając wizerunek organów samorządowych jako instytucji zaufania publicznego, a także na szkodę interesu prywatnego przeciwników jego ojca.

We wniosku o uchylenie immunitetu czyny Krzysztofa B. prokurator zakwalifikował z art. 231 §1 i 2 w zw z art. 21 § 2 kodeksu karnego, czyli jako przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków.

Akt oskarżenia wobec 17 osób

W innym wątku nieprawidłowości w inowrocławskim ratuszu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała już wcześniej akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Inowrocławiu, którym objęto 17 osób. Dotyczy on wyłudzenia kilkuset tysięcy złotych ze środków publicznych na podstawie poświadczających nieprawdę oraz podrobionych dokumentów, w tym faktur wystawianych na rzecz Urzędu Miasta Inowrocław oraz Centrum Kultury i Sportu Ziemowit w Kruszwicy przez współpracujących z urzędnikami przedsiębiorców. Faktury te służyły do uzyskania z budżetu jednostek wypłaty pieniędzy za usługi, które nie miały miejsca, bądź nie były świadczone na rzecz urzędu.

Wątek Ryszarda B. pozostaje nadal w toku na etapie postępowania przygotowawczego.”

Exit mobile version