Prokurator Generalny Ziobro ws. Mariki. Wniosek do Andrzeja Dudy o jej ułaskawienie

Kontrowersje

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro poinformował w sobotę (15.07.2023 r.) w siedzibie Prokuratury Krajowej, że na podstawie art. 568 Kodeksu postępowania karnego postanowił o zarządzeniu przerwy w wykonywaniu kary pozbawienia wolności Mariki M. skazanej na 3 lata pozbawienia wolności.

Chodzi o próbę wyrwania tęczowej torby o wartości 15 złotych, co zostało zakwalifikowane jako usiłowanie rozboju o charakterze chuligańskim. Prokurator Generalny będzie wnioskował do prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawienie młodej kobiety.

Próba wyrwania tęczowej torby

Do zdarzenia z udziałem Mariki M. doszło 10 sierpnia 2020 r. w Poznaniu. Tego dnia w mieście miała się odbywać demonstracja środowisk LGBT. Marika wspólnie z innymi osobami usiłowała wyrwać tęczową torbę kobiecie, co traktowała jako protest przeciwko promocji ideologii LGBT. Aspekt ideologiczny tego incydentu sugerują zeznania pokrzywdzonej, która stwierdziła, że celem napastników nie była zawartość torby, ale sam przedmiot w tęczowych barwach.

Koleżanka pokrzywdzonej, będąca jednocześnie świadkiem tego zdarzenia, zeznała, że podczas szarpaniny Marika i będące z nią osoby chciały wyrwać jedynie torbę w tęczowych barwach, a jej zawartość ich nie interesowała. Po szarpaninie odeszły, nie zabierając torby.

Co do zasady w podobnych sprawach sądy uniewinniają osoby zachowujące się w analogiczny sposób przy okazji znanych i dostępnych w domenie publicznej sporów o charakterze światopoglądowym.

W przypadku Mariki M. wyrokiem z 26 sierpnia 2021 r. Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w Poznaniu skazał ją na 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności za rozbój o charakterze chuligańskim.

– Marika została prawomocnie skazana za usiłowanie rozboju na 3 lata pozbawienia wolności. Ale Marika nie popełniła żadnego rozboju. Jeżeli możemy mówić o rozboju, to jego ofiarą stała się sama Marika. Okradziono ją z wolności, roku jej młodzieńczego życia, który spędziła za kratami. Użyto przemocy sądowej, by wtrącić ją do więzienia – podkreślił Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.

„Niesprawiedliwa kara”

– Orzeczona wobec oskarżonych kara jest drastyczna i całkowicie niewspółmierna wobec innych kar orzekanych w podobnych sprawach – uważa Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.


Nawet w przypadku brutalnych gwałtów sądy w 54% spraw orzekają kary w wymiarze do 2 lat pozbawienia wolności. Zatem w większości są to kary niższe niż ta orzeczona wobec Mariki. Natomiast na karę pozbawienia wolności w wymiarze 3 lat w 2020 r. skazanych zostało niespełna 0,5% osób.

Tym samym Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro stoi na stanowisku, że niezależnie od oceny zachowania oskarżonych przyjęta kwalifikacja prawna i wymierzona kara jest nadużyciem i jest rażąco niesprawiedliwa.

– Wyrok w sprawie Mariki pozostaje w dramatycznym kontraście wobec traktowania przez sądy przedstawicieli aktywistów LGBT i innych środowisk lewicowych, którzy dopuszczają się agresywnych zachowań, napaści, pobić i spotykają się zazwyczaj z uniewinnieniem bądź z symbolicznym skazaniem – wskazał Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.

Ziobro:

„Marika została skazana za usiłowanie rozboju za 3 lata pozbawienia wolności. W jej sprawie nie było żadnego rozboju. Jeżeli możemy mówić o rozboju, to jego ofiarą była Marika, którą okradziono z wolności i używano przemocy sądowej, po to, żeby wsadzić ją do więzienia.

Zleciłem przygotowanie i skierowanie do Sądu Najwyższego skargi nadzwyczajnej w sprawie Mariki. To sytuacja wyjątkowo bulwersująca. Sąd, z przyczyn ideologicznych i politycznych pozbawił młodą kobietę wolności skazując ją na 3 lata ciężkiego więzienia.

Po zapoznaniu się z aktami sprawy Mariki, jestem przekonany, że z tej historii trzeba wyciągnąć daleko idące wnioski. Do polskich sądów wraca mentalność z czasów komuny. Z przyczyn politycznych, ideologicznych, ludzi zamyka się do więzień.

Wyrok w sprawie Mariki pozostaje w dramatycznym kontraście wobec traktowania przez sądy przedstawicieli aktywistów LGBT i innych środowisk lewicowych, którzy dopuszczają się agresywnych zachowań, napaści, pobić i spotykają się zazwyczaj z uniewinnieniem bądź symbolicznym skazaniem.

Niestety, mamy do czynienia z głębokim kryzysem w polskim sądownictwie, że może dochodzić do tak jawnego nadużywania prawa w stosunku do osób, z których światopoglądem sędziowie mają prawo się nie zgadzać, ale nie mają prawa nadużywać swojej władzy by takich ludzi niszczyć.

Takie numery nie miały miejsca nawet za komuny, żeby za tego rodzaju zachowanie wsadzać ludzi za kratki. „Hulaj dusza, piekła nie ma” – za rażące naruszenia prawa, dzisiaj sędziowie nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. To trzeba radykalnie zmienić.


Do rozboju potrzeba wystąpienia dwóch elementów: zaboru w celu przywłaszczenia rzeczy i przemocy wobec osoby. W tej sprawie nie było żadnego z nich – ani przemocy, ani zaboru mienia w celu przywłaszczenia.

Niezgadzanie się z konkretną ideologią, zwłaszcza, jeżeli jest to ideologia szkodliwa, jest elementem wpisanym w różnego rodzaju demonstracje. Natomiast do przypisania komuś rozboju trzeba właśnie elementów przemocy oraz zaboru w celu przywłaszczenia rzeczy.

Sądy skazują wyjątkowo łagodnie, w zależności od tego, czy ofiarą jest obrońca życia. Dla przykładu: trójka aktywistów LGBT, za fizycznych atak, zniszczenie mienia i udział w nielegalnym zbiegowisku przeciwko obrońcom życia, dostała 30 godzin prac społecznych.
30 demonstrantów, którzy wtargnęli do poznańskiej katedry i przerwali Mszę świętą zostali uniewinnieni. Osoba, która na imprezie gejowskiej nawoływała do zabójstwa abp. Jędraszewskiego. również została uniewinniona.

54,3% gwałcicieli w Polsce otrzymuje niższe kary niż Marika. 51,3% osób, które popełniły przestępstwo ciężkiego uszkodzenia ciała także skazywane jest na niższe kary niż Marika.

Nie można godzić się na nadużycie prawa, na kwalifikację prawną przestępstw, która pozwala wsadzać na lata do więzienia, tych, z którymi nie zgadza się jakiś sędzia, czy prokurator. To granda i skandal.

Wyrok w sprawie Mariki pozostaje w dramatycznym kontraście wobec traktowania przez sądy przedstawicieli aktywistów LGBT i innych środowisk lewicowych, którzy dopuszczają się agresywnych zachowań, napaści, pobić i spotykają się zazwyczaj z uniewinnieniem bądź symbolicznym skazaniem.”

Wiceminister Marcin Warchol:

„Na karę 3 lat pozbawienia wolności w Polsce skazywanych jest 0,47% sprawców. I Marika znalazła się w tym niecałym pół procencie sprawców skazanych na ciężkie 3 lata więzienia. Niebywały skandal.

Bezkarność dla Frasyniuka, dla „Babci Kasi”, a z drugiej strony ciężkie kary dla tych, którzy tak naprawdę nie popełniają zarzucanych im czynów. Marika nigdy nie powinna trafić do więzienia. To nadużycie prawa.”

Exit mobile version