Praga. Duda: nie jest nam udzielana europejska pomoc w sprawie uchodźców

Wizyta prezydenta RP w Republice Czeskiej

W środę prezydent Andrzej Duda przebywał z wizytą w Republice Czeskiej.

W programie rozmowy z prezydentem tego kraju Milošem Zemanem oraz z premierem Petrem Fialą.

– Celem wizyty jest koordynacja wsparcia obu krajów dla Ukrainy – komentował szef Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.

Przed południem w Pradze Andrzej Duda spotkał się z Milošem Zemanem. – Dziękuję prezydentowi Czech za jednoznaczne potępienie agresji rosyjskiej i podejmowanie kroków mających na celu powstrzymanie tej agresji, jak również udzielanie pomocy humanitarnej i rzeczowej Ukrainie – mówił później prezydent RP.

– To dla mnie ogromny zawód, że nie jest nam udzielana europejska pomoc w sprawie uchodźców. To kwestia, która powinna być realizowana jak najszybciej – podkreślał Andrzej Duda.

Na zakończenie swojej wizyty prezydent RP rozmawiał z premierem Czech, Petrem Fialą. Spotkanie było w znacznej większości poświęcone pomocy obu krajów dla walczącej z rosyjską agresją Ukrainy.

– Czechy to bardzo istotny partner, państwo wspierające Ukrainę również dostawami uzbrojenia. Chcemy koordynować pomoc dla Ukrainy; to cel wizyty Dudy w Pradze – podkreślił prezydencki minister Jakub Kumoch.

Minister Kumoch zapowiedział również, że „w najbliższych tygodniach może dochodzić do wizyt roboczych prezydenta w innych krajach regionu. – Polska robi wszystko dla maksymalizacji pomocy dla Ukrainy – zaznaczył.

Czechy. Prezydent Andrzej Duda z premierem Petrem Fialą (fot. KPRP)

Oświadczenie Dudy po spotkaniu z prezydentem Czech

„Szanowny Panie Prezydencie Szanowni Państwo!

Przede wszystkim chcę wyrazić wdzięczność za zaproszenie do Pragi. Bardzo zależało mi na spotkaniu z Panem Prezydentem Milošem Zemanem. Będę miał także sposobność spotkać się dziś – za chwilę – z Panem Premierem Petrem Fialą.

Ale to spotkanie z Panem Prezydentem ma dla mnie o tyle szczególne znaczenie, że – po pierwsze – Pan Prezydent jest niezwykle doświadczonym politykiem, który sprawy Republiki Czeskiej i sprawy europejskie prowadzi już, śmiało można powiedzieć, od dziesięcioleci. Natomiast sytuacja, w której dzisiaj się znajdujemy, jest rzeczywiście – nawet na przestrzeni tych ponad 30 lat od 1989 roku – zupełnie szczególna.

Nigdy jeszcze w naszych czasach, wolności naszych krajów – Republiki Czeskiej i Rzeczypospolitej Polskiej – po 1989 roku nie doszło do agresji zbrojnej na taką skalę realizowanej przez państwo, które zarazem jest także mocarstwem nuklearnym; agresji na kraj niepodległy, wolny; bez żadnego rzeczywistego powodu, bez żadnej przyczyny, którą można by obiektywnie uznać; bez uprzedzenia i jeszcze w dodatku, udając – bo Rosja przecież cały czas udaje – że nie jest to wojna, którą każdy widzi, tylko że jest to jakaś tam operacja specjalna, a więc próbując także rozmazać zasady prawa międzynarodowego i łamiąc wszelkie jego normy w swoich działaniach.

Tym bardziej chciałem dzisiaj podziękować Panu Prezydentowi, że – jako Prezydent Republiki Czeskiej – w sposób jednoznaczny określił działania Rosji jako agresję właśnie na kraj niepodległy, wolny i suwerenny, jakim jest Ukraina; że w sposób jednoznaczny tę agresję potępił i że również w sposób jednoznaczny podejmuje wszystkie kroki, które dzisiaj są działaniem wspólnoty międzynarodowej, by tę agresję zatrzymać. Mówimy o krokach o charakterze pokojowym, czyli przede wszystkim o polityce sankcji; że strona czeska – zarówno Pan Prezydent, jak i rząd – mają tutaj jednoznaczne stanowisko; że głos czeski jest jasny i nikt w tej kwestii nie podaje w wątpliwość stanowiska Republiki Czeskiej jako całości. To po pierwsze.

Po drugie – że jest ze strony Republiki Czeskiej także pomoc humanitarna dla Ukrainy, jak również pomoc rzeczowa. Chciałem też porozmawiać na ten temat z Panem Prezydentem – zrobiliśmy to przed chwilą. Przedstawiłem Panu Prezydentowi, jaki jest zakres polskiej pomocy. Jak niedawno powiedział w mediach Premier Mateusz Morawiecki: sama pomoc militarna z polskiej strony dla Ukrainy to ponad 7 mld zł, czyli – można powiedzieć – prawie 1 mld 800 mln dol. Więc – jak na nasze możliwości – jest to pomoc ogromna, ale jest ona rzeczywiście Ukrainie potrzebna i dlatego ze swojej strony tej pomocy nie szczędzimy.

O tych kwestiach też właśnie rozmawialiśmy z Panem Prezydentem, o problemie uchodźców, który – jak wszyscy Państwo wiedzą – Polska w ogromnej części wzięła na siebie, przyjmując w naszym kraju w tej chwili ok. 2 mln przede wszystkim kobiet i dzieci z Ukrainy, które uciekły przed wojną, by bezpiecznie się schronić w naszym kraju. Mężowie, ojcowie zostali na Ukrainie, walczą w obronie kraju.

Przez naszą granicę w ciągu ostatnich tygodni – od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę – przeszło prawie 3 mln uchodźców z Ukrainy. Około 2 mln jest cały czas na terenie mojego kraju. Ze wszystkich sił staramy się udzielić im wszelkiej potrzebnej pomocy: od realizacji ich potrzeb mieszkaniowych poprzez wszystkie inne potrzeby.

Jak Państwo wiedzą, prowadzimy w tym zakresie całą politykę, przyjęliśmy specjalną ustawę, która reguluje status uchodźców z Ukrainy w Polsce, zapewniając im podstawowe możliwości funkcjonowania w naszym kraju – numery PESEL, które są potrzebne, by załatwiać różne sprawy urzędowe, mieć w Polsce ubezpieczenie społeczne, a przede wszystkim zdrowotne. Aby móc również legalnie poszukiwać pracy w Polsce. Te wszystkie kwestie zostały u nas właśnie ustawowo załatwione.

Staramy się czynić wszystko, by pomóc. I pomagamy w największym możliwym z naszej strony zakresie. Przede wszystkim na co dzień pomagają moi rodacy swoim działaniem i swoją postawą, wolontariusze, wszyscy, którzy przyjmują naszych sąsiadów z Ukrainy w swoich domach; którzy na co dzień świadczą im pomoc. Ogromnie jestem za to wdzięczny. I mówiłem o tym dzisiaj właśnie przed momentem Panu Prezydentowi.

Ale mówiłem również, że uważam, że zarówno Polsce, jak i Czechom, które też przyjęły uchodźców, należy się po prostu pomoc ze strony Unii Europejskiej. Z Unii Europejskiej powinny płynąć do nas pieniądze, byśmy mogli sfinansować wszystkie potrzeby uchodźców z Ukrainy i żeby nasze kraje także mogły normalnie funkcjonować.

To nie jest zwykła sytuacja, żeby 2 mln ludzi przybyło do kraju w ciągu de facto kilku tygodni. Takiej sytuacji nie było od II wojny światowej. A śmiało mogę powiedzieć, że w polskiej historii nigdy nie było takiej sytuacji, by prawie 3 mln ludzi przeszły przez naszą granicę i przez nasz kraj w tak krótkim czasie. To zupełny ewenement na skalę historyczną.

Dlatego polityka europejska, której w tej chwili nie ma – chcę to z całą mocą podkreślić – a powinna być, to dla mnie coś zupełnie niezrozumiałego. I to, że pomoc naszym krajom ze strony instytucji europejskich nie jest udzielana, to dla mnie ogromny zawód. Liczę na refleksję ze strony instytucji i polityków europejskich, by wreszcie zostały ustanowione odpowiednie instrumenty, bo jest to kwestia doraźna, która powinna być realizowana natychmiast. Mówiłem dzisiaj o tym Panu Prezydentowi.

Rozmawialiśmy, oczywiście, także o zbliżającym się szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego w Madrycie. Mam nadzieję, że dzisiaj wszyscy w Sojuszu Północnoatlantyckim jasno widzą, o czym mówiliśmy przez ostatnie lata – że Rosja jest zagrożeniem militarnym dla naszej części Europy. Oczywiście uważamy, że powinno to skutkować wzmocnieniem obecności Sojuszu w naszej części Europy – na wschodniej flance NATO. Stoimy na stanowisku, że przede wszystkim powinien się zmienić charakter tej obecności. Dzisiaj jest to Enhanced Forward Presence – powinno być to Enhanced Forward Defense. I w związku z tym ta obecność powinna być znacznie wzmocniona – zarówno pod względem liczby żołnierzy Sojuszu Północnoatlantyckiego obecnego na naszych terenach, jak i infrastruktury Sojuszu Północnoatlantyckiego. Powinna być zapewniona obrona antydostępowa zarówno jeżeli chodzi o obronę przeciwrakietową, jak i lotniczą.

To są na pewno te kwestie, które będziemy chcieli przez najbliższe miesiące przed szczytem w Madrycie omawiać z naszymi kolegami, z naszymi partnerami z NATO. Spotkamy się także w Bukareszcie na spotkaniu Bukaresztańskiej Dziewiątki, czyli państw NATO naszej części Europy. Będziemy omawiali te wszystkie tematy. Ostatnio omawiałem je z Prezydentami państw bałtyckich.

Jak pewnie Państwo wiedzą, dosłownie dwa tygodnie temu – nawet niecałe – byliśmy w Kijowie, spotkaliśmy się z Panem Prezydentem Zełenskim, podróżowaliśmy razem i właśnie omawialiśmy te wszystkie tematy, przygotowując się do tego, by właśnie w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego o to wzmocnienie obecności zabiegać w sytuacji, w której znalazły się nasze kraje.

Wyraziłem też podziękowanie dla Pana Prezydenta, bo Czechy zadeklarowały swoją obecność wojskową na sąsiedniej Słowacji – w ramach obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego – jako państwo ramowe. Jest to ważny gest i w ramach NATO, i w ramach sąsiedztwa, by właśnie nawzajem nieść sobie bezpieczeństwo i je współtworzyć. My także – z polskiej strony – staramy się je realizować w jak największym stopniu.

Mówiliśmy z Panem Prezydentem również o współpracy w ramach Trójmorza – że sytuacja, z którą mamy dzisiaj do czynienia, tym bardziej właśnie pokazuje, że tę współpracę trzeba zacieśniać, że jest ona ważna.

Omawialiśmy z Panem Prezydentem kwestię budowy połączenia wodnego pomiędzy Polską a Czechami – połączenia Odry z Dunajem. Jest to projekt, na którym zależy Panu Prezydentowi, ale jest to także projekt, o którym już od lat mówimy i który dzisiaj w Polsce jest realizowany chociażby poprzez modernizację Odry jako kanału żeglugowego, transportowego.

Polska to zadanie realizuje od kilku lat i mam nadzieję, że to połączenie pomiędzy naszymi krajami prędzej czy później będzie drogą handlową – rzeczywiście trójmorską – pomiędzy Bałtykiem i dalej, do Morza Czarnego; będzie także umożliwiało drogą wodną komunikację przede wszystkim biznesową, towarową.

Jest to zgodne z zasadami współczesnych trendów ekologicznych, jak również na pewno jest jednym ze sposobów transportowania towarów i połączenia naszych krajów. Uważamy, że w tym zakresie trzeba intensyfikować współpracę. O tym też dzisiaj mówiliśmy z Panem Prezydentem. Wkrótce spotkamy się na szczycie Trójmorza, więc te kwestie też pewnie będziemy omawiali. >

To były najistotniejsze tematy, o których dzisiaj mówiliśmy. Oczywiście szeroko rozwijaliśmy kwestię polityki sankcyjnej. Omawialiśmy to dosyć szczegółowo, także jeżeli chodzi o sankcje wobec Rosji związane z niekupowaniem od Rosji gazu i ropy naftowej. Przedstawiłem polskie plany w tym zakresie.

Mam nadzieję, że uda się je zrealizować, to znaczy – zaprzestać zakupów ropy naftowej z Rosji do końca tego roku; jak również mam nadzieję, że uda nam się dokończyć gazociąg z szelfu norweskiego do Polski. Robimy wszystko w tym zakresie, by terminy tej inwestycji zostały dotrzymane i aby w ten sposób doszło właściwie do pełnej dywersyfikacji możliwości dostaw gazu do Polski.

Faktem jest, że Rosjanie rzeczywiście zakręcili kurek. Wczoraj otrzymaliśmy informację, że Rosja przestaje przesyłać gaz do naszego kraju. Przyjęliśmy ją ze spokojem. Przyznam otwarcie, że spodziewałem się, że może to nastąpić po tym, jak kiedyś widzieliśmy szantaż gazowy wobec Ukrainy.

Już ponad miesiąc temu rozmawiałem na ten temat z Panem Ministrem Piotrem Naimskim. Już wtedy zapewnił mnie, że Polska ma tutaj odpowiednie możliwości, przede wszystkim – że indywidualni odbiorcy w ogóle nie odczują takiej sytuacji. Tak też się dzieje w tej chwili.

Zapewniam wszystkich moich rodaków – właśnie odbiorców indywidualnych; tych, którzy ogrzewają swoje domy gazem; tych, którzy używają gazu do potrzeb codziennych, kuchennych czy też właśnie choćby do ogrzewania wody bieżącej – że na pewno nie nastąpi taka sytuacja, że będą mieli odcięty gaz czy będą jakiekolwiek braki dostaw. Poradzimy sobie z tym problemem także w ramach współpracy wewnątrzeuropejskiej. Są już funkcjonujące interkonektory i zapewniam, że damy radę.

Natomiast oczywiście polskie firmy, które mają z Rosją zawarty kontrakt na dostawę gazu – a który de facto jest w tej chwili przez Rosję zrywany; a w każdym razie jego zasady, jak widać, są absolutnie całkowicie naruszane – podejmą odpowiednie kroki prawne. Wierzę w to głęboko, że wyegzekwują stosowne odszkodowania od strony rosyjskiej, od Gazpromu za naruszenie umowy na normalnych zasadach, jakie funkcjonują w prawie międzynarodowym, gospodarczym. Nie mam żadnych wątpliwości, że odpowiednie kroki prawne zostaną podjęte.

Jeszcze raz bardzo dziękuję. Bardzo dziękuję Panu Prezydentowi. Jak powiedziałem – dosłownie za chwilę mam spotkanie z Panem Premierem. Dziękuję.”

Exit mobile version