Poznańskie Zoo. Żyrafa Dobrawka nie żyje. To wina zwiedzających?

Poznańskie Zoo

Żyrafa Dobrawka z poznańskiego zoo nie przeżyła.

Prawdopodobnie to zwiedzający przyczynili się do jej śmierci. Za kilka dni okaże się z wyników badań co było przyczyną tragicznego kresu życia 7-letniej żyrafy.

Jedna z osób dokarmiająca żyrafy (fot. Facebook/Zoo Poznań)

Przypominamy, że bezwzględnie nie wolno dokarmiać zwierząt, bo to im szkodzi, przez co chorują, a to je zabija!
Zwiedzający potrafią „podać” zwierzętom chleb, zioła, listki, a nawet popcorn, hamburgery czy słodycze!

Nie dokarmiaj zwierząt! (fot. Facebook/Zoo Poznań)

30 sierpnia na Facebooku przedstawiciele z poznańskiego zoo poinformowali:

– Mamy tragiczną wiadomość. Jedna z żyraf, Dobrawka, która od dwóch tygodni była leczona i od kilku dni biegała już w dobrej kondycji, jest w bardzo ciężkim stanie. Trzymajcie kciuki, żeby przeżyła. A my zrobimy wszelkie testy, by wykluczyć związek z wczorajszym zachowaniem publiczności i dokarmieniem. Płaczemy z bezsilności. Nie będzie już bezpośredniego dostępu do wybiegu sawanny, niestety nie będzie dziecięcej frajdy i radości z bliskiego kontaktu, nawet dla tych osób, które zwiedzają zoo z kulturą. Bo możemy tracić zwierzęta. Zbudujemy barierę, utrudniająca dostęp.

Osoby dokarmiające zwierzęta (dorośli, bo nawet jeśli dziecko dokarmia, to odpowiada za to jego opiekun) będą odłapywane przez pracowników ochrony i serdecznie zachęcane do jedzenia siana odplutego przez przeżuwacze. Bo żadne apele i posty nie bronią zwierząt przed śmiercią, a tabliczki, mandaty i zdrowie zwierząt nadal są lekceważone. Zoo będzie publikować zdjęcia osób, które chcą skrzywdzić zwierzęta oraz będą pozywane te osoby do sądu.

Exit mobile version