Poszukiwana puma odnaleziona. Właściciel traktuje drapieżnego kota jak dziecko

Puma

Zakończyły się poszukiwania pumy, a raczej jej właściciela.

Weteran z Afganistanu uciekł z nią do lasu.

Klatka, w której mieszkała puma (fot. projektpuma/FB)

Mężczyzna miał ją od 6 lat i umieszczał zwierzaka w klatce obok barakowozu w Ogrodzieńcu. Sąd nakazał przekazać pumę ogrodu zoologicznego w Poznaniu. Na razie dzikie zwierzę trafiło do chorzowskiego zoo.

Ok. 200 policjantów szukało Kamila S. od piątku. Wcześniej mężczyzna groził pracownikom ogrodu zoologicznego, przykładając sobie nóż do szyi, że się zabije. Także zaatakował tym nożem pracowników zoo.

Właściciel udomowionej pumy Nubii kupił ją w Czechach jak była jeszcze młoda. W Polsce nie można posiadać niebezpieczne zwierzęta, bo jest to nielegalne.

Drapieżnego kota traktuje jak dziecko.

„Zostaliśmy zaatakowani przez pracowników ogrodu zoologicznego w Poznaniu; jeden z pracowników próbował mnie powalić, spróbował założyć klamrę, obezwładnić; definitywnie użył siły w stosunku do mojej osoby. Moja reakcja była jednoznaczna – bronić siebie, bronić imienia, bronić najukochańszego zwierzaka” – napisał właściciel pumy.

„Zdarzenie dokumentują obecne media, cudem pracownicy zoo nie zostają zranieni, zwierzę brutalnie wyciągane i szarpane przez właściciela zostaje wywiezione do lasu. Ze względu na atak nożownika oraz zwierzę gatunku należącego do najniebezpieczniejszych, które stanowi zagrożenie dla ludzi, policja organizuje obławę oraz podejmuje odpowiednie procedury. Czekamy na efekt działań i możliwość zabezpieczenia zwierzęcia, możliwość udzielenia mu specjalistycznej pomocy i opieki” – poznańskie ZOO na Facebooku.

Puma w chorzowskim zoo (fot. Łukasz Litewka/FB)

12 lipca radny Sosnowca Łukasz Litewka napisał na Facebooku:

„MAMY TO!
Jesteśmy tu dla Ciebie Kamilu i Nubio.
Zrobiliśmy wszystko co mogliśmy, chorzowskie zoo da na jakiś czas schronienie Nubii. Nie w Poznaniu, a w Chorzowie! Będzie czas na pomoc prawną, nie w lesie, a w dobrych warunkach. Cieszymy się ogromnie, to jest bardzo ważny moment tej sprawy.
Kamilu, Nubio, miło mi Was poznać.”

„Otrzymuje od Państwa setki informacji z zapytaniem co się dzieje z pumą Nubią.
Krótko i na temat: puma jest bezpieczna w chorzowskim zoo gdzie zostanie przez 30 dni (kwarantanna). W sieci krążą niepotwierdzone informacje o dyrektor poznańskiego zoo, która odgraża się przyjazdem i zabraniem zwierzęcia. Owszem, mam wrażenie po obejrzeniu jednego filmu, (gdzie namawia i prosi o pomoc w odebraniu pumy) że z tą panią nie do końca jest wszystko ok, ale formalnie nie ma do tego prawa. Pamiętajmy też, że dziś role się odwróciły – to nie Kamil tym razem działa pod wpływem emocji. Na poznańskie zoo i jego dyrekcje wylało się krajowe szambo. Mamy czas by Kamil skontaktował się z prawnikami i walczył o prawa do Nubii. Na ten czas będzie wolontariuszem w zoo by odwiedzać pumę.
Proszę weryfikować wiadomości, które udostępniacie i przesyłacie dalej. Kamil jest już w domu z rodziną. Dajmy sobie wszyscy czas i pozwólmy sprawie trochę ochłonąć. Spokoju potrzebuje teraz przede wszystkim kot, Kamil i jego rodzina.”

„Muszę przyznać, że w całej tej historii jest coś wyjątkowego.
W XXI wieku, w tym szarym i nudnym jak…. flaki z olejem świecie, weteran z Afganistanu ucieka wraz z swoim ukochanym zwierzęciem do lasu. Cała Polska w minutę poznaje uczucie jakim darzy kota, gdy krzyczy do pracowników poznańskiego zoo „po moim trupie!”. Poszukiwany przez policjantów i helikopter ukrywa się w lesie. W ciągu dwóch dni sprawa Nubii staje się sprawą narodową. Petycje, zbiórki, media, setki adwokatów, którzy chcą zaangażować się w sprawę. Po namowie dobrych ludzi, Kamil ujawnia się i znajduje azyl w pobliskim zoo. Będąc przy klatce słyszę wśród tłumów: „to ta, ta co uciekli”
Zwierze jest bezpieczne, chwilowo zamieniło ciepły dom na wybieg z szybą gapiów. Kamil będzie tam wolontariuszem – czy muszę dodawać więcej?
Dzięki Kamilu, że mimo iż nie miałeś z tego tytułu przyjemności to przypomniałeś milionom osób jak potrafimy kochać inne stworzenia.”

Policjanci szukający pumę (fot. policja)

Oświadczenie Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu

W związku z dużą ilością informacji medialnych i komentarzy w przestrzeni internetowej dotyczących próby przejęcia pumy przez ZOO w Poznaniu, a także działań Policji w tej sprawie, pragniemy oświadczyć, iż naszą ustawową rolą jest wykonywanie czynności na polecenie sądów. W tej konkretnej sytuacji, Postanowieniem Sądu Rejonowego w Zawierciu, które uprawomocniło się 21 marca 2020 r. puma miała zostać przekazana przez właściciela do ZOO w Poznaniu.

W związku z brakiem realizacji nałożonego obowiązku, Sąd zlecił Policji pomoc w ustaleniu miejsca przechowywania zwierzęcia, co było systematycznie realizowane, również w oparciu o napływające informacje z ZOO w Poznaniu. W dniu 1.07.2020r wpłynęło do KPP w Zawierciu oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez posiadacza pumy, co pozwoliło na poszerzenie naszych działań o czynności operacyjne i wytypowanie konkretnych miejsc do realizacji postanowienia Sądu.

Biorąc pod uwagę szczególny charakter tej sprawy i dokonane rozpoznanie, było do przewidzenia, iż dotychczasowy właściciel nie będzie chciał oddać Nubii dobrowolnie, gdyż bezsprzecznie jest z nią bardzo związany emocjonalnie. Z tego względu przed podjęciem działań związanych z przekazaniem pumy zasadnym było dokładne zaplanowanie czynności, w tym zapewnienie ewentualnego udziału mediatora, co w naszym przekonaniu mogło przyczynić się do rozwiązania tej sytuacji w sposób jak najmniej dolegliwy (również dla pumy), a przede wszystkim zapewniający bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom czynności.

W dniu wczorajszym zostaliśmy zaskoczeni wiadomością, że przedstawiciele ZOO w Poznaniu wraz z asystującymi im dziennikarzami są na miejscu i podejmują samodzielną próbę przejęcia Nubii, nie informując nas wcześniej o tym fakcie. Próba ta okazała się nieskuteczna, a jej efektem była ucieczka dotychczasowego właściciela z pumą. Jedynym pozytywnym aspektem tej nieudanej realizacji jest fakt, że nikt nie doznał obrażeń ciała.

Intensywne działania poszukiwawcze, do których były zaangażowane bardzo duże siły policyjne wynikały z pierwszych ustaleń dokonanych w oparciu o relację uczestników, które są weryfikowane w ramach prowadzonego postępowania. Poszukiwania są aktualnie przez nas kontynuowane, jednak ich forma została znacznie zmodyfikowana.

Niezależnie od naszych działań oraz zewnętrznych prób rozwiązania problemu w drodze mediacji, proszę mieć na względzie, że opisywana puma pomimo łagodnego i pięknego wyglądu jest jednak dzikim, drapieżnym zwierzęciem i w przypadku jej zauważenia prosimy o powiadomienie policji na numer alarmowy oraz nie podejmowanie żadnych samodzielnych działań.

Exit mobile version