„Porządkowanie” najbardziej rozrywkowej ulicy stolicy. Hałas, bałagan i bójki imprezowiczów

Imprezowa Mazowiecka

Ruszyła akcja przywracania porządku na Mazowieckiej.

Już pierwszy weekend działań Straży Miejskiej znacznie uspokoił sytuację na jednej z najbardziej rozrywkowych ulic stolicy.

Ulica Mazowiecka to zagłębie klubów i lokali rozrywkowych. Żyje niemal bez przerwy – od poniedziałku do niedzieli. Prawdziwe oblężenie przeżywa w weekendy. Wtedy pod klubami i barami ustawiają się kolejki żądnych zabawy warszawiaków i turystów, a przejezdność ulicy spada momentami do poziomu „zero”.

Bawią się wszyscy, poza mieszkańcami okolicznych budynków, którzy skarżą się na hałas, bałagan i na to, że na sąsiednich ulicach nie czują się bezpieczni. Doraźna walka z nielegalnym parkowaniem, postojem na ulicy, zabronionym handlem, pokątnym spożyciem alkoholu i wybuchającymi co jakiś czas awanturami okazała się niewystarczająca. Na wspólnych spotkaniach mieszkańców i służb miejskich w Urzędzie Dzielnicy Śródmieście ustalono, że z problemem zmierzy się Straż Miejska.

Akcja ruszyła w piątek. Tego wieczora wystawiono pięć mandatów za tamowanie ruchu (oraz jeden za niewłaściwe oznaczenie taksówki), dzięki czemu ulica wyraźnie się udrożniła. Na lawetę trafił samochód, który zaparkowano na przejściu dla pieszych. Kierowcy źle zaparkowanych samochodów dostaną wezwania do oddziału, gdzie będą wyjaśniać okoliczności wykroczeń. Funkcjonariusze interweniowali też w sprawie nielegalnego handlu. Pouczona sprzedawczyni hot-dogów spakowała swój wózek i odjechała. Niedługo potem strażnicy musieli wkroczyć do akcji w związku z bójką. Sprawca pobicia został ujęty. Jedna osoba, która ewidentnie przesadziła z alkoholem, została przewieziona do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych (SOdON).

Najważniejsze jednak, że za sprawą ciągłej obecności radiowozów, na Mazowieckiej zrobiło się spokojniej.

Podobnie sytuacja wyglądała z soboty na niedzielę. Na ulicy zrobiło się luźniej. Taksówkarze nie czekali „na okazję”, ograniczając się do przyjazdów na zlecenie. Tym razem na parking miejski odholować trzeba było samochód, który zastawił „kopertę” dla niepełnosprawnych, a strażnicy uciszali głównie nadmiernie hałasujących imprezowiczów. Tak jak dzień wcześniej, do SOdON trafił jeden nietrzeźwy.

To pierwszy weekend porządkowania Mazowieckiej. Akcja będzie trwać do odwołania.
(SM)

Exit mobile version