Pomnikowe kobiety w Warszawie. Panie w komunikacji miejskiej

Stolica

Większość warszawskich postumentów z kobiecymi sylwetkami to postacie całkowicie anonimowe.

Często jednak nietrudno ustalić, kto był pierwowzorem dla artystek i artystów tworzących pomniki stojące w przestrzeni miasta.

W Warszawie jest ponad czterysta pięćdziesiąt pomników. Upamiętniają osoby, bohaterów zbiorowych lub wydarzenia historyczne, czasem honorują idee czy inicjatywy. Nawet pobieżna ich klasyfikacja pokazuje, że w przeważającej większości przedstawiani są na nich mężczyźni.

W większości kobieta przedstawiana jest jako symbol – matczynej miłości, wdzięku, poświęcenia czy żałoby. Sporo jest także rzeźb, pełniących role ozdobne. Można je najczęściej spotkać w parkach, np. Kąpiącą się (Olgi Niewskiej) w parku Skaryszewskim, Alinę (Henryka Kuny) w parku Żeromskiego, mieszczkę na Starym Mieście i przekupkę na Mariensztacie.

Bogata reprezentacja kobiecych rzeźb jest w Ogrodzie Saskim, w którym na 21 personifikacji cnót, pór roku, cech umysłu czy nauki, 18 to sylwetki damskie. Na zapleczu gmachu Sądu Najwyższego imponujące figury kobiet-kariatyd symbolizują wiarę, nadzieję i miłość.

Syrena z herbu

W Warszawie są także pomniki postaci mitycznych, takich jak Syrena i Nike mające kobiecą postać. Jedna z licznych stołecznych syren jest jednak pewną hybrydą. Legendarna i nierzeczywista pół kobieta pół ryba, ma twarz realnej kobiety. Chodzi o pomnik Syreny znad Wisły wyrzeźbionej przez Ludwikę Nitschową, do której pozowała Krystyna Krahelska, późniejsza sanitariusza i powstanka warszawska. Z kolei twarzy Nike autorstwa Mariana Koniecznego użyczyła jego córka.

Kobieta jako symbol

Poza rolą dekoracyjną, rzeźby kobiet odzwierciedlają też wzniosłe i godne najwyższego szacunku uczucia. Takim przykładem jest pomnik Matki (Łukasza Krupskiego) w parku Powstańców Warszawskich na Woli, pomnik Kobietom Powstania Warszawskiego (Moniki Osieckiej) przy pl. Krasińskich, czy posąg kobiety opłakującej zabitych (Ireny Nadachowskiej) przy pomniku Żołnierzy AK poległych w ataku na Dworzec Gdański. Wszystkie one przedstawiają jednak osoby anonimowe.

Pomniki kobiet (fot. Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków)

Uhonorowane pomnikiem

Zaledwie siedem konkretnych kobiet, występujących z imienia i nazwiska zostało uhonorowanych pomnikiem. W tej wąskiej grupie dwie w sposób szczególny: Maria Skłodowska-Curie oraz Eliza Orzeszkowa mają po dwa pomniki.

Noblistka ma pomnik (Ludwiki Nitschowej) przy ul. Wawelskiej, nieopodal Instytutu Radowego, oraz na Skarpie Wiślanej (Bronisława Krzysztofa) w sąsiedztwie kościoła Nawiedzenia NMP. Pisarka wyróżniona została dwoma popiersiami: w parku na Książęcem (Romualda Zerycha) i parku Praskim (Henryka Kuny).

Kolejną kobietą, której wystawiono pomnik jest Maria Konopnicka (Stanisława Kulona), który ukryto w Ogrodzie Saskim. Agnieszka Osiecka, w przeciwieństwie do swej koleżanki po piórze, doczekała się pomnika (autorstwa Dariusza i Teresy Kowalskich) w bardzo eksponowanym miejscu, bo na ul. Francuskiej. W parku za Sejmem RP postawiono pomnik Halinie Mikołajskiej, aktorce i działaczce opozycyjnej (dzieło Krystyny Fałygi-Solskiej).

Na pomnikach zostały uwiecznione jeszcze dwie kobiety. Pierwszy to pomnik gen. Marii Wittek (Jana Bohdana Chmielewskiego) stojący dotychczas przed Muzeum Wojska Polskiego. Drugi odsłonięto na dziedzińcu Instytutu Głuchoniemych przy pl. Trzech Krzyży dla harcmistrzyni Wandy Tazbir.

Komunikacja miejska jest kobietą

Jak kobiety radzą sobie jako kierowczynie autobusów i tramwajów, ale również w zarządzaniu miejską komunikacją publiczną? W siedzibie Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie trwa poświęcona tym tematom konferencja „Komunikacja miejska jest kobietą”.

– Warszawa wspiera programy i działania równościowe polegające na zwalczaniu stereotypów i przeszkód, które mają wpływ na nierówny podział ról między kobietami i mężczyznami w życiu politycznym, gospodarczym, społecznym i kulturalnym. Jednym z takich dokumentów jest Zasada Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym – podpisana przez Rafała Trzaskowskiego w 2021 roku. W ten równościowy program wpisują się również miejskie programy żłobkowe czy antyprzemocowe, ale także działania na rzecz zmian legislacyjnych, które umożliwią oficjalne stosowanie żeńskich nazw zawodów – m.in. w administracji samorządowej – mówi Aldona Machnowska-Góra, zastępczyni prezydenta Warszawy i pełnomocniczka ds. kobiet.

Warszawa. Monika – motornicza z zajezdni Wola (fot. TW)

Właśnie takim równościowym tematom poświęcona jest dzisiejsza konferencja „Komunikacja miejska jest kobietą” zorganizowana przez stołeczny ZTM.

Kierują pojazdami i nadzorują ruchem

To właśnie kobiety stanowią większość (ok. 62 proc.) pasażerów Warszawskiego Transportu Publicznego podczas codziennych podróży. Wiele z nich pracuje również w stołecznych spółkach komunikacyjnych: około 800 w Tramwajach Warszawskich (z czego ok. 300 jako motornicze); 180 w Miejskich Zakładach Autobusowych (m.in. jako kierowczynie czy w nadzorze ruchu), 440 w Metrze Warszawskim (z czego 2 są maszynistkami, a ponad 70 dyżurnymi stacji), natomiast w Szybkiej Kolei Miejskiej 70 kobiet pracuje na stanowisku kierowniczki pociągu. Ale już w Zarządzie Transportu Miejskiego 48 proc. zatrudnionych to kobiety.

– Transport publiczny w dużej mierze jest kobietą – to kobiety częściej korzystają z tramwajów, autobusów czy metra – odwożąc dzieci do szkoły czy robiąc zakupy. Dlatego chcemy mieć wpływ na to, jak ten miejski transport wygląda i móc go zmieniać. Dla naszego wspólnego komfortu i zdrowia – robimy wszystko, żeby transport w Warszawie był nowoczesny, a sieć połączeń oplatała całą stolicę – mówi Ewa Malinowska-Grupińska – przewodnicząca Rady m.st. Warszawy.

Exit mobile version