Polski plan odejścia od rosyjskich węglowodorów. Walka z wiatrakami trwa…

Zielona energia

Premier Mateusz Morawiecki 30 marca przedstawił plan odejścia od rosyjskich węglowodorów.

Nazwał go przy tym najbardziej radykalnym w Europie. Według zapowiedzi premiera, Polska ma odejść od rosyjskiego węgla najpóźniej do maja, a od ropy i gazu do końca 2022 roku. W opinii Fundacji WWF Polska, te deklaracje muszą zostać wzmocnione wsparciem rozwoju odnawialnych źródeł energii. Tymczasem rząd nie dość, że nie kwapi się z wprowadzeniem prawa ułatwiającego rozwój OZE, to szykuje zmiany prawne, które mogą stanowić nowe bariery dla czystej energetyki.

Prawo na drodze zmian

– Odejście od wszystkich paliw kopalnych, a nie tylko tych rosyjskich, jest polską racją stanu. Tylko przejście na odnawialne źródła energii, wspierane magazynami energii, może zagwarantować nam konkurencyjną gospodarkę, zdrowe społeczeństwo i bezpieczną przyszłość . Wzywamy rząd do wprowadzenie powszechnego programu głębokiej poprawy i promocji efektywności energetycznej oraz zniesienia barier prawnych, które blokują rozwój energetyki zeroemisyjnej, rozproszonej i obywatelskiej – mówi Marcin Kowalczyk, Kierownik Zespołu Klimatycznego WWF.

W deklaracji premiera Morawieckiego zabrakło konkretnych informacji o tym, w jaki sposób Polska zamierza uniezależnić się od Rosji. Cieszy nas, że rząd w końcu podjął decyzję o „derusfykiacji” polskiej energetyki, choć powinna ona zapaść już dawno. Konieczna jest jednak zmiana prawa, która pozwoli na odblokowanie rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie, w celu zwiększenia niezależności i poprawy bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Walka z wiatrakami trwa…

Rząd wciąż nie podjął zapowiadanych od dawna działań w celu zliberalizowania tzw. ustawy odległościowej. Zasada 10H, zgodnie z którą nowe turbiny muszą być oddalone od zabudowań mieszkalnych o dystans odpowiadający co najmniej 10-krotnej wysokości, skutecznie blokuje potencjał OZE. Podczas gdy deklaracje zniesienia ograniczeń dla farm wiatrowych pozostają pustosłowiem, rządzący przygotowują nowelizację ustawy o planowaniu przestrzennym, która może również zamrozić rozwój fotowoltaiki. Proponowane zmiany zakładają wykluczenie możliwości lokalizowania elektrowni słonecznych w oparciu o warunki zabudowy, co może, przy braku planów zagospodarowania przestrzennego, skutecznie zniechęcić inwestorów do budowy nowych farm.

W deklaracjach premiera zabrakło również planów inwestycji w zielony transport. Odejście od rosyjskiej ropy, powinno wiązać się z programem elektryfikacji transportu, a także rozbudowy i promocji transportu zbiorowego i kolei.
(WWF)

Exit mobile version