Łódź rzekomo otrzymała z tzw. „Polskiego Ładu” znaczące środki na rozwój.
Rzeczywisty bilans finansowy jest jednak zupełnie inny. PiS pozbawił mieszkańców Łodzi aż 382 mln zł.
Mateusz Walasek, radny Rady Miejskiej w Łodzi: – Chcemy ustosunkować się do decyzji o podziale pieniędzy z Programu Inwestycji Strategicznych. Cieszy nas, że dostaliśmy około 78 mln zł. Z tego 62 mln zł przeznaczone są na przebudowę ul. Szczecińskiej, a 16 mln zł – na remont ul. Pomorskiej. Niestety rząd Prawa i Sprawiedliwości pozbawił nas znacznie większych pieniędzy. Te 78 mln zł to w zasadzie jałmużna. Pozbawiono nas bowiem 323 mln zł z dochodów podatkowych! Otrzymana rekompensata pokrywa ¼ tego, co rząd nam zabiera. Poza tym zaniżana jest subwencja oświatowa i wiele innych świadczeń, które samorząd realizuje w imieniu rządu. To tak, jakby ktoś wziął z naszego portfela 300 zł, a oddał nam 80 zł. I mamy być z tego zadowoleni. Remonty ulic Szczecińskiej i Pomorskiej zrealizujemy, ponieważ te inwestycje są wybrane przez łodzian w głosowaniu. Jednakże ta sytuacja nas nie zadowala.
Agnieszka Wieteska, radna Rady Miejskiej w Łodzi: – Rząd wczoraj rozdał 23 mld zł. Próżno szukać jakichkolwiek procedur, które przyświecałyby temu rozdaniu. Premier Morawiecki sam uznaniowo przekazał te pieniądze do samorządów. Nie ma jasnych kryteriów przyznawania środków finansowych. Łódź dostała zaledwie 78 mln zł. Gdyby pieniądze były dzielone „na mieszkańca” to nasze miasto dostałoby 460 mln zł. Niestety te środki do łodzian nie trafią. Nie będzie możliwości sfinansowania kolejnych inwestycji. Pieniędzmi, które do Łodzi trafiły, pan Waldemar Buda będzie się zapewne chwalił przy okazji najbliższych wyborów. Rząd PiS-u funduje nam Polski nieŁAD, ponieważ wprowadza zmiany, za które nie bierze odpowiedzialności. Całe koszty swojego programu przerzuca na samorządy. Tym samym zabija samorządy i zamierza wszystko scentralizować.
Damian Raczkowski, radny Rady Miejskiej w Łodzi: – Podstawą liberalnej ekonomii na świecie jest jedno z haseł, że rząd nie ma własnych pieniędzy. Budżet miasta Łodzi składa się z tego, co mieszkańcy wypracowali plus dotacje państwowe. A budżet naszego państwa składa się z tego, co Polacy wypracowali. Zabierając nam około 328 mln zł z wpływów podatkowych, wydaje je na inwestycje w innych miastach. Wszystkie duże samorządy w Polsce protestują przeciwko programowi Polski Ład. Ktoś oddaje nam pieniądze z budżetu miasta i oczekuje, że wyślemy za to kwiaty. Tak naprawdę powinniśmy wysłać listę inwestycji, które przez takie działania się nie odbędą. Polski rząd, poprzez Polski Ład (nie mając jeszcze pieniędzy z Unii Europejskiej) ze środków finansowych samorządów realizuje inwestycje w innych samorządach. Jest to totalny absurd. Znowu centrala ma decydować, jakie działania dofinansować? Idea samorządności polega na tym, żeby z wypracowanych pieniędzy i otrzymywanych funduszy inwestować w nasze miasto. Polski Ład jest nazywany przez samorządowców w całej Polsce nieŁADEM lub rozkŁADEM
(UMŁ)