PIŁKA RĘCZNAREPREZENTACJA

Polscy szczypiorniści pokonali Iran w swoim ostatnim meczu na MŚ

Piłka ręczna

Tak wspaniałej reakcji biało-czerwonych kibiców oczekiwała cała polska piłka ręczna.

Arena Kraków wypełniła się ponad jedenastoma tysiącami najlepszych fanów, którzy wspierali zespół trenera Patryka Rombla w ostatnim grupowym meczu mistrzostw świata. Polacy pewnie pokonali Iran, a kibice zachwycili głośnym dopingiem w największej z naszych hal. W grupie triumfowali Francuzi po wygranej 28:26 nad Hiszpanią.

Takich obrazków chcemy oglądać jak najwięcej. Mimo tego, że już wcześniej stało się jasne, że Polacy nie mają już szans na awans z drugiej rundy i walkę w ćwierćfinale mundialu to jednak kibice nie zawiedli i w wielkiej liczbie stawili się w jednej z najpiękniejszych polskich hal – krakowskiej Arenie. Wreszcie ten nowoczesny obiekt wypełnił się głośnym dopingiem i emocjami godnymi mistrzostw świata! W takiej atmosferze biało-czerwoni nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem reprezentacji Iranu.

Do przerwy nasza reprezentacja prowadziła 16:10, w bramce kolejny raz udanie rozpoczął Mateusz Kornecki, po przerwie zmienił go Adam Morawski. Widać było, że rywale nie są w stanie przeciwstawić się naszej kadrze, zresztą trener Iranu Vesselin Vujović wielokrotnie podkreślał, że dla jego podopiecznych ten mundial jest lekcją, mają pobierać naukę od mocniejszych europejskich ekip, by budować swą siłę na kolejne turnieje. Polacy zagrali konsekwentnie, utrzymywali przewagę z pierwszej połowy i wygrali po raz trzeci na mundialu. Dało im to ostatecznie – z czterema punktami na koncie – czwarte miejsce w I grupie (fazy głównej). 

– Dziękuję mojej drużynie za to zwycięstwo, dziś zagraliśmy w miarę spokojnie, po przerwie mieliśmy trochę problemów, bo kapitalnie bronił bramkarz rywali, ale na koniec i tak wygraliśmy czterema bramkami – podsumował selekcjoner Patryk Rombel, a trener Irańczyków Vesselin Vujović dodał: – Bardzo późno zaczynamy grać w każdym meczu, jakbyśmy dawali rywalom 20 metrów przewagi w biegu na setkę. Ten turniej to dla nas dobra lekcja, życzę irańskiej piłce ręcznej i tym młodym chłopakom wszystkiego najlepszego – dodał.

– Jesteśmy zadowoleni z wygranej – mówi Mateusz Kornecki. – Nadal jestem optymistą patrząc w przyszłość naszej kadry. Na tych mistrzostwach mieliśmy naprawdę wymagające losowanie, drabinka była ciężka, ale jeśli chce się mierzyć w medale to trzeba walczyć i wygrywać z najlepszymi. Teraz czas na awans na mistrzostwa Europy – dodaje.

W wieczornym starciu najmocniejszych ekip górą byli Francuzi, głównie dzięki doskonałej drugiej połowie. Ostatecznie zwyciężyli 28:26. W poniedziałek poznamy ekipę, z którą zagrają o półfinał, wygrany spotkania Niemcy – Norwegia (Spodek, początek godz. 20.30) zagra z Hiszpanią, przegrany zmierzy się w Gdańsku z Francuzami

– Dla nas nie ma znaczenia z kim się zmierzymy w walce o półfinał – mówi trener Hiszpanii Jesus Montes. – To już taki etap, że każda drużyna jest bardzo mocna. Nie mam nic przeciwko, żebyśmy się spotkali znowu z Francją, już w wielkim finale – dodał.

W pierwszym niedzielnym starciu Słowenia wygrała z Czarnogórą.

– Każdy mecz był dla nas ważny, chcieliśmy w ostatnim w tych mistrzostwach pokazać dobrą grę i zwyciężyć – mówi Dean Bombac.

– Dodatkową motywacją jest to, że może się tak stać, że będzie więcej drużyn mieć szansę na turniej kwalifikacyjny na igrzyska niż tylko pierwsza ósemka z mundialu. Dlatego warto bić się o jak najwyższą lokatę na koniec. Patrząc na cały turniej to przegraliśmy z Francją i Hiszpanią, wszyscy wiedzą jak silne to drużyny. Pozostałe spotkania wygraliśmy, co było ważne. Cieszę się z powrotu do Polski, uwielbiam Kraków, a Gdańsk kocham – dodał gracz, a jego reprezentacja zajęła trzecie miejsce w grupie, za Hiszpanią i Francją.

Wyniki 22.01, Arena Kraków (Grupa I, druga runda grupowa):

Iran – Polska 22:26 (10:16)

Iran: Mohammad Siavoshishahenayati, Ali Rahimikazerooni – Yasin KabirianJoo 1, Reza Yadegaridehkordi 2, Seyedmahdi Moosavi, Mohammad Siavoshishahenayati, Saber Heidari 2, Mohammadreza Oraei 6, Mohannadmahdi Behnamina, Mohammadreza Kazemi 2, Vahid Masoudi, Mohammad Kiani 1, Mehrdad Samsami, Afshin Sadeghi 6, Reza Robat, Shahab Sadeghzadeh 2, Ali Kouhzad. Trener: Vesselin Vujović.

Polska: Adam Morawski, Mateusz Kornecki – Michał Daszek 2, Piotr Jędraszczyk 3, Krzysztof Komarzewski, Patryk Walczak 1, Szymon Sićko 2, Ariel Pietrasik 6, Jan Czuwara 1, Maciej Pilitowski 3, Arkadiusz Moryto 3, Przemysław Krajewski 3, Maciej Gębala 1, Dawid Dawydzik 1, Tomasz Gębala, Piotr Charpkowski. Trener: Patryk Rombel.

Czarnogóra – Słowenia 23:31 (8:15)

Czarnogóra: Nikola Matović, Nebojsa Simić – Aleksandar Bakić 1, Milos Vujović 4, Vuk Lazović 1, Radjica Cepić, Miodrag Corsović, Branko Vujović, Mirko Radović, Vasilje Kaludjerović 4, Vasko Sevaljević, Bozidar Simić 4, Marko Lasica 4, Risto Vujacić 5, Bozo Andjelić. Trener: Zoran Roganović.

Słowenia: Joze Baznik, Urban Lesjak – Domen Makuc, Rok Ovnicek 1, Tadej Mazej 1, Kristjan Horzen 2, Stefan Zabic, Tilen Kodrin 2, Nejc Cehte 2, Dean Bombac 1, Aleks Vlah 6, Domen Novak 5, Jure Dolenec 4, Blaż Janc 5, Blaż Blagotinsek 2, Borut Mackovsek 3, Matej Gaber 2. Trener: Uros Zorman.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button