Członkowie Akademickiej Reprezentacji Polski zdobyli trzy medale podczas Akademickich Mistrzostw Świata w pięcioboju nowoczesnym, które w sobotę zakończyły się w Kownie.
W ostatnim dniu imprezy srebro w sztafecie mieszanej wywalczyli Małgorzata Karbownik (AEH Warszawa) i Maciej Klimek (AWF Warszawa).
Od środy na Litwie specjaliści od pięcioboju walczyli w studenckim gronie o medale najlepszych na świecie. Tym razem formuła rywalizacji była ograniczona do biegów po torze przeszkód (OCR) oraz Laser Run, czyli biegania i strzelania. Zabrakło więc szermierki i pływania, ale to nie przeszkodziło Polakom w drodze do medali.
W okrojonej odsłonie rywalizacji doskonale odnalazły się zwłaszcza nasze zawodniczki. Po biegu przeszkodowym na prowadzeniu znajdowała się Małgorzata Karbownik (Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna w Warszawie), a trzecia była Maja Biernacka (SGGW Warszawa). W decydujących zmaganiach co 600 metrów trzeba było popisać się celnością na strzelnicy. W sumie do pokonania było 3000 metrów i pięć strzelań. Tu najlepsza okazała się Litwinka Elżbieta Adomaityte, wyprzedzając o pół minuty Biernacką. Zawodniczka gospodarzy zdobyła złoty medal, gromadząc łącznie 907 punktów. Druga miejsce zajęła Biernacka z 884 punktami, a brąz wywalczyła Karbownik (874 pkt). Na ósmej pozycji uplasowała się Adrianna Kapała (AWF Warszawa) która uzbierała 840 punktów, a piętnasta była Pola Wolska (UKSW Warszawa) z 778 punktami.
Z kolei najlepszy z Polaków był Maciej Klimek (AWF Warszawa), który zajął 10. miejsce z 967 punktami na koncie. Na czternastej pozycji zawody zakończył Hubert Skibiak (ALK Warszawa, 931 pkt), a Adam Pierzchała (AWF Warszawa) był dwudziesty pierwszy z (906 pkt).
– Jestem bardzo zadowolona ze swojego startu. Nie spodziewałam się takiego wyniku, ale po pierwszej konkurencji OCR czułam się silna. Po przebiegnięciu mety czułam wielką radość, że zrobiłam to i będę mogła stanąć na podium tak ważnych zawodów. Jestem bardzo zadowolona szczególnie, że w poprzednim roku nie potrafiłam przejść OCR, a teraz mój wynik jest w czołówce. W laser runie skupiłam się na strzelaniu, a podczas biegu kontrolowałam wyścig. Nowa formuła była lekko łatwiejsza niż w pełnym pięcioboju, ponieważ bieg po pływaniu jest naprawdę męczący, zaś tutaj po OCR był przyjemniejszy. Cieszę się, że mogłam wystartować w nowym formacie – oceniła Biernacka.
W sobotę, ostatnim dniu zmagań odbywających się w litewskim Kownie, do rywalizacji przystąpiły sztafety mieszane. Z torem OCR, który zastąpił wyścigi konne, oraz laser runem mierzyło się łącznie 10 ekip, w tym dwie polskie. Po biegu na torze przeszkodowym na drugiej pozycji znajdował się duet Małgorzata Karbownik i Maciej Klimek, a na trzeciej była kolejna polska ekipa Maja Biernacka i Hubert Skibiak. W Laser Run Polacy biegali i strzelali na podobnym poziomie, gromadząc po 513 punktów. W końcowym rozrachunku wyżej znalazła się jednak sztafeta Karbownik/Klimek, która wywalczyła srebrny medal. Tuż za podium znalazła się para Biernacka/Skibiak.
– Uważam też, że ten format, który był na tych zawodach, czyli OCR plus Laser Run, był korzystny dla nas. Jesteśmy dobrzy w tej nowej formule, która zastąpiła konie. Wiadomo, bieg OCR nie wystarczy, żeby wygrać zawody. Trzeba jeszcze trochę pobiegać i postrzelać – mówiła po starcie Karbownik, która tym samym zakończyła AMŚ z dwoma medalami.
Satysfakcji z występu podopiecznych w Kownie nie kryła Patrycja Masternak, trener Akademickiej Reprezentacji Polski w pięcioboju nowoczesnym.
– Jako że walczyliśmy tylko w trzech konkurencjach, to przed zawodami ciężko było prognozować, jak to będzie wyglądało. Mocne drużyny jak zwykle wystawili Litwini czy Egipcjanie. Uważam, że jak najbardziej jest przyszłość przed pięciobojem nowoczesnym w środowisku akademickim. Tor przeszkód jest bardzo efektowną, widowiskową konkurencją, a umiejętności niezbędne w niej mogą się przydać także w innych dyscyplinach sportu. Mamy młodą reprezentację i za dwa lata w kolejnej edycji AMŚ na pewno będziemy chcieli wziąć udział – komentuje szkoleniowiec naszej kadry.