Policja weszła do domu Bąkiewicza. Siedziba stowarzyszenia Marsz Niepodległości przeszukana

Prokuratura Okręgowa w Warszawie

Policja przeszukała dom organizatorów Marszu Niepodległości z 2018 roku, tj. Roberta Bąkiewicza i Mateusza Marzocha, a także siedzibę stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

„Rano 4 września policja weszła do mieszkania Roberta Bąkiewicza, byłego prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Funkcjonariusze dokonali przeszukania zgodnie z nakazem wydanym na wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Nieoficjalnie wiadomo, że przeszukanie ma związek ze śledztwem prowadzonym w sprawie zgromadzenia publicznego pn. „Marsz Niepodległości” z 2018 r. Prokuratura podejrzewa, że w jego trakcie nawoływano do nienawiści oraz grożono publicznie osobom z powodu ich pochodzenia rasowego, etnicznego lub narodowości.

W tej sprawie Ośrodek składał zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jak większość spraw dotyczących skrajnej prawicy za czasów Zbigniewa Ziobro zostało umorzone. Teraz najwyraźniej śledztwo zostało zweryfikowane i podjęte na nowo.

W 2018 r. to właśnie Bąkiewicz był prezesem stowarzyszenia organizującego Marsz. A na wydarzeniu pojawili się neonaziści o faszyści m.in. z Serbii i Słowacji. Stałymi gośćmi byli co roku neofaszyści z włoskiej Forza Nuova. Bąkiewicz przemawiał do tłumu ramię w ramię z ich przywódcą Roberto Fiore, w przeszłości skazanym za udział w grupie terrorystycznej, która zabiła ponad 80 niewinnych osób w zamachu bombowym.

Bąkiewicz był kompletnie zaskoczony przeszukaniem, najwyraźniej przez 8 lat PiS-u przyzwyczaił się do nietykalności.

Tymczasem kolejne sprawy, w których jest oskarżony, trafiają do sądów. Już w piątek 6 września stanie przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej matki niepełnosprawnego dziecka. Ośrodek w tej sprawie występuje w roli organizacji społecznej dopuszczonej do postępowania przez sąd” – napisał Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Robert Bąkiewicz relacjonował w mediach społecznościowych:

„Dziś rano Policja weszła do mnie do domu i robią rewizję.

Właśnie jadę na ul. Stawki 4 w Warszawie gdzie mieści się siedziba Marszu Niepodległości. Policja siłowo próbuje wejść do siedziby Marszu!
Dzisiejsze polityczne działania Policji na zlecenie Donalda Tuska jest zemstą za głoszenie prawdy o działaniach obecnego rządu oraz próba zastraszenia! Pod byle pretekstem zabrano telefony i komputer chcąc ograniczyć zakres mojej działalności! Walka trwa! Ani kroku wstecz!

Dziękuję za ogrom wsparcia przesyłany w prywatnych wiadomościach wraz ze słowami otuchy! Zapewniam, nie cofnę się w walce o Polskę wielką, niepodległą i wolną od niemieckich wpływów! Prawa strona potrzebuje realnego zjednoczenia aby wygrać w batalii o Polskę!

Dzisiaj została przekroczona pewna granica. Policja przyszła do mnie bladym świtem jak do groźnego przestępcy. Pod naciąganym pretekstem skonfiskowano mój sprzęt elektroniczny, który jest mi niezbędny do codziennej pracy. To wszystko na oczach mojej żony i dzieci.

A więc dobrze. Niech będzie – Rubikon został przekroczony. Podejmuję wyzwanie z podniesioną przyłbicą i staję do walki z zamordystycznym reżimem Tuska i Bodnara, który instrumentalnie wykorzystuje sądownictwo, prokuraturę i policję do walki politycznej.”

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych dodał dalej:

„NARODOWIEC BARTOSZ MALEWSKI PRZESŁUCHIWANY W SPRAWIE KRYMINALNEJ

Informujemy, że obecny prezes Marszu Niepodległości Bartosz Malewski został przewieziony do Komendy Głównej Policji i tam jest przesłuchiwany w sprawie przestępstw popełnianych w trakcie tzw. „Marszu Niepodległości” czyli corocznego zlotu skrajnej prawicy, neonazistów i rodzin z dziećmi.

„Właśnie wyszedłem z Komendy Głównej Policji w Warszawie, gdzie byłem przesłuchiwany w sprawie Marszu Niepodległości 2018. Prokuratura na 2 miesiace przed marszem żąda dostępu do nośników danych Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. To działania o znamionach inwigilacji.

Prokuratura zapowiedziała siłowe wejście do siedziby Marszu Niepodległości”.

Żalił się na Twitterze Bartosz Malewski.

Zapomniał jednak wspomnieć, że od kilku lat na organizowanym przez niego Marszu Niepodległości swobodnie działają neonaziści, faszyści i tym podobni wykolejeńcy.
Nasz Ośrodek od lat podejmował działania, których celem było postawienie przed sądem tych osób związanych z Marszem Niepodległości, które łamały polskie prawo. W tej chwili po zmianie rządu prokuratura nareszcie zaczęła skutecznie realizować działania w tych sprawach.”

MIESZKANIE MATEUSZA MARZOCHA PRZESZUKANE PRZEZ POLICJĘ DO SPRAWY KRYMINALNEJ

Informujemy, że Polska Policja weszła do mieszkania Mateusza Marzocha – narodowca, który działał w tzw. „Straży Marszu Niepodległości”.

Śledztw w którego zakresie przeprowadzano przeszukanie mieszkania Marzocha -dotyczy przestępstw o charakterze kryminalnym i nienawistnym.

Prokuratura Okręgowa dla Warszawy Pragi jest w posiadaniu dowodów, na których widać podwładnych Mateusza Marzocha dopuszczających się obrzydliwych czynów zabronionych. Według nieoficjalnych informacji Marzoch mógł swoimi działaniami chronić skrajnie prawicowych złoczyńców.

Mateusz Marzoch jest silnie powiązany z Robertem Bąkiewiczem, byłym szefem Marszu Niepodległości prawomocnie skazanym za atak na starszą kobietę.”

Exit mobile version