Polacy biorą zbyt dużo antybiotyków. Gorsza sytuacja w pandemii

Światowa Organizacja Zdrowia

Eksperci alarmują: nawet co piąty antybiotyk przepisywany jest niepotrzebnie, przez co maleje ich skuteczność w walce z naprawdę groźnymi infekcjami.

Szczególnie zagrożone są dzieci. W przyszłości nawet 10 mln osób rocznie może umierać przez oporne na antybiotyki bakterie. Dlatego Rzecznik Praw Dziecka wnosi do szefa NFZ o podjęcie działań edukacyjnych wśród rodziców i personelu medycznego.

W ocenie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oporność na antybiotyki jest jednym z największych zagrożeń dla zdrowia na świecie. Zdaniem WHO rosnąca liczba infekcji, takich jak zapalenie płuc, gruźlica czy salmonelloza, staje się trudniejsza do pokonania, ponieważ antybiotyki stosowane w ich leczeniu stają się mniej skuteczne.

„Oporność na antybiotyki prowadzi do dłuższych pobytów w szpitalu, wyższych kosztów leczenia i zwiększonej śmiertelności” – podkreśla Rzecznik Mikołaj Pawlak w wystąpieniu do Filipa Nowaka, p.o. Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. I dodaje, że jak szacują eksperci, w 2050 r. aż do 10 mln rocznie ma wzrosnąć liczba osób umierających z powodu infekcji wywoływanych przez oporne na antybiotyki bakterie.

Zdaniem Rzecznika nadmierne przyjmowanie antybiotyków przez Polaków jest znaczącym, choć nadal mało dostrzeganym problemem. Jest to szczególnie groźne dla dzieci i prowadzi do oporności na antybiotyki, co w przyszłości może mieć dla nich fatalne konsekwencje.

Rzecznik przywołuje niepokojące opinie ekspertów, np. prof. dr hab. n. med. Walerii Hryniewicz, specjalistki w dziedzinie mikrobiologii z Zakładu Epidemiologii i Mikrobiologii Klinicznej Narodowego Instytutu Leków. Jej zdaniem „pandemia COVID-19 znacząco przyspieszyła powstawanie i rozprzestrzenianie się opornych na antybiotyki szczepów bakteryjnych z powodu bardzo szerokiego, często nieracjonalnego stosowania antybiotyków. Zapominamy, że antybiotyki nie działają na wirusy (…). Ze względu na coraz częstszą oporność bakterii na wszystkie dostępne antybiotyki jesteśmy zmuszeni do poszukiwania terapii ratunkowej”.

Jak z kolei poinformowała dr hab. n. o zdr. Iwona Paradowska-Stankiewicz, Konsultant Krajowy w dziedzinie epidemiologii, „w porównaniu z Europą zużycie antybiotyków jest w Polsce wyższe w systemie podstawowej opieki zdrowotnej i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, natomiast niższe w lecznictwie szpitalnym”.

Rzecznik Praw Dziecka zaznacza, że jednym z narzędzi do walki z opornością na antybiotyki jest edukacja społeczeństwa i personelu medycznego. I dlatego prosi szefa NFZ, by podjął działania, które pozwolą dotrzeć z tymi informacjami do jak największej liczby osób.

„W szczególności opiekunowie i rodzice dzieci powinni być stale uwrażliwiani na problematykę nieuzasadnionego podawania dziecku antybiotyku i konsekwencje wynikające z tego działania. (…) Często rodzice podczas wizyty u lekarza nalegają na jego przepisanie. Istotne jest zatem stałe szerzenie informacji, że antybiotyki to leki stosowane w zapobieganiu i leczeniu infekcji bakteryjnych. Jak wskazują eksperci większość infekcji u dzieci ma etiologię wirusową, a antybiotyki przeciw wirusom są nieskuteczne” – podsumowuje Rzecznik.

Exit mobile version