Ok. 400 tysięcy wiernych oraz przywódcy z całego świata, w tym Para Prezydencka Agata Kornhauser–Duda i Andrzej Duda, wzięli udział w uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka w Watykanie.
We mszy św. pogrzebowej na placu Świętego Piotra przed bazyliką watykańską uczestniczyło około 200 tysięcy wiernych oraz m.in. prezydent USA Donald Trump wraz z małżonką Melanią, były prezydent USA Joe Biden, prezydent Niemiec Frank–Walter Steinmeier i Kanclerz Olaf Scholz, prezydenci: Francji Emmanuel Macron, Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva, Węgier Tamas Sulyok i premier Viktor Orban, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, prezydent Włoch Sergio Mattarella i premier Giorgia Meloni, przywódca Argentyny Javier Milei.

Unię Europejską reprezentowali na pogrzebie przewodniczący: Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola, Rady Europejskiej Antonio Costa. Był także Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres.
Mszę koncelebrowali przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski na czele z przewodniczącym abp. Tadeuszem Wojdą SAC oraz Sekretarzem Generalnym bp. Markiem Marczakiem. Przewodniczył jej dziekan Kolegium Kardynalskiego kardynał Giovanni Battista Re.
Papież Franciszek zmarł w Poniedziałek Wielkanocny w Watykanie. Za papieską dewizę obrał słowa swojego zawołania biskupiego: „Miserando atque eligendo” (łac. „Spojrzał z miłosierdziem i wybrał”). Słowa te odnoszą się do fragmentu Ewangelii o powołaniu celnika Mateusza.
Duda wspomniał motto papieża Franciszka, którym Ojciec Święty kierował się w swojej posłudze.

„Do Domu Ojca odszedł dziś papież Franciszek. W swojej posłudze duszpasterskiej kierował się pokorą i skromnością. Za papieską dewizę obrał słowa swojego zawołania biskupiego: „Miserando atque eligendo” („Spojrzał z miłosierdziem i wybrał”). Był wielkim apostołem Miłosierdzia, w którym upatrywał odpowiedzi na wyzwania współczesnego świata” – napisał.
Watykan. Uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka z udziałem Marszałka Sejmu
Światowi przywódcy, politycy, duchowni wraz z dziesiątkami tysięcy wiernych pożegnali w sobotę, 26 kwietnia, papieża Franciszka. Podczas uroczystości w Watykanie Polskę reprezentował prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką, marszałek Sejmu Szymon Hołownia z delegacją posłów i senatorów oraz wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Uroczystości pogrzebowe Jorge Mario Bergoglio rozpoczęły się o godz. 10 na placu Świętego Piotra. Mszy św. przewodniczył kardynał Giovanni Battista Re. – Decyzja o przyjęciu imienia Franciszek od razu okazała się wyborem programu i stylu, który chciał nadać swemu pontyfikatowi, starając się czerpać inspirację z ducha św. Franciszka z Asyżu –podkreślił w homilii.
Kardynał Re zaznaczył, że mimo złego stanu zdrowia Ojciec Święty w ostatnich dniach udzielił błogosławieństwa z balkonu bazyliki oraz pojawił się na placu Świętego Piotra, aby pozdrowić z otwartego papamobile licznie zgromadzonych na wielkanocnej mszy św. – Pomimo słabości i cierpienia ostatniego czasu papież Franciszek wybrał drogę poświęcenia aż do ostatniego dnia swojego życia na ziemi. Podążał śladami swojego Pana, Dobrego Pasterza, który umiłował swoje owce aż do oddania za nie swojego życia. Uczynił to z mocą i spokojem, blisko swojej owczarni, Kościoła Bożego – powiedział podczas uroczystości.
Giovanni Battista Re dodał również, że papież Franciszek okazywał wyjątkową troskę osobom znajdującym się w trudnym położeniu, bezgranicznie im się poświęcając, zwłaszcza tym najbardziej wykluczonym.
Po mszy pogrzebowej z Watykanu wyruszył kondukt żałobny z trumną papieża Franciszka. Zgodnie ze swoją wolą Jorge Mario Bergoglio został pochowany w Bazylice Matki Bożej Większej (Santa Maria Maggiore).

Szymon Hołownia zwrócił uwagę, że plac Świętego Piotra jest miejscem szczególnym , ponieważ to właśnie tam papież spotykał się z wiernymi z całego świata. – Dzisiaj, gdy wychodził na ten plac w tej zamkniętej już trumnie, nie mogąc nic powiedzieć, to starałem się przez całą mszę zastanawiać nad tym, co by chciał powiedzieć – powiedział Szymon Holownia. Marszałek Sejmu przytoczył też słowa z papieskiej autobiografii: „dla tych, którzy dla nas są inni, my też jesteśmy inni”. -Franciszek był kimś, kto bardzo oswajał tę inność, kazał nam z tymi innymi zakopywać przepaści, które nas dzielą – zaznaczył.
– Był człowiekiem, który kochał życie. Cały czas wydawało się, że tego życia nie ma dość, że jest nienasycony tym życiem, a jednocześnie przetwarzał je w czyste dobro – podsumował Marszałek Sejmu, jednocześnie zauważając, że Franciszek byłby szczęśliwy, że pożegnali go ludzie potrzebujący.
Jorge Mario Bergoglio zmarł 21 kwietnia br. Był 266. biskupem Rzymu.