PlusLiga przyspiesza start. Wspiera biało-czerwonych o walkę o złoto na IO Tokio

PlusLiga ruszy we wrześniu

Prezesi klubów Ligi Mistrzów Świata poinformowali, że w sezonie przedolimpijskim 2020/2021 wesprą reprezentację .

Zdecydowali też o zakończeniu sezonu już w połowie kwietnia, a nie, jak to było planowane, w maju. Wszystko w trosce o występ biało-czerwonych na igrzyskach w Tokio.

Pierwsza kolejka ma się odbyć w weekend 11-13 września.

Pierwotnie zakładano, że rozgrywki mają wystartować 26 września, a poprzedzać miał je mecz o Superpuchar Polski. To był plan przygotowany jeszcze w styczniu i zaakceptowany przez udziałowców PLS. Po wybuchu epidemii koronawirusa sytuacja się zmieniła i trzeba było na nowo przeanalizować, czy ta data jest optymalna.

W trakcie spotkania zaproponowano, by przyspieszyć start sezonu, początkowo mówiono nawet o 5 września, ostatecznie jednak szefowie klubów jednogłośnie zgodzili się na termin o tydzień późniejszy. Wszystkie kluby były za tym, by wystartować w weekend 11-13 września 2020 roku, czyli o dwa tygodnie szybciej niż zakładał poprzedni plan.

Dodatkowo, start PlusLigi poprzedzi wyjątkowy, rocznicowy turniej, który wstępnie zaplanowano na 5 września, a który ma być formą uczczenia 20-lecia PlusLigi oraz Polskiej Ligi Siatkówki.

Z prośbą o skrócenie rozgrywek zwrócił się do zarządu Polskiej Ligi Siatkówki Vital Heynen, selekcjoner biało-czerwonych.

– Rozmawiałem z trenerem przez telefon, dodatkowo otrzymaliśmy maila, w którym Vital poprosił o to, by skończyć sezon około 15 kwietnia – mówi Paweł Zagumny, prezes Polskiej Ligi Siatkówki S.A. – Cieszę się, że selekcjoner tym razem nie zwlekał i poinformował nas o swoim pomyśle i oczekiwaniach w momencie, gdy terminarz rozgrywek jest na etapie finalizowania. W poprzednim sezonie dostaliśmy tak sygnał tak późno, że nie dałoby się już nic zrobić – dodaje.

Pomysł przyspieszenia zakończenia PlusLigi poparli szefowie klubów, w tym momencie szukane jest optymalne rozwiązanie, które pozwoli finiszować z fazą play-off w weekend 17-18 kwietnia.

– Kluby i kadra to naczynia połączone – mówi Konrad Piechocki, prezes PGE Skry Bełchatów. – Nie ma klubów bez reprezentacji i na odwrót. Wspólnie pracujemy na to, co chcemy osiągnąć: od wicemistrzostwa świata z Raulem Lozano, przez mistrzostwo Europy z Danielem Castellanim, aż po mistrzostwo świata kadry Stephane’a Antigi. Zawsze tę pracę wykonywaliśmy i teraz ponownie spadnie na nas odpowiedzialność. To bardzo ważna rzecz. Z troską patrzymy na to, kiedy i w jakiej formule mogą wystartować rozgrywki PlusLigi, ale w jaki sposób, żebyśmy jako reprezentacja mogli się przygotować w roku olimpijskim do igrzysk. Wszyscy musimy ciągnąć ten wózek w jedną stronę i chcemy zarówno wyłonić mistrza Polski, ale też dać czas Vitalowi na przygotowanie do igrzysk – zakończył prezes PGE Skry.

W tym momencie trwa opracowywanie nowego kalendarza PlusLigi, w przyszłym tygodniu warianty trafią do klubów, później zostaną zaakceptowane.

– Cieszę się, że szefowie naszych klubów wykazali się taką dalekowzrocznością, że szukają rozwiązań dogodnych dla biało-czerwonych w tak ważnym i trudnym dla nas wszystkich okresie – podkreśla prezes Zagumny. – Chcę jeszcze dodać, że to jest oczywiście wariant obowiązujący w tej chwili, jest bardzo wiele czynników związanych z epidemią, które mogą go skorygować. Gdy tylko będziemy pewni, że kalendarz jest w ostatecznej wersji, przekażę go selekcjonerowi. Najważniejsze, że w klubach jest bardzo silna wola, by jeszcze dodatkowo wesprzeć biało-czerwonych w walce o złote marzenia. Zresztą w każdej kolejce i w każdym meczu zespoły PlusLigi od lat pracowały i będą pracować także dla naszych przyszłych sukcesów reprezentacji Polski.

Prezesi klubów Ligi Mistrzów Świata rozmawiali online (fot. PLS)

Przypomnijmy, że igrzyska olimpijskie w Tokio mają planowo rozpocząć się 23 lipca 2021 roku. PlusLiga miałaby zatem zakończyć rozgrywki ponad trzy miesiące przed startem turnieju, w którym liczymy na niezapomniany występ kadry pod wodzą Vitala Heynena.

Exit mobile version