Plakat Matki Boskiej z tęczową aureolą. Wyrok sądu: tęcza nie obraża

Wyrok Sądu Rejonowego w Płocku

Wyrok Sądu Rejonowego w Płocku pokazał siłę dialogu społecznego opartego na wzajemnym szacunku i idei równości każdego człowieka.

Sąd uznał akcję aktywistek za wezwanie do działania w ważnej kwestii społecznej i ochrony osób dyskryminowanych. Wyrok ten ma wielkie znaczenie dla poszanowania podstawowych praw i godności wszystkich ludzi oraz poczucia bezpieczeństwa osób LGBTI.

W uzasadnieniu wyroku usłyszeliśmy, że “zamierzeniem aktywistek nie była obraza niczyich uczuć religijnych ani znieważenie obrazu Matki Boskiej. Ich działania miały na celu ochronę osób dyskryminowanych (…) Słusznie zauważył oskarżyciel posiłkowy, że zasady moralne mają źródło nie w prawach stanowionych przez człowieka, lecz w prawie naturalnym. A podstawowym z nich jest przyrodzona godność każdego człowieka, niezależnie od jego płci, pochodzenia etnicznego, koloru skóry czy orientacji. Niewątpliwie dialog i wzajemny szacunek dla drugiego człowieka zdają się być najlepszą drogą do porozumienia, znalezienia jedności w różnorodności. Pięknego różnienia się”.

Plakat Matki Boskiej z tęczową aureolą (fot. Robert Biedroń/Twitter)

Catrinel Motoc – starsza koordynatorka z regionalnego biura Amnesty International na Europę – oświadczyła:

„Trójka kobiet stanęła przed sądem wyłącznie z powodu prowadzonej przez nie pokojowej działalności – postawiono im zarzuty, które nigdy nie powinny były zostać sformułowane. Groziła im kara do dwóch lat pozbawienia wolności tylko za to, że w spowijającej Polskę atmosferze nienawiści i dyskryminacji wystąpiły w obronie praw osób LGBTI.

Nigdy nie powinno się kryminalizować rozpowszechniania plakatów z wizerunkiem Matki Boskiej z tęczową aureolą, dlatego też wyrok uniewinniający działaczki jest absolutnie słuszny. Postawienie aktywistkom tak absurdalnych i bezpodstawnych zarzutów jest emblematyczną i niestety wpisującą się w szerszy obraz praktyką nękania i zastraszania działających w Polsce obrończyń i obrońców praw człowieka.

Uniewinnienie trzech odważnych kobiet pokazuje, że oskarżenie ich było w istocie częścią przyjętej przez władze Rzeczypospolitej Polskiej taktyki zastraszania obywateli. Wzywamy zatem do zaprzestania wykorzystywania systemu sądownictwa karnego do nękania obrończyń i obrońców praw człowieka w związku z podejmowaną przez nie i nich działalnością”.

Poznań. Młodzi Nowocześni z wizerunkiem Maryi (fot. pras.)

5 argumentów Sądu

Na pisemne uzasadnienie wyroku trzeba będzie poczekać kilka tygodni, dlatego streszczamy 5 najważniejszych argumentów sądu w sprawie:

Wyrok jest nieprawomocny, a prokuratura już zapowiada apelację

Obawiamy się, że to może nie być koniec sprawy tzw. Tęczowej Maryjki. Prokuratura już zapowiedziała wniesienie apelacji. Jeśli druga instancja podtrzyma wyrok uniewinniający, to należy się liczyć z możliwością wniesienia kasacji przez Prokuratora Generalnego do Sądu Najwyższego. Podobnie, jak było w sprawie drukarza z Łodzi – mówi Karolina Gierdal, adwokatka KPH.

Wrocław. Młodzi Nowocześni z wizerunkiem Maryi (fot. pras.)

Konferencje prasowe Młodych Nowoczesnych w kilkunastu miastach w Polsce

W czasie gdy toczył się protest aktywistek m.in. Elżbiety Podleśnej ws. obrazy uczuć religijnych poprzez wykorzystanie wlepek z wizerunkiem Maryi z tęczą Młodzi Nowocześni postanowili poprzeć likwidację art. 196, który mówi o obrazie uczuć religijnych. W kilkunastu miastach w całej Polsce wraz z parlamentarzystami, samorządowcami i działaczami Nowoczesnej zorganizowali konferencje podczas których poparli projektu ustawy zmian w Kodeksie Karnym i przedstawili swoje argumenty za likwidacją wymienionych w nim artykułów.

Konferencje były związane z tym, że posłowie Nowoczesnej w imieniu Koalicji Obywatelskiej złożyli projekt ustawy autorstwa posła Nowoczesnej Krzysztofa Mieszkowskiego, która znosiłaby art. 196 oraz art. 212-21 Kodeksu Karnego. Artykuł 196 mówi o obrazie uczuć religijnych. To właśnie na tej podstawie Elżbieta Podleśna, Anna Prus i Asia Gzyra-Iskandar były ścigane przez prokuraturę za grafikę przedstawiającą Maryję w tęczowej aureoli.

Natomiast art. 212-215 w sprawie pomówień i ściganiu z urzędu za zniesławienie niosą ze sobą wiele negatywnych konsekwencji dotyczących wolności słowa i porządku życia społecznego w Polsce.

Wypowiedzi:

– Jeżeli ktokolwiek poczuje się urażony, ma do tego narzędzia, żeby wszczynać postępowanie cywilne, może to robić na podstawie kodeksu cywilnego. Nie ma potrzeby, żeby tego typu przepis funkcjonował w kodeksie karnym i był kagańcem, na przykład na twórców, dziennikarzy i ograniczał wolność słowa – mówił przewodniczący partii Nowoczesna Adam Szłapka.

Młodzi Nowocześni w Poznaniu tłumaczyli, że ich zdaniem art. 196 jest „reliktem państwa wyznaniowego” i jest „wykorzystywany do zastraszania obywateli, którzy wyrażają poglądy kontrowersyjne dla osób wierzących i kościoła. Aktywiści byli ścigani już między innymi za to, że wywieszali flagi tęczowe na pomnikach”.

Witold Zembaczyński, poseł Nowoczesnej mówił że: Dążymy do tego, żeby zwiększyć w Polsce swobodę wyrażania swoich artystycznych treści. Nasza ustawa zakłada wprowadzenie pierwszego fundamentu świeckiego państwa. Uważamy, że jest potrzebna wyrazista zmiana w dotychczasowym funkcjonowaniu naszego ładu społecznego czy powrót do państwa prawa. To wielkie oczekiwanie społeczne świeckiego państwa, które skutecznie potrafi odseparować się od wpływów kościoła, gdzie artyści konkretnie za publikowanie wizerunku Matki Boskiej na tle tęczy są dzisiaj ścigani i temu mówimy po prostu stop.

Członkini zarządy Nowoczesnej, bydgoska radna, Joanna Czerska-Thomas podczas konferencji wyjaśniała, że „zapisy kodeksu cywilnego są wystarczające do obrony interesów obywateli w kwestii obrażania czy zniesławiania, ściganie takich czynów przez prokuraturę i groźba więzienia to za duża restrykcja, za duża ingerencja w wolność słowa i porządek społeczny.”

Warszawa. Młodzi Nowocześni z wizerunkiem Maryi (fot. pras.)

Wylegitymowanie uczestników konferencji

O tym jak potrzebna jest likwidacja absurdalnych artykułów przekonali się przedstawiciele Młodzieżówki w Warszawie. Zaraz po zakończonej konferencji w okolicy Sejmu kilkoro młodych osób zostało wylegitymowanych i spisanych przez policjantów ze trzymanie w rękach wizerunku Maryi z tęczą – tego samego za którego użycie kilka godzin wcześniej zostały uniewinnione aktywistki w Płocku. Po interwencji posła Adama Szłapki funkcjonariusz tłumaczył, że spisują uczestników konferencji „w razie gdyby ktoś złożył zawiadomienie na te osoby, bo poczuł się urażony, to będą już mieli te dane”.
(KPH, Amnesty)