Rada Ministrów podczas wtorkowego posiedzenia jednomyślnie zaakceptowała kandydaturę Piotra Serafina na stanowisko komisarza w Komisji Europejskiej.
Przyjęła także uchwałę dotyczącą Planu dla Chorób Rzadkich na lata 2024‒2025. Rada Ministrów wysłuchała także informacji o pracach Komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich.
Kandydat rządu na komisarza
Rada Ministrów zarekomendowała Piotra Serafina na stanowisko komisarza w Komisji Europejskiej. Obecnie pełni funkcję stałego Przedstawiciela RP przy Unii Europejskiej w Brukseli, w latach 2014–2019 był szefem gabinetu przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Wcześniej był także najbliższym współpracownikiem Janusza Lewandowskiego i współautorem rekordowego dla Polski budżetu europejskiego.
Wtedy ruszyły te gigantyczne inwestycje, o których tak głośno było nie tylko w Polsce – Polska była rzeczywiście w tempie ekspresowym przebudowywana dzięki tym środkom. Piotr Serafin miał tutaj bardzo poważną rolę
– mówił Prezes Rady Ministrów.
Procedura powołania komisarza wymaga jeszcze konsultacji z prezydentem Andrzejem Dudą, a następnie opinii sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej.
Bardzo bym chciał, żeby Europa wiedziała, że w sprawach dotyczących polskich interesów, polskich pieniędzy, polskiego bezpieczeństwa, dobrze ze sobą współpracujemy, niezależnie od przynależności politycznej
– przyznał szef rządu.
Powołanie doświadczonego w sprawach europejskich Piotra Serafina na stanowisko unijnego komisarza to dla Polski szansa, która może zaprocentować dziesiątkami miliardów euro.
Wydaje się bardzo prawdopodobne, że polski komisarz uzyska kluczowe z naszego punktu widzenia portfolio, jakim byłby budżet europejski
– przyznał Donald Tusk.
Teka komisarza odpowiedzialnego za budżet otwiera szerokie pole do budowania współpracy i wpływania na decyzje w różnych dziedzinach życia w Europie. Każdy komisarz Unii Europejskiej musi uwzględniać stanowisko komisarza ds. budżetu. Wzięcie odpowiedzialności za europejski budżet byłoby wielkim wyzwaniem, ale też mogłoby oznaczać dla Polski ogromną szansę.
Pomoc cierpiącym na choroby rzadkie
W Polsce około 3 mln ludzi cierpi na choroby rzadkie. We wtorek Rada Ministrów podjęła uchwałę, dzięki której chorzy będą objęci większym wsparciem. W latach 2024-2025 rząd chce wydać na ten cel prawie 100 mln zł.
Wszyscy byliśmy bardzo przejęci losem, szczególnie tych najmniejszych, czasami skazanych na dramat, cierpienia, czasami na śmierć. Wtedy, kiedy brakowało na leki albo w ogóle leków czy procedur, które mogły ratować szczególnie dzieci chore na choroby rzadkie, w tym onkologiczne czy genetyczne
– mówił Donald Tusk.
Od 1 lipca dostępne będą 24 nowe leki na choroby rzadkie, których liczba sięga 10 tysięcy. Bardzo często dotyczą one najmłodszych – niemowląt i dzieci.
Wydajemy dużo więcej pieniędzy. Myślę, że na samo leczenie chorób rzadkich wydamy przynajmniej cztery razy więcej, niż rok temu wydali nasi poprzednicy
– tłumaczył premier.
W kolejnych województwach powstaną Ośrodki Eksperckie Chorób Rzadkich.
– Naszą ambicją jest, żeby jak najszybciej na całej mapie w Polsce, a więc w 16 województwach, takie eksperckie ośrodki chorób rzadkich powstały. To jest warunek wstępny, żeby móc efektywnie wydawać coraz większe pieniądze. Rozpoznanie, dobór odpowiedniej procedury leczniczej, odpowiednich leków – to wszystko wymaga systemu dużo lepszego niż ten, który odziedziczyliśmy i dlatego będziemy wspomagali tworzenie ośrodków
– zapowiedział Donald Tusk.
Doposażone zostaną laboratoria i poprawiony zostanie dostęp do badań diagnostycznych. Gromadzone będą dane zasilające Polski Rejestr Chorób Rzadkich, powstanie także Karta Pacjenta z Chorobą Rzadką – to jest niezbędne do monitorowania procesów związanych z opieką medyczną oraz podniesienia bezpieczeństwa pacjentów z chorobą rzadką.
Nie będzie obowiązkowego rejestru ciąż
Premier Donald Tusk przedstawił także ważną informację dla Polek. Wprowadzony przez poprzedni rząd, budzący sporo emocji, rejestr ciąż nie będzie już obowiązkowy.
Polskie kobiety miały takie poczucie – i ono było uzasadnione niestety faktami – że ten obowiązkowy rejestr ciąż, dostępny nie tylko dla lekarzy, ale też dla prokuratorów, był powodem de facto represji wobec kobiet w ciąży. Obecność w tym rejestrze będzie wyłącznie za zgodą zainteresowanej i skończy się okres bardzo przykrej, ciemnej twórczości wokół tego, jak się traktuje w Polsce ciężarne kobiety
– podkreślił premier.
Decyzja o wpisaniu ciąży do rejestru będzie należała wyłącznie do kobiety. Nie będzie to możliwe bez jej woli. Informacje o ciężarnej będą służyć wyłącznie lekarzom w sytuacjach niezbędnych do ratowania zdrowia czy życia.
Komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich
We wtorek przedstawiono też pierwsze szczegóły prac Komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich. Członkowie komisji w trakcie dotychczasowych 24 spotkań opracowali raport o charakterze organizacyjnym i metodologicznym.
Bardzo mi zależało, żeby ta Komisja badała rzeczywiste zagrożenia wynikające z wpływu rosyjskich i białoruskich służb na życie gospodarcze, społeczne, polityczne, a nie była “młotem na czarownice” członków opozycji – takim narzędziem do atakowania opozycji czy oponentów politycznych – to jest absolutnie kluczowa sprawa
– zaznaczył Prezes Rady Ministrów.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że pierwszy raport Komisji zostanie przedstawiony 29 października 2024 r. Będzie on zawierał merytoryczne ustalenia dotyczące domniemanych działań obcych służb i obcych wpływów w Polsce.