Pierwszy supermyśliwiec F-35 „Husarz” zaprezentowany. „Polska dołącza do wąskiego, elitarnego grona”

Wojsko Polskie

28 sierpnia, w Święto Lotnictwa Polskiego, w USA odbyła się oficjalna prezentacja pierwszego samolotu F-35 zakupionego przez Polskę.

W uroczystości udział wziął wiceminister Paweł Bejda, który przewodniczył polskiej delegacji, wiceminister Cezary Tomczyk oraz przedstawiciele kadry dowódczej polskich sił powietrznych.

„Prezentacja pierwszego polskiego samolotu F-35 to kolejny kamień milowy w transformacji Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Nowoczesne, doskonale wyposażone, wyszkolone i dowodzone wojsko, które wraz z sojusznikami zapewni bezpieczeństwo naszej ojczyźnie. Nie mam wątpliwości, że to wydarzenie ma miejsce w kluczowym momencie, ponieważ sytuacja bezpieczeństwa na świecie drastycznie się zmienia od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Wszyscy musimy być gotowi do obrony granic NATO” – powiedział wiceminister Paweł Bejda podczas wizyty w Fort Worth w Teksasie.

Supermyśliwiec F-35 Husarz (fot. MON)

Polska podpisała umowę na 32 samoloty V generacji F-35 Lightning II w wersji A. Oprócz samych myśliwców umowa obejmuje także zapasowe silniki, symulatory misji, wsparcie eksploatacji oraz szkolenie pilotów i obsługi naziemnej.


„Polska podpisała umowę na 32 samoloty 5. generacji F-35 Lightning II. Oprócz samych myśliwców umowa obejmuje także zapasowe silniki, symulatory misji, wsparcie eksploatacji oraz szkolenie pilotów i obsługi naziemnej.

Dzięki zakupowi samolotów F-35 Polska dołącza do wąskiego, elitarnego grona państw dysponujących tymi maszynami. Samoloty te wyróżniają się interoperacyjnością, współpracując m.in. z systemami PATRIOT i myśliwcami F-16, które Wojsko Polskie ma na wyposażeniu” – twierdzi MON.

„Dołączamy do silnej koalicji myśliwców V generacji w całej Europie, wzmacniając przewagę powietrzną poprzez odstraszanie sojusznicze” – gen. dyw. Ireneusz Nowak, Inspektor Sił Powietrznych DGRSZ.

Pierwszy samolot F-35 o numerze AZ-01, zostanie dostarczony Siłom Powietrznym w grudniu tego roku. Będzie operował z bazy Ebbing Air National Guard (Arkansas), na jej terenie, a także w Eglin (Floryda) będą szkolić się Polacy.

Obecnie F-35 operują z 32 baz na całym świecie. Do tej pory do użytkowników dostarczonych zostało ogółem ponad 1000 maszyn, przeszkolono 2540 pilotów i 16 690 pracowników obsługi technicznej, a flota F-35 przekroczyła 889 000 łącznych godzin lotu.

Nasze główne wspólne programy modernizacyjne obejmują systemy Patriot i HIMARS, czołgi Abrams, śmigłowce Apache, aerostaty ISR oraz oczywiście F-35.

Odnosząc się do zagrożeń bezpieczeństwa i wyzwań przed jakimi stoi Wojsko Polskie wiceminister Bejda zaznaczył:

„W obliczu naruszeń naszej przestrzeni powietrznej, cyberataków i innych prowokacji musimy przeznaczyć odpowiednie zasoby, aby skutecznie chronić się przed tymi bezpośrednimi zagrożeniami. W ramach naszych wysiłków na rzecz bezpieczeństwa zobowiązujemy się do wzmacniania obrony granic, koncentrując się na wyzwaniach związanych z nielegalną migracją i wojną hybrydową. Tarcza Wschód stanowi jedną z największych inwestycji w bezpieczeństwo narodowe i obronę granic w powojennej historii Polski. Trwająca transformacja Sił Zbrojnych RP odgrywa kluczową rolę w sprostaniu wspomnianym wyzwaniom. Ciężko pracujemy nad poprawą naszych zdolności we wszystkich domenach – na lądzie, morzu, w powietrzu, w przestrzeni kosmicznej i w cyberprzestrzeni. To nie są tylko słowa. Polska przeznaczając 4% PKB na obronność w 2024 roku, przoduje w NATO w tym zakresie. To nie jest łatwe zadanie biorąc pod uwagę ogólne wydatki budżetowe i gospodarkę wciąż dochodzącą do siebie po wyzwaniach, z którymi mierzyliśmy się w ostatnich latach. Cieszę się jednak, że wydatki na obronność spotykają się z powszechnym poparciem. Te wydatki pozwalają nam realizować ambitny program modernizacji i transformacji SZ RP, którego jeden z efektów Państwo widzą”.

Supermyśliwiec F-35 Husarz (fot. MON)

Wiceminister Bejda w swoim wystąpieniu podkreślił dobrą dotychczasową współpracę wojskową pomiędzy Polską a USA. Zarówno w wymiarze bilateralnym jak i w formacie NATO. Zwrócił także uwagę na konieczność wzmacniania współpracy zbrojeniowej i przemysłowej.

„Chciałbym podkreślić, ze bardzo cenimy Stany Zjednoczone, jako silnego i wiarygodnego sojusznika i naszego głównego partnera w budowaniu zdolności obronnych. Wsparcie, jakie otrzymujemy ma kluczowe znaczenie dla modernizacji naszego uzbrojenia. To partnerstwo zapewnia nam dostęp do najnowszych technologii i szkoleń. Nasze główne wspólne programy modernizacyjne obejmują systemy Patriot i HIMARS, czołgi Abrams, śmigłowce Apache, aerostaty ISR oraz oczywiście F-35. Bez wątpienia współpraca ta przynosi korzyści dla obu stron – Polska ma dostęp do najlepszego możliwego sprzętu wojskowego, a przemysł USA może dalej rozwijać swoją obecność w Europie. Mogłoby to być jeszcze bardziej opłacalne dla nas wszystkich, gdyby amerykańskie firmy zbrojeniowe inwestowały więcej w Polsce. Jako użytkownik amerykańskich flagowych produktów w większości domen, deklaruję, że nie ma ograniczeń dla współpracy wojskowo-technicznej oraz przemysłowej między Polską a USA” – dodał wiceminister Bejda.

Jak zaznaczył sekretarz stanu w MON dzięki „samolotom F-35 siły zbrojne RP stają się częścią elity, która zwiększa możliwości obronne w tej części Europy. Możemy być dumni, że nasze F-35, polskie F-35 będą częścią z nich. Polska otrzyma 32 samoloty F-35, które w połączeniu z naszymi F-16 wzmocnią nasze zdolności do ochrony wschodniej granicy Polski i wschodniej flanki NATO. Naszym zadaniem jest zbudowanie większej i bardziej zaawansowanej floty powietrznej, która sprosta nowym wyzwaniom”.


Wiceminister Cezary Tomczyk w swoim wystąpieniu podkreślał rolę sojuszu Polski i USA na rzecz bezpieczeństwa.

„Dzisiejsza uroczystość jest znaczącym kamieniem milowym w długim procesie wdrożenia F-35 do Sił Zbrojnych RP. Chciałbym podziękować rządowi USA i Kongresowi USA za wsparcie polityczne, dzięki któremu tak się stało” – mówił podczas uroczystości wiceminister Cezary Tomczyk.

„Polska jest jedynym krajem na świecie, który ma jednocześnie wspólne granice z Rosją, Białorusią i Ukrainą. Aby utrzymać granice bez zmian potrzebujemy najlepszego sprzętu, najlepszych możliwości i najlepszych przyjaciół. I – jak często mówią moi amerykańscy przyjaciele: „Prawdziwy przyjaciel to ten, który przychodzi, gdy reszta świata odchodzi” – mówił Tomczyk.


„Sojusz Polski ze Stanami Zjednoczonymi jest – jak zawsze – solidny. Jesteśmy bardzo dumni, że Polska i Siły Zbrojne RP stają się częścią elity i dołączają do wielkiej rodziny F–35. Jest to także bardzo symboliczne, szczególnie dzisiaj, gdy obchodzimy w Polsce Święto Lotnictwa Polskiego. F-35 to najlepszy samolot myśliwski na świecie, a tego nam naprawdę potrzeba” – podkreślał podczas wystąpienia wiceszef MON.

Dzięki zakupowi samolotów F-35 Polska dołącza do wąskiego, elitarnego grona państw dysponujących tymi maszynami. Samoloty te wyróżniają się interoperacyjnością, współpracując m.in. z systemami PATRIOT i myśliwcami F-16, które Wojsko Polskie ma na wyposażeniu.

To firma Lockheed Martin produkuje te supermyśliwce. Pierwsze samoloty trafią do Polski w 2026 roku, a reszta do 2030 roku. Wartość umowy wynosi 4 miliardy 600 milionów dolarów.

Wielozadaniowy, jednomiejscowy, jednosilnikowy samolot myśliwski piątej generacji F-35 zaprojektowano do walki powietrznej, elektronicznej, bombardowania, atakowania celów naziemnych czy zadań rozpoznawczych.

F-35A to samolot konwencjonalny, a F-35B oraz F-35C – krótkiego startu i pionowego lądowania STOVL dla marynarki wojennej.

Kształt maszyny i powłoki pochłaniają promieniowanie radarowe i zapewniają jej obniżoną wykrywalność. Współpracują z m.in. systemami PATRIOT czy myśliwcami F-16.

Supermyśliwiec F-35 Husarz (fot. MON)

F-35A Lightning II w Europie

Polska dołączyła do sześciu europejskich państw, które już wybrały F-35 – Belgii, Danii, Holandii, Norwegii, Włoch i Wielkiej Brytanii. Jest też i azjatycka Turcja (ten kraj nie leży w Europie, to typowy arabski, azjatycki kraj, który nie przestrzega praw człowieka), która ich nie otrzyma przez pomoc m.in. Rosji. Wg nas powinno się ich wyrzucić z NATO tak jak i Węgry.

Tylko 20 krajów (Australia, Belgia, Kanada, Czechy, Dania, Finlandia, Grecja, Niemcy, Izrael, Włochy, Japonia, Holandia, Norwegia, Polska, Rumunia, Singapur, Korea Południowa, Szwajcaria, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone), czyli wszyscy sojusznicy USA zamówili lub używają tych samolotów. Lockheed Martin produkuje około 150 sztuk rocznie.

W stosunku do innych państw Polska zamówiła mało F-35. PiS bezmyślne zamówił bezużyteczny sprzęt wojskowy koreański.

Exit mobile version