– Stwierdziłam, że chyba dostałam drugą szansę i powinnam ją wykorzystać – mówi o traumatycznym wydarzeniu Patrycja Wanat, uczestniczka dzisiejszego (9 września) odcinka muzycznego talent show.
Przesłuchań w Ciemno 14. edycji „The Voice of Poland” ciąg dalszy. W dzisiejszym odcinku o przejście do kolejnego etapu programu walczyć będzie Patrycja Wanat, która od przeszło 18 lat mieszka w urokliwym miasteczku w Niemczech. Na co dzień matka i żona występuje w dwóch zespołach muzycznych, w których śpiewa i gra na wiolonczeli elektrycznej. Sielskie życie Patrycji Wanat niedawno zawisło na włosku. Wokalistka została zaatakowana nożem.
– Trzy miesiące temu ktoś próbował mnie zabić, wbijając mi nóż w plecy. Podczas treningu na siłowni pewna chora psychicznie dziewczyna powtarzała, że zabije mnie. Ale po prostu myślałam, że ona sobie żartuje, że ona może się źle nauczyła po polsku jakiegoś zdania i po prostu zignorowałam to – wspomina w naszym materiale wideo uczestniczka dzisiejszego odcinka „The Voice of Poland”.
– Dopiero jak zobaczyłam, że jestem cała we krwi to wtedy doszło do mnie co się stało tak naprawdę – dodała zapłakana Patrycja Wanat.
Po traumatycznym zdarzeniu uczestniczka muzycznego talent show zaczęła nie tylko patrzeć na życie z większym optymizmem, ale postanowiła też spełnić wieloletnie marzenie.
– Stwierdziłam, że chyba dostałam drugą szansę i powinnam ją wykorzystać. No i postanowiłam się do tego programu zgłosić – mówi Patrycja Wanat, która wierzy, że dzięki udziałowi w talent show uda się jej wydać debiutancki album.
Na scenie „The Voice of Poland” Patrycja zaśpiewa wielki przebój Miley Cyrus „Flowers”. Czy jej występ zachwyci trenerów: Justynę Steczkowską, Lanberry, Marka Piekarczyka oraz Tomsona i Barona? Odpowiedź już dziś o godzinie 20:00.