Natalia Kaczmarek, wygrywając z czasem 49.45 trzecią serię półfinałową, awansowała do finału olimpijskiego w biegu na dystansie 400 metrów.
Zanim w blokach startowych półfinałowej rywalizacji na dystansie 400 metrów pojawiła się Natalia Kaczmarek kibice, którzy tradycyjnie po brzegi wypełnili trybuny Stade de France byli świadkami dwóch znakomitych biegów w wykonaniu rywalek Polki. W pierwszej serii zaimponowała Eid Naser z Bahrajnu. Wygrała pewnie z czasem 49.08.
Kolejną serię zdominowała z kolei mistrzyni świata z Budapesztu Paulino z Dominikany. Na mecie zmierzono jej czas 49.21.
W trzecim biegu Kaczmarek ruszyła mocno z bloków, a na finiszowych metrach stoczyła pojedynek z Brytyjką Amber Anning. Wyszła z niego zwycięsko i uzyskała czas 49.45. Triumf był ważny, bo od tego zależeć będzie rozstawienie w piątkowym finale.
– Moje samopoczucie dziś nie jest najlepsze. Nie biegło mi się lekko. Najważniejsze jednak jest to, że jestem w finale i w piątek będzie nowe rozdanie – powiedziała zawodniczka reprezentacji Polski.
Dzięki temu awansowi Kaczmarek została pierwszą Polką od 48 lat, która wystartuje w finale olimpijskim rywalizacji na 400 metrów. Poprzednią była Irena Szewińska, która w 1976 roku triumfowała w Montrealu poprawiając rekord świata. Uzyskany wówczas przez Szewińską czas 49.28 do czerwca bieżącego roku był też rekordem Polski – podczas mistrzostw Europy w Rzymie z tabel wymazała go właśnie Kaczmarek.
Finał biegu na 400 metrów z udziałem Natalii Kaczmarek w piątek o godzinie 20:00.